 |
RPG Taniec Wampirów
Witaj w Transylwanii |
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Pon 1:05, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Przyjaciółkę? Jeśli chodzi ci o tą dziwną panią, opiekującą się małą Bunny, to żyje i ma się dobrze. - oświadczył spokojnie, z szelmowskim uśmieszkiem.
Przyjrzał się mu jeszcze raz.
- Oj, kłamca z ciebie kiepski.
Rozpiął sobie fraczek i rozciął skórę na klatce piersiowej tak, że pociekła cienka stróżka krwi. - Pij, częstuj się.
Krew leci i pachnie.
Bosssko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wujek Kevon dnia Pon 1:07, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 1:10, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul przygryzł wargi. Ta krew była taka.. taka.. taka pachnąca i... zacisnął pięści
- Dziękuję- powiedział czując, jak jego kubki smakowe szaleją a nozdrza poszerzają się- Sam dam sobie ra... ra...- przechylił lekko głowę. Cholera!
- Czego ode mnie chcesz?!- krzyknął nagle pełen frustracji- Dlaczego mnie kusisz? Wiesz, że ja nie jestem tak silny psychicznie jak von Draft! Co ja wam wszystkim zrobiłem?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Pon 1:12, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Kevon zabił go śmiechem.
- Kusisz? Dziecko, musisz naprawdę być na wielkim głodzie, że pieprzysz takie głupoty. Chcę cie nakarmić, ciężki, francuski idioto! - podsunął się bliżej, niemal pod sam jego nos. - Pij, bo się zmarnuje na brudnej posadzce!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 1:22, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Vicehrabia skrzywił się. Walczył ile tylko mógł, ale ten zapach, tuż pod jego nosem...
Nie, to było za wiele...
Przejechał językiem po miejscu rozcięcia skóry.
Jaka pyszna! Świeża! Nabuzowana!
W tym momencie blokady mu puściły. Przyssał się do klatki piersiowej Kevona, pobudzony smakiem i zapachem, które nie tylko dodawały mu sił ale i uspokajały wewnętrznie. Przynajmniej na moment. Nie myślał na razie, co będzie musiał zrobić w zamian, ani nie szukał spisku.
Głód.
Krew.
Podniecenie.
Ssał mocno, nie kontrolując swojego zachowania. Gdy już napił się na tyle, że rana przestała go szczypać a w głowie przestało buzować oderwał się gwałtownie od Kevona i oblizał wargi. Spojrzał na niego spanikowany. Nie bardzo wiedział, jak się zachować.
Przełknął ślinę. Nagle znów zaczął się bać, nie wiedząc jeszcze do końca dlaczego
- Dzięki- powiedział, patrząc na wampira badawczo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Pon 1:40, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Kevon zamruczał tylko coś niewyraźnego pod nosem. Lubił, jak z niego piją. Szczególnie zaś z klatki piersiowej. Sprawiało mu to ból, połączony z dziką rozkoszą.
Przyglądał się wicehrabiemu zamglonym wzrokiem. Tęczówki jego oczu stały się teraz ciemnogranatowe. Nozdrza drżały mu lekko.
Dopiero po chwili doszedł do siebie. Całą sytuację skomentował jednym słowem:
- Cudownie...
Przeciągnął się leniwie, jak wielki zwierz. Znów obrzucił Raoula ciekawym spojrzeniem. Zmierzył od góry do dołu i spytał, troskliwie:
- Lepiej ci?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wujek Kevon dnia Pon 1:41, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 1:45, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul wciąż nie był pewny, do czego to wszystko zmierza
- Tak... sądzę- powiedział tonem bardziej pytającym niż pewnym siebie- Ale to zależy od...- jego oczy spojrzały na ciemne tęczówki Kevona- Od tego, jak ta niemiła noc się zakończy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Pon 1:49, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Kev roześmiał się serdecznie, a jego basowy rechot rozniósł się po całej sali i spowodował drżenie ścian.
- Co masz na myśli, chłoptasiu, zerkając na mnie takim spanielem? - w oczach rozbłysły diabelskie iskierki. - Jestem teraz głodny. Bardzo głodny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 1:53, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul od razu skulił się w sobie. Tego się spodziewał. Niby po cholerę ten zły wampir odciągałby go od Herberta i jeszcze poił?! To jak bajka o domku z piernika! Utuczyć, żeby można było się bardziej nażreć!
- Jestem pewien, że mają tu jakąś kaszankę...- powiedział lekko przygaszonym głosem, kątem oka rozglądając się za czymś do obrony i ostrożnie odsuwając się po blacie stołu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Pon 1:55, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Kevon szybko chwycił go za poły materiału na klatce i przyciągnął do siebie z całych sił.
- Dokąd, ptaszyno? Nie skończyłem z tobą. Mama nie uczyła, że za posiłki się płaci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 2:03, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul poczuł narastającą panikę. Uczucie spokoju, które ogarnęło jego ciało po zaspokojeniu głodu szybko ustąpiło nerwom i przyśpieszonym biciem serca
- Czego chcesz?- spytał, starając się nie patrzeć mu w oczy- Dlaczego mnie uratowałeś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Pon 2:07, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Bo nie lubię przemocy fizycznej - wymamrotał. - Ale to teraz nieważne. - jego lodowate palce błyskawicznie przemknęły po szyi chłopaka, muskając jego skórę. - Muszę coś sprawdzić - mruknął, uprzedzając go o swoich planach i błyskawicznie zatopił kły w jego gardle.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wujek Kevon dnia Pon 2:10, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 2:12, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul poczuł, jak przez jego ciało przebiega dreszcz. Zanim zdążył zaprotestować, kły wampira wbiły się już w jego szyję. Jęknął. Można by rzec, że przywykł już do bycia podgryzanym bez powodu, ale nie była to prawda. Zacisnął wargi i zamknął oczy. Nawet nie próbował się wyrwać, bo zresztą nie miał nawet szansy. Ten wampir był o wiele silniejszy fizycznie niż jego poprzedni oprawca.
- Z deszczu pod rynnę- jęknął w końcu, starając się zamknąć oczy i poczekać, aż ten koszmar się skończy. Szczypało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Pon 2:18, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Wypuścił szybko. Można by rzec, że praktycznie nic nie upił. Oblizał czerwonawe wargi i wyszczerzył się, jak dentysta po wyrwaniu ci uprzednio zęba.
- Już po wszystkim, chłoptasiu. Nie mogłem się opanować, bo lubię francuską kuchnię. - puścił mu perskie oczko. - A teraz pójdziesz ze mną tam, gdzie zechcę. - postawił go na ziemi i poprawił na nim ubranie. Całkiem odruchowo - efekt coraz częstszego kontaktu z Victorem.
Znowu zmierzył krytycznie od góry do dołu.
- Obetrzyj się - podał mu chusteczkę - bo wyglądasz, jak zarżnięte prosię z tą szramą na szyi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 2:27, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul spojrzał na Kevona z trwogą. Francuską kuchnię? Bardzo, kurna zabawne!
Posłusznie stanął na ziemi i obtarł szyję chusteczką. Czekał. Pójdzie tam, gdzie zechce... a to dobre...
- Nie zamierzam być niczyją zabawką- wyrwało mu się nagle, dość wojowniczym tonem- Jestem wice hrabią!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Pon 2:30, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
- A ja jestem hrabią i hu iz da boz? - znów zabił go śmiechem. - Będziesz szedł sam, czy mam cię zanieść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |