Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 23:21, 10 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul tymczasem dociągnął ciało Herberta wprost pod skarpę. Jak tu złamać rozkaz? Właściwie było o NIE ranieniu i NIE zabijaniu. Ale on już jest martwy, a spadek z kilkuset metrów wprost do wody może go co najwyżej zmasakrować, ale żeby od razu ranić.
- Herbercie, na pewno nie chcesz ze mną pogadać?- spytał spokojnie, gotowy do zepchnięcia zwłok w dół
Drzwi gmachu otworzyły się i stanął w nich kapłan
- Jesteś w końcu- powiedział spokojnie- To.. gdzie masz to ciało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 23:24, 10 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Tam!- syknął Herbert -Jesli mój ojciec jest w pobliżu, to bądź łaskaw go zawołać!
Po czym pognał za Raoulem i chwycił swoje ciało za ramiona.
-Raoul, zostaw te zwłoki w spokoju, a powiem ci gdzie jest dusza Herberta!- powiedział szybko, odciągając samego siebie od krawędzi skarpy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 23:28, 10 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul pociągnął mocniej i jako iż miał przewagę siły półwampira wychylił Herberta ze skarpy, trzymając go jedynie za kostkę
- Nie interesuje mnie to- powiedział z tonem furiata- Jeśli pożre go wieloryb, to dla mnie może być i tuż obok, bo już nic nie będzie w stanie mi zrobić- Widać było, że nie żartuje. Gotowało się w nim. W jego oczach dało się zobaczyć ogień piekielny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 23:31, 10 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Jako że Raoul nie miał żadnej przewagi fizycznej półwampira, Herbert w przypływie adrenaliny pociągnął ciało do siebie.
-Różnica jest!- wrzasnął, nagle rozwścieczony -Wciąż mogę ci się za to odpłacić i to nawet gorzej niż myślisz!
To powiedziawszy szarpnął swoje ciało i jak najszybciej mół dowlókł je do gmachu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Czw 21:51, 11 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul, który nie przestał trzymać ciała Herberta za nogę ryknął i szarpnął w kierunku skarpy
- To TY!!! -wrzasnął nagle- Nie pozwolę Ci wrócić! Prędzej zrzucę naszą trójkę!- nachylił się przy wnęce skalnej- NIGDY!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Czw 22:02, 11 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert uśmiechnął się złowrogo.
-Nie sądze- powiedział mrocznym tonem, po czym wyciągnął z kieszeni sztylet Feliksa, z całej siły wbił go sobie w udo, po czym upadł na ziemię. W tym momencie Draft młodszy (już we własnej osobie) krzyknął i upadł na ziemię, a Raoul zobaczył coś białego.
Po czym stwierdził, ze nie ma władzy nad włsanym ciałem.
-Wygodnie w tobie- powiedział Herbert ustami Raoula, po czym zaciągnął swoje ciało do gmachu.
Feliks nie mógł ustać na nogach, zaczął się więc odczołgiwać w bok.
Plan. Plan. Potrzebny jest jakiś plan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Czw 23:55, 11 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul poczuł się dziwnie... Coś dziwnego stało się z jego ciałem. Wszystko widział i słyszał, ale stracił kontrolę nad swoimi odruchami. Do tego opanowało go jakieś takie uczucie zimna.
- Wyłaź, gnoju!!!!- zaczął krzyczeć, wewnątrz własnej głowy- nie przypominam sobie, żebym KIEDYKOLWIEK pozwolił Ci w siebie wejść!!
Travor wskazał tymczasem na stół nakryty aksamitną płachtą
- Twój ojciec poszedł po trawę- powiedział po chwili- Niedługo powinien wrócić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 9:55, 12 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Pysznie- odparł Herbert, delektując się irytacją Raoula
Położył ostrożnie swoje ciało na stole, po czym stanął w drzwiach, obserwując okolicę.
Feliks nie zregeneruje isę od razu, stzylet był srebrny, ale zawsze mógł coś wymyślić.
