Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Pią 0:55, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Jan załapał podkówkę. Fanka mu zwiała. Cóż za niefart. Opadł cięzko na krzesło dopijając swoje piwko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Pią 1:11, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Klapnęła przy pierwszym lepszym stoliku, każac sobie podać czysty ręcznik i lód. Na to chyab było ją jeszcze stać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 2:57, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Po chwili karczmarka wręczyła Katarzynie trochę lodu i spojrzała na nią jakoś tak krytycznie
- Nicht gut....- rzuciła pod nosem, obserwując jej ranę i podając jej ścierkę kuchenną
W tym momencie drzwi karczmy otworzyły się i stanął w nich von Krolock we własnej osobie. Rozejrzał się po zebranych po czym zajął miejsce w najczarniejszym kącie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Pią 11:31, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Pią 16:31, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Ich weiß, dass ist nicht gut - Katarzyna przyciszyła sie znasznie po wkroczeniu do karczmy Krolocka, mając nadzieję, ze jej nie widzi. Powdiodła zmęczonym wzrokiem po sali. Do rany przyłożyła ściereczkę, w którą zawinęła kostki lodu.
- Ta, teraz to im zrobię sorbet... Poczekjacie... cierpliwości, musi sie trcohę schłodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 16:58, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock siedział przy stoliku, nawet nie zwracając na Ciebie uwagi. Brodę miał opartą na łokciach. Ogółem sprawiał wrażenie niezwykle przygnębionego. Jego wzrok zawieszony był w jednym punkcie- na świeczce, która stała na stoliku. Od niechcenia zaczął opalać dobie palce
- Es sollte gepflegt werden...- powiedziała wieśniaczka, wciąż z niepokojem patrząc na Twoją szyję - Probleme mit rasieren?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Pią 16:59, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Pią 17:38, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Odejdź kobieto, zanim... Nein, die Probleme sind, aber die Ratten in den Zimmern - ucięła rozmowę, wymieniając lód, owijając go już pokrawioną ściereczką. Przypatrywała sie spode łba na Krolocka. Wstała i dosiadła się do mężczyzny siedzącego przy stoliku obok.
- Jesteś stąd?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 21:15, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Nagle tuż obok Katarzyny ktoś wybuchnął przejmującym płaczem. Okazuje się, iż jest to blondwłosy, niedogolony mężczyzna. Już nie młody, ale jeszcze nie stary. Przed nim stoi zielona butelka, a on sam, najwyraźniej już nieźle podchmielony, szlocha do szklanki.
-O ja nieśce... Nieszczy... Nieszczęsny!- chlipnął -Je... Zdem skońszony!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 21:15, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Pią 22:38, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Katarzyna spłoszyła się strasznie.
- Jaki jesteś? - ostrożnie zagadała. Kolejny pijak... Ale z takimi się lepiej nie awanturować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 22:45, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
-Jezdem skończony, psze pani- powtórzył z nagłą powagą mężczyzna -I moja kariera też jezd skończona. Nie nadaję się już do niczego się nie nadaję. Wszyscy tak mówią już.
Westchnął rozdzierająco i spojrzał gdzieś w przestrzeń rozkojarzonym wzrokiem.
-Ach... Żeby tak znowu mieć te... Ileś lat... Zaszynac karierę... Zbierać pochwały...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 22:46, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Pią 23:02, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Kariera... To tak jak moja - dosiadła się do niego - ale... trzeba coś robić ze sobą, nie? Katarzyna - wyciągnęła rękę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Pią 23:04, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Jan, siedzący jednak cały czas gdzieś obok nich, przypatrywał sie im zdumiony. Cóż to za dziwna parka znowu go nawiedza. Kobitka fajna. Może fanka..., ale ten tu... Jakiś taki szemrany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 23:05, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Mężczyzna podał jej dłoń, po czym serdecznie, acz dośc gwałtownie potrząsnął ręką Katarzyny.
-U... We- powiedział -A so pani, psze pani macht hier, wśród dziwacznie spaczonych Shauspielern z Dojczlandu?
Tu urwął, rozejrzał sie i pochylił się w jej kierunku.
-Bo oni myślą, że ja robię z siebie... Ten... Autoparodie robię z siebie- szepnął konspiracyjnie -Uważam, że to dumm co oni mówią. Nieprawda, oder?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 23:06, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Pią 23:11, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Nachyliła się do niego, także konspiracyjnie.
- Myślę, że ci zazdorszczą - nie widziała, o co mu chodzi. Poza tym pocił się niemiłosiernie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 23:16, 05 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Uwe uśmiechnął się radośnie.
-Ja też tak podejrzewałem!- wyznał z ulgą -No to jest dobrze jest, że ktoś inny też tak myśli jak ja myśli... Ja wirklich nie rozumiem o co ten cały szum... Pszesz no nadal mam roje fanek, jestem boskim śmierciem, kardynałem, Helsingiem nawet jestem... Ja jestem kim bym tylko chciał i powiem wiecej, żadennnn producent mi nie odmówi, nein nie powie, ani wogle!... Denn ich gegor nurrr mirrrr!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 23:17, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|