|
RPG Taniec Wampirów
Witaj w Transylwanii |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Czw 22:37, 21 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock początkowo nie odpowiedział. Stał tylko wpatrzony w pustkę, kipiący ze wściekłości
- Nie Twój problem- syknął w końcu- Ciebie to już nie dotyczy. Nigdy nie- spojrzał na Drafta demonicznie. A gdyby zbić tą fiolkę na jego oczach, doprowadzając go do skrajnej pasji? Ale może się też na coś przydać.. Wtedy przypomniał sobie o niewielkiej fiolce eliksiru miłosnego, który wrzucił do ekwipunku gdzieś z okazji pobytu u Bunteinsteina. Z zadowoleniem podniósł do góry fiolkę i pomachał ją łowcy przed oczyma
- To o czym tak marzyłeś co nocy jest teraz na wyciągnięcie ręki- powiedział spokojnie- Ale nie w momencie, gdy wsiąknie w ziemię!- i cisnął nią o trakt, śmiejąc się diabolicznie- Myślisz, że po co ONA tu wróciła? Zresztą teraz to już bez znaczenia
Fiolka rozbiła się na kawałeczki a przeźroczysty płyn zaczął po woli zanikać w glebie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Czw 22:40, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 15:53, 22 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
W pierwszym odruchu Draft chciał rzucić się na ziemię, by uratować chociaz kilka kropel płynu. Już drgnął, kiedy powoli zaczął mu wracać zdrowy rozsądek. Spojrzął wrogo i podejrzliwi na krolocka.
-Niby dlaczego miałbyś nosić przy sobie coś takiego?- spytał powoli -I niby czemu miałbyś dać mi szansę na ucieczkę i zabicie cię? Blefujesz, Kro... Panie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 21:04, 22 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock ani nie drgnął
- Dostałem to wziąłem- wzruszył ramionami- A co do wypuszczenia to masz rację... Zabawniej będzie, jak już zawsze zostaniesz dupą Kevona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 22:57, 22 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Draft zacisnął zęby. Furia zaczynała mu wracać. Dlaczego ja się tak łatwo denerwuję, pomyślał.
-Obawiam się, że twój szanowny braciszek woli młodszych- wycedził -Więc stwierdzam z przykrością, że za wiele to ty się nie pośmiejesz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 23:07, 22 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 23:16, 22 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock uśmiechnął się i prychnął z kpiną
- To się da załatwić. Czeka Cię upojny czas jako seks-zabawka wampira, który nie zna powiedzenia wstrzemięźliwość- uśmiech- Właściwie, to mi Cię nawet szkoda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 23:22, 22 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Draft świetnie wiedział, że Krolock mówi to tylko dlatego, aby go wkurzyć do granic możliwości i że Kevon naprawdę woli młodszych. Mimo to poczuł w sobie taką wściekłość, tak wszechogarniającą furię i dziki szał, że po prostu zapominając na moment absolutnie o wszystkim, uniósł rękę i... Trzasnął wampira w szczękę. (silne emocje, bla bla bla). Oczywiście nie uczyniło to szlachcicowi jakiejś specjalnej szkody, ale hrabia zachwiał się lekko do tyłu.
Dopiero po kilku sekundach zdał sobie sprawę z tego, co zrobił.
Zamarł i powoli uniósł wzrok na Krolocka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 23:30, 22 Sty 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 23:34, 22 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock był już nazbyt poirytowany całą tą sytuacją z odbijaniem sługów, nie wykonywaniem poleceń aż w końcu na podnoszenie na niego ręki. Negatywne emocje skumulowały się w nim do tego stopnia, że wszystko zamknęło się w jednym, silnym i nie przemyślanym geście. Złapał von Drafta za kark i niedbałym ruchem ukręcił mu kręgosłup. Szarpnął mocniej, urywając mu głowę. Trzymał ją przez chwilę w rękach, po czym niedbale rzucił na ziemię.
Wypuścił ciało łowcy i spojrzał na swoje dokonanie. Powieka mu drgnęła. Chyba pierwszy raz dał się do tego stopnia ponieść emocjom. Właśnie zabił swojego sługę.
- Niech to szlag- rzucił pod nosem i pośpiesznie udał się czegoś napić
<karczma>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 0:09, 23 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
<koniec.>
i żadnych misiów, duchów i wiewiórek administratorskich?
