| Autor |
Tod
Władca Zaświatów
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Pią 21:34, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
Tod zamyślił się.
- Nie za wiele kombinowania?- spytał po chwili, zaglądając na cyrograf- No dobra... podpis jest, jesteś nasz... Udanej współpracy z siłami ciemności, kochaneczku- zawołał wesoło i wyciągnął w Twoim kierunku rękę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
| Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Deutschland
Pią 21:35, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
Kevon uścisnął ją, dumny, że może dotknąć swego pana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 21:35, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
Wystarczy znać zasady języka 
Feliks kompletnie zapomniał o tym wspaniałym patencie. Zaskoczony ponownie uderzył o podłogę, krzywiąc się z bólu, jak to przy złamaniach XP.
Przez chwilę nie mógł się ruszyć, oddychał ciężko i miał mroczki przed oczami. Poza tym przez nogę nie mógł sie na niczym skupić. Wreszcie zacisnął zęby i uniósł głowę, usiłując się skupić na tym, co czuje.
A czuł powoli rozchodzące się od strony nogi tępe zimno. Zaklął szpetnie.
-Daruj sobie- powiedział kpiąco -Nie zadziała, dopóki mi kły nie wyrosną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 21:36, 29 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
| Autor |
Tod
Władca Zaświatów
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Pią 21:37, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
W momencie zetknięcia się waszych dłoni, otoczyło was żółtawe światło. Po chwili zwęglony chłopczyk, którego miałeś na rękach zmienił się w młodego, jurnego i ŚMIERTELNEGO młodzieńca, który rozejrzał się z niepokojem po obecnych
- Jest cały- powiedział Tod i schował swój papierek i pióro- Upomnimy się po Ciebie... Pamiętaj, że w chwili obecnej jesteś moją własnością- wyszczerzył się i spojrzał na Ciebie jakoś tak... nie za ciekawie- Jakubert będzie uradowany z mojej nowej zabawki- kolejny uśmiech- Ciao!
i.... zniknął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Deutschland
Pią 21:38, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
Kev niemal momentalnie wgryzł sie w szyję chłopaka, dając mu równocześnie do picia swój nacięty nadgarstek.
- Pij, pij, synku.
Dopilnował, by Raoul przelknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 21:42, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
Raoul, który wciąż świecił jak jakieś bóstwo skrzywił się i odepchnął Kevona od siebie
- No co Ty, daj spokój- powiedział, wycierając usta z krwi- Jestem żywy a Ty od razu musisz się do mnie doczepiać. Znajdę Ci tego Armanda ale do cholery opanuj się, bo rzygam na widok krwi- skrzywił się i poprawił włosy. Spojrzał na strzępki dziecięcych ciuchów, które wisiały na nim więcej odsłaniając niż zakrywając
- W co ja do cholery jestem ubrany? Dlaczego nic nie pamiętam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Deutschland
Pią 21:43, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
Kevon kiwnął głową.
- Umarłeś. Przed chwilą uratowałem ci życie. - pokazał mu nadgarstek.
- Sprzedałem duszę diabłu, abyś żył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 21:47, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
Raoul zaśmiał się nagle.
- Umarłem? Ja już dawno umarłem, będąc WAMPIREM! Tak, bo wy jesteście chodzącymi zwłokami!- rozejrzał się wkoło- Dobra.. w ramach wdzięczności Ci tego kolesia odnajdę... A teraz...- rozmarzył się- Czas spotkać się z ukochaną rodziną- ukłonił się na pożegnanie i odszedł w kierunku powozu.
Gdy już do niego dotarł, wygrzebał ze skrzyni swoje ubrania, które szybko założył, odpiął konia i wsiadł na niego
- Christine...- szepnął i popędził konia
<FRANCJA GDZIEŚ MUAHAHAH>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Deutschland
Pią 21:50, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
Kevon wzruszył ramionami.
- Do zobaczenia, synek. - uśmiechnął się do siebie.
I poszedł do <karczmy>.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 21:56, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
Krolock, czując regenerujące się ciało wstał z ziemi i otrzepał pelerynę
- Nie podskakuj synek- podszedł do niego i ściskając mu żuchwę dolał oliwy do ognia, swoim PRZECIĘTYM nadgarstkiem. Przyjrzał się mu krytycznie- Ojej.. chyba chłopczykowi rosną zęby- powiedział z premedytacją- To na czym stanęło? A tak... masz mnie NIE krzywdzić w żaden sposób, wykonywać wszystkie moje polecenia bez zająknięcia się i oczywiście nie wolno Ci uciekać- uśmiech
Był dumny z upolowania Drafta młodszego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 22:04, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
A co, jest z czego być dumnym! Jestem przeciez taki wspaniały, że pomógł ci raptem szczęśliwy zbieg okoliczności <3
Feliks skrzywił się ze złością, ale on był osłabiony, wampir silny, miał PRZECIĘTY nadgarstek, wyrwać szczęki nijak sie nie dało. Jemu samemu cięzko było sie skupić choćby na oddychaniu, co dopiero zas na walce z przełykaniem. Udało mu się jednak wypluć ciecz.
Nie ma co, ducha walki nie dało się w nim zgasić.
Już miał rzucić jakąś sarkastyczną ripostę, gdy otworzył szerzej oczy i zwinął się na podłodze. Zaczynał czuć rozchodzący się po wszystkich żyłach, nieznośny, znajomy już, zimny dreszcz połączony z bólem, rozprzestrzeniającym się po wszystkich komórkach. Zdołał jednak zebrać się jeszcze na tyle, by drżącą ręką wyciągnąć z kieszeni jakąś strzykawke i wbić sobie igłę w ramię. Po chwili jednak upuścił ją na ziemię i jęknął, kuląc się jeszcze bardziej. Zaczynał blednąć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 22:04, 29 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 22:07, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
Krolock podniósł do góry strzykawkę i powąchał ją
- A co Ty za specyfiki odprawiasz, co? -spytał z zaciekawieniem obchodząc młodzieńca wkoło- Myślisz, że mi uciekniesz? Nie sądzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 22:11, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
-O...Wszem- Feliks zrobił grymas połączenia bólu i złośliwości -Jak sie uprę, to ucieknę, emerytowana pijawo. Już to raz zrobiłem.
W tym momencie znów się skrzywił i przetoczył się na plecy, zaciskając ręce na brzuchu i lekko zginając kolana. Noga zaczynała się regenerowac.
Wreszcie, gdy chłopak jeknął po raz kolejny, zauważasz śliczne, wydłużone kiełki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 22:11, 29 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 22:15, 29 Sty 2010
|
|
| Wiadomość |
|
|
Krolock ukucnął przy Feliksie, złapał go za kołnierz i szarpnął do góry
- No to po raz ostatni... Nie masz prawa podnieść na mnie ręki, nogi, broni ani czegokolwiek innego. Jestem dla Ciebie nietykalny, zrozumiano paskudo?- nachylił się nad nim, utrzymując kontakt wzrokowy- Nie uciekasz, nie szukasz pomocy ani nie kombinujesz, to może kiedyś uda Ci się z tego wydostać- delikatny uśmiech- Nie krzywdzisz innych wampirów w swoim otoczeniu, chyba że dostaniesz na to wyraźny rozkaz ODE MNIE.
Rzucił go na ziemię
- No to chodź, choleryku... Trzeba się Tobą zająć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szukaj
