Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 22:22, 09 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Walczę o sprawiedliwość- wyszczerzył się Draft junior -Ale średnio mi idzie.
Spojrzał dziwnie na Herberta.
-A ty Bunny?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 22:22, 09 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 0:41, 10 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Blondynka uśmiechnęła się przepraszająco
- Staram się przeprowadzić poważną rozmowę z ojcem, ale ten mi o rysowaniu, więc chyba nie wyjdzie...
Po chwili ziewnęła
- Śpiąca jestem... mieliśmy spać, ale się nie udało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 10:51, 10 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Feliks kiwnął głową.
-Dobry pomysł. Aczkolwiek nie wiem, czy po tym wszystkim nie będę cię narażał na, hmm, niebezpieczeństwo, jeśli znowu będziemy... Przebywać w tym samym pomieszczeniu.
Herbert tymczasem odwrócił się na pięcie i odmaszerował na bok, myśląc usilnie nad jakimś szatańsko sprytnym planem.
Nie mógł pozwolić Raoulowi, aby tak po prostu mógł sobie uciec, straszyć go krzyżem...
-Poczekaj- mruknął pod nosem -Kiedyś musisz zasnąć... A wtedy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 11:55, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 18:35, 17 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
W tym momencie drzwi szałasu otworzyły się i ukazał się w nich Raoul, obwieszony krzyżami i uzbrojony po zęby
- Oni mają taką fajną skrzynię z...- nie skończył, patrząc na Feliksa, rozmawiającego z Bunny- Oh mondieu... Wybaczcie najście- posłał spojrzenie Herbertowi- Ale już chyba czas na pożegnanie się z pewną kreaturą!
Bunny uniosła do góry brew i spojrzała na Raoula
- A temu to co?- spytała nagle- Z tego co pamiętam, to on był...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 19:21, 17 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
-No dalej!- wrzasnął Herbert z wściekłością, przyjmując pozycję bojową -Tylko spróbuj zdrajco! Za chwilę będziesz leżał u mych stóp! I nie tylko u stóp!
Feliks wyszczerzył się.
-Dobrze pamiętasz, ale to już nieaktualne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 19:22, 17 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 1:28, 18 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul uśmiechnął się lekko
- Leżeć to zamierzam na łożu z moją ukochaną Christine, podczas gdy Ty będziesz spoczywał 6 stóp pod ziemią- wyszczerzył się i zamachnął maczetą- Zresztą nigdy Cię nie lubiłem
Bunny wykrzywiła się, wyraźnie zdziwiona.
- Kolejna wojna?- szepnęła do Feliksa- Proszę zatrzymaj ich! Ja nie wytrzymam kolejnego rozlewu krwi w ciągu kilku godzin!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 8:33, 18 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert był szybki. Zrobił błyskawiczny unik, nim maczeta Raoula przecięła powietrze w miejscu, w którym jeszcze przed chwilą stał. Chciał się rzucić na wicehrabiego, ale liczne krzyże którymi był obwieszony nie pozwalały mu na to.
Cholera, pomyślał, powoli wpadając w furię.
-VICTOR!- ryknął -CHODŹ TU NATYCHMIAST!
Feliks zerknął na Bunny.
-aprawdę uważasz, że ktoryś z nich zginie?- zapytał -Co ty, administratorek nie znasz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pon 8:34, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 13:16, 18 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Bunny pisnęła i stanęła między Herbertem a Raoulem
- Zlitujcie się! Już dość rozlewu krwi! Nie będę co chwila kogoś ratować, reanimować i uleczać! Chciałabym też od czasu do czasu się spokojnie wyspać!
Raoul działał jednak pod wpływem emocji, ruszył do przodu, przewracając po drodze dziewczynę i dźgnął Herberta w brzuch. Polała się krew
- Wdzięczny jestem, za ratowanie mnie w chorobie, ale niestety ja jestem interesowny, a w moim interesie leży Twoja śmierć
Blondynka przewróciła się na ziemię i złapała za amulet.