Misie i wiewiórki występują w sytuacjach głupawki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 14:06, 23 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 22:54, 25 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Draft budzi się z letargu. Leży w rowie obok drogi, czuje przejmujący ból w karku. Wszystko wydaje się jakieś rozmyte, nieobecne. W kościach Ci strzyka. To chyba oznaka... śmiertelności
Słychać kroki. Na drodze pojawia się von Krolock z łopatą w ręku. Nie wygląda na zbyt zadowolonego, gdy nie znajduje ciała w miejscu, gdzie je uprzednio zostawił
- Co do cholery?- rzucił pod nosem wściekle- wilki go zeżarły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 0:14, 26 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Draft przez chwile miał ochotę zerwać się na nogi, zacząć skakać ze szczęścia i rozkoszować się już tak dawno nie odczuwanym bólem siniaków śmiertelnika. W tym jednak momencie usłyszał Krolcoka, zamarł więc.
Co robić, co robić?...
To istny cud, że wampir nie wyczuwał jeszcze życia, które się w nim dopiero co odrodziło. Miał pewnie jeszcze trochę czasu, zanim zacznie pachnieć jak zwykły śmiertelnik, ale nie było go już wiele.
Powoli, ostrożnie wsuknął rękę do kieszeni płaszcza, gdzie włożył kilka gadżetów ze zbrojowni przed wyjazdem.
Gdy wymacał niewielki krucyfiks i srebrny sztylet, odetchnął w duchu z ulgą, wyciągnął krzyż i powiesił sobie na szyi.
Odczekał jeszcze kilka sekund, przeżegnał się, odetchnął i zerwał się na nogi z nożem w ręku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 0:25, 26 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock nie zauważył idącego od strony rowu von Drafta. Poczuł za to dziwną aurę, która odchodziła gdzieś od strony krzyża. Odwrócił się gwałtownie i syknął. Tego się nie spodziewał. Przecież dopiero co urwał mu głowę. Własnoręcznie.
Cofnął się raptownie
- Jak to zrobiłeś? STÓJ!- wrzasnął, nie wiedząc jeszcze, co się święci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 11:43, 26 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Draft co prawda po prostu stanął, ale przyjmijmy że ruszył w stronę Krolocka.
Łowca nie mógł już powstrzymać uśmiechu, który stopniowo pojawiał mu się na twarzy. Co ciekawe, nie było w nim ani krzty złośliwości, czy dzikiej żądzy zemsty.
Była tylko absolutna, idealna radość.
"Stój!"
Draft usłysząl komendę. I nie musiał być jej posłuszny.
To była jedna z najpiękniejszych chwil od długiego czasu.
Nie zamierzał atakować Krolocka, w każdym razie nie teraz. Nie z jednym sztylecikiem. Podszedł tylko do niego z wyciągniętym przed siebie ostrzem i powiedział spokojnie:
-Nie stanę. Nie stanę, rozumiesz?!- rozesmiał się w głos ze szczęścia -Nie chcesz wiedzieć na jakich warunkach mi się to udało, więc lepiej zejdź mi z drogi, póki jestem w pokojowym nastroju, Krolock.
Boże, jak cudownie było nie musieć zwracać się do niego per panie!...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Wto 16:01, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 18:49, 26 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock spojrzał na Drafta zszokowany. Jak to możliwe, że był znów żywy? I do tego wszystkiego śmiertelny?
- Nie wiem jak to zrobiłeś, Draft- rzucił chłodno- Ale doigrasz się- jego oczy przybrały teraz kolor czarny. Był wściekły- Nie interesują mnie Twoje warunki- dodał też- Interesuje mnie tylko to, co zrobię z Tobą, jak dowiem się co to za czary
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 19:59, 26 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Draft znów się roześmiał.
-Zobaczymy- powiedział -Zobaczymy, czy jeszcze kiedykolwiek będziesz miał okazję mi coś zrobić.
Był zbyt szczęsliwy, by silić się na sarkazm.
Po prostu ominął Krolocka, na wszelki wypadek celując w niego nożem i ruszył w stronę wioski, oglądając się przez ramię na hrabiego, na wypadek gdyby chciał go w jakiś sposób zaatakować.
Jeśli już niczego od niego nie chcesz, znika w końcu w ciemności.
Chwilę potem, z drugiej strony nadszeł szybkim krokiem nachmurzony Herbert.
-Tato- powiedział -Musimy porozmawiać. Chodzi o...
Urwał na widok miny rodzica.
Odchrzaknął.
-Khem... Po co ci ta łopata?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 20:19, 26 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock stał zbytnio zszokowany, żeby zareagować. Uczłowieczony. Wesoły. Nie agresywny. Uśmiechnięty. Spojrzał na syna jak otępiały
- Musimy... szybko wyjechać- powiedział, z wciąż wytrzeszczonymi oczami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|