|
RPG Taniec Wampirów
Witaj w Transylwanii |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 19:13, 12 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Von Krolock w porę zorientował się, co się święci, złapał brata za ramiona i pociągnął go za sobą, skutkiem czego obaj wypadli na bruk i zaczęli się tarzać na ścieżce
- Ty infantylny stary cwelu!- wrzasnął Breda, szarpiąc się z kołnierzem Kevona- Jak śmiesz mnie dotykać! Jak śmiesz wyrywać mi włosy! Jak śmiesz podnosić na mnie rękę?! WYNOŚ SIĘ z mojego powozu i trzymaj się z daleka od mojej rodziny!!!
Raoul spojrzał za siebie
- Chyba zgubiliśmy balast- powiedział po chwil- Gdyby jeszcze Her...- przygryzł język. Nie wymawiać swoich potrzeb głośno- Dobrze prowadzisz, Mate- uśmiechnął się nagle- Gubimy zbędny bagaż- rząd białych ząbków
Dziewczynka spadła z kolan wujka i wylądowała wprost na ciotce
- STOOP!- krzyknęła zrozpaczona- Panie Draft STOP! Zgubiliśmy dziadka i wujka!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Wto 19:21, 12 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Mate był bardzo zdziwiony nagłą zmianą nastawienia Jego Hrabiowskiej-Dupy Ekscelencji. Uśmiechnął się łaskawie.
- Się wie. A to jakieś przypały były?
Kevon począł szarpać bratem, jak, nie przymierzając, mały Rudolf Todem w pewnym znanym musicalu, który ostatnio oglądał. Wyszczerzył kły i nie potrafił przestać nim potrząsać wysapując do rytmu:
- Wiesz..., cze... mu..., ty... sta... ra... lam... pu... ce... ro? WIESZ?! - chwila na oddech - Bo jestem twoim starszym bratem i cię kocham!!!!!!
Przechylił się zbyt mocno i począł spadać z dość stromej skarpy, ciągnąć Bredę za pelerynę, uchwyciwszy się jej, jak brzytwy tonący.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wujek Kevon dnia Wto 19:24, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 19:31, 12 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Źrenice Księcia niebezpiecznie rozszerzyły się, a na ustach dało się zaobserwować tik nerwowy. Trzymał się kurczowo kołnierza brata, turlając się z nim gdzieś w dół, w totalną ciemność. Potem świat zlał mu się w jedno, gdzieś w momencie, kiedy choinki złączyły się z oczyma Kevona. Wszystko kręciło się wkoło.
Zamknął powieki i poczekał, aż świat przestanie wirować
- I dlatego odchodzisz na tyle stuleci bez żadnej wiadomości? Dlatego porzucasz rodzinę dla kariery? To nie miłość, to zdrada!
Raoul pokiwał głową
- I to jakie... dobrze, że je zgubiliśmy- spojrzał w tył, na oddalające się w ciemności cienie. Pysznie. Święty spokój! Jeszcze tylko pozbyć się Herberta... A to się da jakoś zrobić... Prawda?- Z kim mieszkasz?- spytał nagle- Znajdzie się dla nas jakiś nocleg?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Wto 19:38, 12 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Wreszcie na trajektorii ich lotu znalazła się jodła, na której zatrzymali się przy pomocy pleców Kevona. Opadli bez sił jeden na drugiego.
- Auć... - mruknął starszy z braci i ostrożnie zwalił z siebie młodszego. - Nic ci nie jest, ofiaro? - celowo brzmieć miało dosyć obojętnie. Nie bez kozery Kev dostawał czołowe role i był wielbiony za wybitne umiejętności aktorskie.
Chwycił brata za rękę i pomógł mu wstać.
- Tośmy pofrunęli. - Rozejrzał się wkoło. - Wrócą po nas?
Mate sie zamyslił.
- Z mamą. A pewnie, że się znajdzie. My, Węgrzy jesteśmy bardzo gościnnym narodem. - uśmiechnął się już teraz serdecznie. - Ale pomóżcie z tymi wilkołakami...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wujek Kevon dnia Wto 19:40, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 19:51, 12 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Raoul skupił się
- Ciotka na pewno będzie idealną przynętą, a Herbert krzepki jest- uśmiech- Damy radę
Krolock nienawidził być zdany na kogoś innego. Nienawidził też, jak ktoś mu pomagał- czuł się wtedy taki bezsilny
- A jak Ci się wydaje?- spytał chłodno, otrzepując pelerynę- Draft skorzysta z okazji, że się może ode mnie oddalić- rozejrzał się wkoło- Ładnieś poleciał...- zmrużył oczy- Kręgosłup cały, czy Ci się rozpada z wiekiem?- blady uśmiech
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Wto 20:27, 12 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Mate nie rozumiał. Albo nie chciał rozumieć, iż ten człowiek zamierzał poświęcić życie innych niewinnych istot.
- A Ty kim dla nich jesteś? - spytał nieśmiało.
Kevon zmroził go spojrzeniem tak lodowatym, jak barwa jego tęczówek w takich momentach. Pokręcił tylko głową.
- A ty zawsze musisz być takim uszczypliwym, czepialskim starym chamem? Myślisz, że przez to jesteś fajniejszy i ludzie cię bardziej szanują? Gówno prawda! tylko cię wszyscy nienawidzą i czekają, JAK CI SIĘ ODGRYŹĆ! - nawet się nie zorientował, kiedy zaczął wrzeszczeć wniebogłosy. - ALE TO NIE ICH WINA, TYKO TWOJA, BO JESTEŚ ZAROZUMIAŁYM, ZADUFANYM W SOBIE STARYM BUCEM I NIE DASZ SIĘ LUBIĆ, CHOCIAŻBYM SIĘ ZESRAŁ!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wujek Kevon dnia Wto 20:30, 12 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 21:04, 12 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock posłał bratu spojrzenie pewne nienawiści po czym odsunął się od niego z obrzydzeniem wymalowanym na twarzy
- Nikt Ci nie kazał wracać- powiedział po chwili, zaciskając ręce w pięści- Uważałeś, że wkupisz się w me łaski przy pomocy konia, którego ujeżdża transwestyta?
Z jakiegoś powodu brzmiał niezwykle spokojnie, wyraźnie się nie denerwował.
Raoul zamyślił się
- To bardzo dobre pytanie- powiedział po chwili- Sam chciałbym to wiedzieć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Wto 21:21, 12 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Och, a więc nie jesteś w stanie stwierdzić swojego statusu ontologicznego w ich zdziwaczałej społeczności pełnej degeneratów i ekscentryków, u których wszystkie zaburzenia i patologiczne pojmowanie świata biorą się z tego, że im tata w dzieciństwie przybijał zabawki do podłogi? - Mate wyrecytował jednym tchem, z uwagą przypatrując się rozmówcy.
Kevon po raz kolejny od czasu swego przybycia do Transylwanii westchnął ciężko. Przypatrywał się bratu uważnie.
- Skąd w tobie tyle negatywnych emocji? Ja rozumiem, że jesteśmy amoralnymi żywymi trupami, ale to już przegięcie... - położył swoją wielką łapę na ramieniu brata. - Nie zamierzałem się wkupywać. To tylko podarek. Bez podtekstu. - przemawiał powoli i spokojnie. - Po co wracałem...? Chcesz wiedzieć, po co wracałem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 21:51, 12 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Herbert w niemym zachwycie obserwował, jak jego stryj i ojciec zachowują się jak przedszkolaki i pożegnał ich wzrokiem, gdy zniknęli gdzieś z ciemności.
-Niech no mi kiedyś wypomni, że jestem niepoważny- powiedział z lubością
Draft, wielce kontent z takiego obrotu sprawy, jechał sobie dalej w kierunku wioski.
-Ty sie, dziecinko nie martw- powiedział z lekkim usmiechem -Wujki i dziadki niedługo do nas wrócą. To bardzo krzepkie wujki i dziadki. Wilki ich nie zjedzą.
A szkoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 22:38, 12 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Diana machinalnie złapała wpół Bunny, która wylądowała jej na kolanach, żeby mała nie wyleciała z powozu. Wampirzycę zatkało, kiedy bracia wytoczyli się gdzieś poza szlak, w dodatku dogryzając sobie i szarpiąc jak dzieciaczki.
W końcu do niej dotarło, że powóz wciąż radośnie jedzie w dal bez dwójki pasażerów.
-Zostawimy ich tak? - spojrzała na pozostałych. - A jak tak się zapamiętają w swoich utarczkach i wilkołaki ich podejdą? Znaczy Kevona to mi nie żal, ale Breda... Herbert! - krzyknęła nagle i pacnęła go w tył głowy. - Ładnie to tak ojca zostawiać?
Nokturn zgrabnie przeskoczył wytaczające się z powozu wampiry. Victor odwrócił głowę i dostrzegł tylko jakiś cień. Pomyślał, że to to, na co właśnie mają zamiar polować, a co prawdopodobnie poluje na nich. Podjechał do prowadzących pochód.
-Macie jakąś broń czy coś...? - zapytał z lekkim niepokojem. - Chyba coś się czai w mroku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 0:02, 13 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Katarzyna przypatrywała się znudzona wampirom. Nie zdziwiła się zbytnio, kiedy Dratg zignorował rozkazy Herberta. Spojrzała na Victora lekko zbulwersowana:
- Zostawisz swojego Kevona tak samego? W ciemności? Z dziurą w portkach? Z bratem? W potrzebie?...- zaczynała bawić ją ta wyliczanka. Znalazła sobie rozrywkę wreszcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 1:09, 13 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock spojrzał na kościstą łapę Kevona, która właśnie brudziła jego rozkoszną pelerynkę czarną farbą. Było w tym coś... nawet nie umiał tego określić. Dawno zapomniał już o tym uczuciu.
- Tak, chcę- odpowiedział nagle bez wyrazu, nie patrząc mu w oczy- Ciekaw jestem, co Cię skłoniło do przypomnieniu sobie o starych śmieciach i porzuceniu tych wszystkich rozchichotanych nastolatek.
Raoul, który jechał z Matim na przedzie, zamilkł zaskoczony dziwnym słowotokiem swojego anormalnego rozmówcy.
- Że co?- spytał po chwili- Że do mnie coś masz? DO MNIE?!
Bunny złapała za rękaw cioci i zaczęła wyć
- Dziadek wypadł! Wujek wypadł! I niemieckie cukierkiiii!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Śro 1:15, 13 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Mate znowu zetknął się z niezrozumieniem ze strony otoczenia, które to przydarzało mu się w tej zapadłej dziurze od urodzenia, gdzie też musiał udawać przygłupa, aby być akceptowanym.
- Nie do ciebie. Do nich. Bandy prostaków i troglodytów.
Kevon pokazał najbliższy kamień.
- Przysiądźmy. Co będziem stać, jak możem siedzieć.
Sam przycupnął i zaczął.
- Stęskniłem się, wiesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 20:28, 13 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
Nagle z drogi za wami rozlega się stopniowo coraz głośniejszy tętent kopyt. Najwyraźniej zbliża się jakiś jeździec.
Herbert wychylił się przez okno, starając sie wypatrzeć w mroku któż to taki.
-Świetnie by się skaldało- mruknął -Pić mi się chce...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 20:29, 13 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 21:02, 13 Sty 2010
|
|
Wiadomość |
|
-On chyba przy mnie nie będzie "pił"?!- Katarzyna potarmosiła Drafta za ramię, żeby zająć czymś ręce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|