- Jeszcze jeden ruch i zmienię was w gołębie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 14:52, 18 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert krzyknął i zachwiał się. Podniósł na Raoula wściekłe spojrzenie. Jeszcze nigdy w całej karierze nie był tak zły.
Zebrał się w sobie, zebrał całą siłę woli by pokonać aurę krzyży, doskoczył do wicehrabiego i trzasnął go w szczękę tak mocno, że ten poleciał ze dwa metry do tyłu. Słów Bunny zdawał się nie słyszeć.
-Ty śmieciu- warknął, chwytając się za ranę, która jeszcze nie zdążyłą się do końca zregenerować -Ty cholerny francuziku.
Feliks sięgnął do kieszeni, zdecydowany interweniować gdy Herbert znów zaatakuje. Wściekły wampir to niebezpieczny wampir.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pon 14:52, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 15:56, 18 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Victor drgnął. Nie chciał mieć z tym wszystkim nic wspólnego. Jednak głos Herberta zmusił go do ruszenia się z miejsca. I interwencji.
Rzucił się w stronę Raoula, kiedy ten poleciał do tyłu. Zanim zdążył się podnieść, chłopak wgniótł przeciwnikowi kolano w brzuch, unieruchamiając go. Ostrze szabli zbliżył do jego gardła. Wystarczył minimalny ruch, aby nabawić się głębokiej rany.
-Nie ruszaj się - syknął przez zaciśnięte zęby. - Herbert! Chodź tu, do cholery i zajmij się nim!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 16:02, 18 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Niby jak inteligencjo?- warknął Herbert, wciąż wściekły na Raoula -Zabierz mu te wszystkie krucyfiksy i wywal je! Czy to takie...
Nie zdążył dokończyć, bo znów przeszył go ból. Syknął, odwórcił się i zobaczył Feliksa, trzymającego w dłoni zakrwawiony sztylet.
-Uspokój się blondasku, albo przestanę się bawić- powiedział z uroczym uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pon 16:06, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 16:45, 18 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
W Raoulu również się gotowało. Kopnął Victora tak mocno, że francuz odleciał z niego i upadł spory kawałek dalej
- Nic z tego!- wrzasnął i podniósł się, ściskając się za brzuch. Ah to cholerne ciało śmiertelnika! Jak bolało to naprawdę bolało i się nie goiło!- Żywcem mnie nie weźmiecie!- wrzasnął i rzucił się z bronią na Victora
- Nie chcę tego...- powiedział, trzymając broń tuż nad jego sercem- Ale mnie do tego zmuszasz
Bunny nie wytrzymała. Podniosła się z ziemi.
- Zły tata!- powiedziała, otrzepując się z piachu- Zły Raoul!
Złapała za amulet i zaczęła coś szeptać. Zaczęło się z niego wydobywać małe, niemrawe światełko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 16:51, 18 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert skrzywił się z wściekłością i rzucił się z kłami na Feliksa, który naturalnie zrobił zgrabny unik i podciął wampira. Blondyn potknął się, zrobił nieoczekiwany zwrot i kopnął łowcę, który odskoczył na bok i wyciągnął z kieszeni coś, czego jeszcze nikt w tym RPGu nie używał.
Wyciągnął był pistolet.
-Ani kroku- powiedział spokojnie -Srebrne kule, a ja zawsze trafiam w cel.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pon 16:52, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 16:53, 18 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Tak, nawzajem - warknął Victor, robiąc coś, czego się raczej po sobie nie spodziewał.
Gołą ręką złapał za broń, trzymaną przez Raoula i szarpnął nią w bok, tak że jej właściciel zachwiał się. Półwampir wykorzystał to, przeturlał się kawałek dalej i zerwał się z ziemi. Obejrzał się na Herberta, który ociekał krwią.
-Och, świetnie - mruknął, stając za Raoulem i ponownie przyciskając mu ostrze do szyi. - Długo jeszcze tak będziemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |