 |
RPG Taniec Wampirów
Witaj w Transylwanii |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 21:33, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Budynek położony na uboczu, obdrapany, otoczony zapuszczonym ogrodem. Okna na dole zabite deskami, zacieki i rdza.
Wewnątrz ciemne korytarze. Przemykają po nich mamroczący do siebie pacjenci i ponure pielęgniarki i sanitariusze.
Raoul budzi się przypięty do łózka skórzanymi pasami, po cudnych biczach wodnych xd. W kącie Javert oserwuący go pilnie, pod oknem kolega z sali z uporem maniaka próbujący rozdrapać rany, które są świeżo opatrzone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 21:40, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul obudził się przerażony
- Co to do cholery ma znaczyć?- wrzasnął- Wypuśćcie mnie natychmiast!!! To się nie godzi! Jestem wicehrabią!!!- zaczął się usilnie miotać, próbując się uwolnić- Musicie mnie natychmiast....- źrenice mu się powiększyły. Ten zapach tuż obok. Krew... Świeża krew.... Mimowolnie się oblizał- Nie wiecie, czym to grozi! Musicie mi dać natychmiast odejść!- krzyknął błagalnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 21:44, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
- To już wiem synu - Javert czekał, aż Raoul przestanie się spruwać i podsunął sie bliżej - urzekła mnie twoja historia, wicehrabio - postanowił tytułować tak czuba, dopóki leki nie zaczną działać i nie wróci mu jasność myślenia.
- Ale może wyjaśnisz wszytko po kolei?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 21:47, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul poczuł narastającą panikę i ścisk w żołądku. Zemdliło go.
- To nie jest... zabawne...-szepnął drżącym głosem- Naprawdę nie mam czasu na żarty... naprawdę...- poczuł się jakoś słabo. W głowie się mu zakręciło, powieki zaczęły szczypać- Zaklinam Cię...- powiedział już słabo- Ja się zaraz prze...- zacisnął wargi. Pozycja w jakiej się znajdował to nie najlepszy start do opowieści o wampirach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 21:53, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Javaert znika na chwilę i wraca z wąsatą pielęgniarką. Tamta mało subtelnie daje Raouli w kanał. Nie ma to jak mieszanka oxazepamu i alkoholu. Ból słabnie, przytłumiony lekiem.
- Ty się prze... co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 21:59, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul zaczął się rzucać, po poczuł coraz to większe pieczenie ze strony ręki, które po woli rozchodziło się po całym jego ciele. Jad wampirzy, zmieszany z ludzkimi lekami wywołał uczucie nie do wytrzymania. Oblał się zimnym potem. Było mu niezwykle gorąco, w ustach zabrakło śliny
- Wo...dy...- szepnął tylko, mrużąc szczypiące oczy. Miał wrażenie, jakby po jego ciele rozlewał się kwas- Co wyście mi....- zamknął oczy. Czuł, jakby miał się zaraz przekręcić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 22:05, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Javert znów przywołał pielęgnierkę, poirytowany. Szybko wynili kilka zdań w kącie sali, a wspołlokatro Raoula, z powodu niemożności rozdrapywania ran, stał nad jego łózkiem i prazytrywał mu się wzrokiem bez wyrazu.
Raoul jedzie na detoks xd
Wypłukali cię całkowicie i przetoczyli nową krew. Pewnie jakiejś prostytuki, co też hurtowo oddała włosy i zęby
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zirrael dnia Śro 22:10, 03 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 22:12, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Mieszanina krwi i chemikaliów wywołała spory szok dla organizmu młodego wicehrabiego. Przed oczyma miał kolorową mgiełkę, ciało mu zupełnie zwiotczało. Na twarzy pojawił się lekki uśmiech typowego narkomana po nowym shoocie.
- Kasztany raz poproszę- rzucił, a głowa opadła mu bokiem na poduszkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 22:15, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Javert znika, pasy i "kolega" zostają. Wróci jak Raoul się ogarnie i zaprosi go na parapetówkę. Teraz poszedł powęszyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 22:19, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Po paru godzinach wicehrabia zaczął dochodzić do siebie. Obraz przestał mu wirować, z twarzy zniknął uśmieszek a z ust przestała cieknąć piana
- C... co tu się stało?- spytał niepewnie, rozglądając się po sali- Gdzie... Gdzie ja jestem?- czuł się jak wrak. Jego oczom ukazał się współpacjent
- Kim jesteś? Kim...- rozszerzył oczy- Ja jestem?- jego wzrok krążył po sali- Dlaczego jestem związany? Zrobiłem coś złego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 22:27, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Javert pojawia się po kilku godzinach. Raoul pozostawiony sam sobie zdążył już poznać się z sufitem " w te i na zad".
- Witaj, de Chagny. Masz ochotę na odwiedziny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 22:32, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul nie zareagował. Zamiast tego wpatrywał się w okno. Niby skąd miał wiedzieć, że ten facet w mroczny płaszczu zwraca się do niego?
- Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić, z jakich powodów znajduję się w tym obskurnym budynku, w pozycji tak niedogodnej?- powiedział tylko- I prosiłbym o jakieś wsparciem dotyczące moich danych personalnych, jako iż mam problem z kojarzeniem pewnych faktów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 22:37, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Javert obiecał sobie, że kiedy wyjaśni już wszytko i młody udzieli mu potrzebnych informacji co do wydarzeń tamtej nocy, to pośle go na galery na ćwierć wieku.
- Jesteś młodym wicehrabią, Raoulem de Chagny, bratem Filipa. Nie wiedzieć czemu w dworze panuje zamieszanie i mówi się, żeś odszedł z niego nagle i kryje się za tym jakiś sekret. Ale... - machnął ręką zrezygnowany - teraz nic mi po tobie. Trzeba cię wypuścić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 22:40, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul spojrzał na Javerta
- Znaczy do mnie Pan mówi? Wicehrabią?- zamyślił się- Czy to oznacza, że jestem powszechnie poważany w Paryżu i mam wstęp na salony?- uśmiechnął się delikatnie- Zawsze wiedziałem, że jest we mnie coś z królewicza
Spojrzał z niezadowoleniem na pasy i zaczął się wiercić
- Czemu w takim razie jestem związany?- zmarkotniał- To jakiś żart, tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 22:46, 03 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Na salony i do wszelkiej maści burdeli. W takich okolicznosciach się spotkaliśmy... Nie pamiętasz niczego? -zignorował uwagę o pasach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |