|
RPG Taniec Wampirów
Witaj w Transylwanii |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 17:33, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
W tym momencie Krolock poczuł, że ktoś go puka w ramię.
Gdy odwraca się za siebie, widzi pewną znajomą dziewczynę, która ma taka minę, jakby właśnie wróciła z pogrzebu.
-Sorry, że przeszkadzam- powiedziałam grobowo -Ale musimy się naradzić. W sprawie Drafta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 17:34, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 17:38, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock spojrzał na dziewczynę podejrzanym wzrokiem
- To znowu Ty?- spytał znając już odpowiedź- Finito... Sama sobie urządziłaś taki los. Będę teraz... teraz...- spojrzał na Victora.
Prawie, że go zemdliło.
Nie lubił młodych, rozpieszczonych paniczów. Użerał się z jednym takim od setek lat i z powodzeniem mu to wystarczy.
- Jeszcze się kiedyś odegram... z Twoją pomocą lub nie- powiedział nagle z wyższością w głosie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 17:41, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
-No właśnie o to by mi chodziło- powiedziałam -Zresztą to nie moja wina, tylko Kevona! W tej grze obowiązują zasady, nad którymi czuwa Misiek. Nawet ja muszę im podlegać. Pomyślałam, że może razem wymyślimy rozwiązanie. Ty się zemścisz, ja ponapawam... Byłaby obupólna korzyść.
Westchnełam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 17:43, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 17:44, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Victor znowu się cofnął. Bardzo nie spodobał mu się ton głosu Krolocka i wyraz jego twarzy.
-Co proszę? - odchrząknął. - Tak, wyśmienite.
Miał dodać coś jeszcze, ale przerwała mu dziewczyna. Spojrzał na nią z wdzięcznością.
-To ja nie będę przeszkadzał - powiedział i zajął się przywiązywaniem konia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 17:48, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock złapał Victora za rękaw
- Jeszcze z Tobą nie skończyłem- powiedział pośpiesznie- Zobaczymy się niebawem- szepnął i wypuścił chłopaka, po czym odwrócił się w kierunku Phei
- I co ja mam niby zrobić? Nażarłaś go i teraz masz- zaciśnięcie zębów- Nie będę konkurował z własnym bratem o uwagę!- ściszenie głosu- Całe dzieciństwo to robiłem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 17:51, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Pokiwałam powaznie głową.
-Nie musisz konkurować- powiedziałam współczująco -I tak wszyscy cię kochają bardziej niż Kevona. A jesli chodzi o mnie, mam kilka pomysłów. Po pierwsze; może poszełby na wymianę? Może...- zniżyłam głos do szeptu, zezując w strone Victora -Może byś tego tam... Stentegował...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 17:58, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
-Co to za plany za moimi plecami?
Na polu gry pojawiła się kolejna dziewczyna. Miała na sobie różowy szlafroczek, a włosy uczesane w wyjściowy kok. Dźgnęła Pheę w żebra.
-To że się wynoszę dzisiaj z domu, nie znaczy, że możecie sobie spiskować, włączając w to moją postać. Foch a la W.
Jak tylko Krolock go puścił, Victor ulotnił się do karczmy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Diana dnia Sob 18:00, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 18:05, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock spojrzał na drugą dziewczynę. Tak, pamiętał nią. Ostatnim razem skakała mu po plecach i ciągnęła za pelerynę. Na widok szlafroku parsknął cichym chichotem.
- Spisek z definicji POLEGA na tym, żeby ta druga osoba o tym nie wiedziała- powiedział lekko obojętnie- Zresztą nie moja wina, żeś jedyną rzeczą na której temu.. temu...- znów ściszył głos i spojrzał w stronę Kevona- Idź się może pobaw z wujkiem, ja tu biznes ubijam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 18:08, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Spojrzałam krzywo na Dianę.
-Ty sie na studniówke szykujesz- powiedziałam -To sie szykuj. Kurde...- znów uruchomiłam proces myślowy -Trzeba coś zrobić, żeby Draft pozbył się krwi Kevona... Eeee... Transfuzja?... Nieee, to głupie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 18:09, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
-Nie mądrz się - prychnęłam. - E tam, Kevon. On ma głupi akcent.
Wyciągnęłam z kieszeni komórkę. Skrzywiłam się.
-Siet, muszę lecieć. W takim razie miłego spiskowania - powiedziałam ironicznie i już mnie nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 18:12, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock spojrzał na damę w szlafroku i pożegnał ją wzrokiem
- Dziwne czasy, dziwne...- powiedział sam do siebie i zawiesił się na chwilę
Gdy już się otrząsnął spojrzał na Pheę
- Mógłbym go zlać- powiedział nagle- Porządnie... Tak, żeby się praktycznie wykrwawił na śmierć- blady uśmiech
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 18:19, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
-Kogo?- spytałam, lekko zderozientowana -Draft, Victora czy Kevona? Bo jeśli o tego drugiego chodzi, to moim skromnym zdaniem bardziej wredne byłoby przemienie go i wydanie jakiegoś durnego rozkazu. I... Hmm, jest jeszcze jedna opcja- powiedziałam tak cicho, że nawet Krolock ledwo mógł mnie usłyszeć.
Wyciągnęłam coś z kieszeni. Była to mała fiolka z przezroczystym płynem.
-To jest antidotum na półwampiryzm- wyjasniłam -Musiałbyś dodac do tego swojej krwi oraz krwi Kevona i wlać w Drafta. Oczywiście uprzednio dobrze byłoby, gdybyś go jakoś unieruchomił. Wtedy on stałby się znowu człowiekiem, ty przemieniłbyś go ponownie i pilnował, żeby brat ci go wiecej nie świsnął.
Na samą wizję ponownie przemienianego Drafta, na mojej twarzy pojawił się banan XD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 18:21, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Sob 18:34, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Na polu gry pojawił się ktoś trzeci. Niska blondynka o grubych szkłach odchrząknęła znacząco, by zwrócić na siebie uwagę.
- Przepraszam bardzo, ale co to ma być? - bulwers. - Uważam, że uwzięcie sie na Kevona jest perfidne, bo on nie chciał. O!
Chyłkiem na Krolocka - A ty sobie uważaj, bo przypadkiem obudzisz sie z ręką w nocniku. Albo czymś gorszym w klatce. - poke poke palcem w klatkę.
Teraz do Phei
- Vicusia zostawcie w spokoju, bo mimo, że jest pełnoletni, to opóźniony emocjonalnie i w sumie to dziecko. I niczemu nie zawinił. Wujek Kevon się nim zajmie.
Kevon tymczasem podreptał do wszystkich i rozejrzał sie zdezorientowany.
- Co tu sie wyrabia? Czuję, że brat źle o mnie myśli, ale nie rozumiem dlaczego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 18:37, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Draft podbiegł za nim, wciąz patrząc na niego z uwielbieniem. Na mnie nawet nie zwrócił uwagi O_o
Wielce oburzaona podeszłam do niego i pomachałam dłonią przed jego twarzą.
-Halo! Ziemia do Drafta! Ziemia do Drafta! Obudź się!
Draft zerknął na mnie rozkojarzonym wzrokiem.
-Ja cię skądś znam- powiedział niepewnie -Jesteś pokojówką mojego pana?
Przez chwilę stałam w osłupieniu, po czym zrobiłam facepalma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Sob 18:41, 16 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Zachichotałam tylko i machinalnie potargałam Draftową fryzurę.
- Uroczy jesteś, pogromco.
Kevon zerkał na Drafta.
- Możesz mi łaskawie wyjaśnić, co tu się stało i dlaczego wszyscy pałają od mnie żywą nienawiścią? To frustrujące. Miałeś umrzeć i pokrzyżowałem im plany? - zgaduje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|