-WIesz co, Raouś?- zapytał spokojnie, jedną ręką opierając się o framugę drzwi, a drugą wodząc sobie po torsie -Chciałem ci tylko powiedzieć, że możesz psychicznie zacząć się przygotowywać na koleją zabawę. Nie myśl, że daruję ci ten brak lojalności.
Zachichotał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 10:00, 12 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 19:32, 14 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul myślał już tylko o zemście
- Odczep się ode mnie raz na zawsze, Ty pieprzony zboku!- zaczął się rzucać. Wyglądało to prześmiesznie, gdy vicehrabia zaczął nagle podskakiwać- Nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego, nigdy nie będę Ci lojalny i znajdę sposób, żeby Cię wykończyć! Wynoś się!!! FELIKS!!!
W tym momencie na horyzoncie pojawiła się blondynka. Od razu zwróciła uwagę na dziwne krzyki i spojrzała na Feliksa. Krwawił
- Co oni Ci zrobili?!- zawołała i podbiegła do chłopaka- Odezwij się! Tu Herbert czy Feliks? Halooo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 21:38, 14 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Feliks- powiedział Feliks, krzywiąc się -Spokojnie, nie mam doświadczenia praktycznego, ale powinno się zagoić za kilka minut... Wampir przeskoczył do Raoula.
Herbert syknął, skupił się i zepchnął świadomość Raoula gdzies na bok.
-Uspokój się- syknął -Im bardziej się teraz pieklisz, tym gorzej ci odpłacę! A jak nie ja, możesz liczyc na współpracę mojego ojca!
Tata, gdzie jestes? pomyslał zdenerwowany.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 22:14, 14 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 23:06, 14 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Bunny kiwnęła lekko głową i spojrzała z niepokojem w stronę gmachu
- To Raoul już wie, że Herbert wciąż jest obecny?
Raoul, zepchnięty gdzieś w kąt zaczął się buntować
- Nie możesz mieć kontroli nad moim ciałem cały czas! Załatwię Cię, ty pijawko!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 23:09, 14 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Feliks przekrzywił głowę i spojrzał zagadkowo na Bunny.
-Wyjaśnij mi coś- powiedział dość spokojnie -Ta scena nad przepaścia. Nie wierzę, ze tak po prostu zabiłaś mojego drogiego tatusia. Nie ty, moja słodka. Czemu Krolock uznał, że to zrobiłaś?
Herbert zgrzytnął zębami.
-Pożąłujesz tego- wycedził ustami Raoula, z calej siły usiłując się skupić na tym, by wicehrabia nie wurzycił go ze swojego ciała -Travor! On ze mną walczy! Nie wiesz jak moge go uciszyć?!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 23:10, 14 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 23:18, 14 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Blondynka uśmiechnęła się na frazę "moja słodka" i czule cmoknęła Feliksa w policzek
- Oczywiście, że nie, głuptasku- szepnęła, korzystając z tego, że znajduje się blisko jego ucha- Ale dziadek jest pewny, że Twój ojciec nie żyje, więc to może wam jakoś ułatwić... No wiesz...
W palcach zaczęła nerwowo obracać fiolkę, którą do tej pory trzymała w ukryciu
- Widziałam się z panem Draftem... To należy do niego- pokazała rubinową ciecz chłopakowi- Niedługo wskrzesimy Herberta a wtedy...- wbiła wzrok w podłogę- Dobrze by było, żebyś zarówno Ty jak i Raoul był daleko stąd...
Kapłan skrzywił się.
- Ciało swojego zbuntowanego sługi to kiepski pomysł. Łączą was więzi krwi i Twój pobyt bardzo osłabia jego organizm. Pobędziesz tu dłużej i chłopak nie będzie mógł ustać o własnych nogach...
Spojrzał na korpus Herberta, który leżał na stoliku
- Nastawiłem już wywar... jeszcze tylko wymagane składniki i kilka godzin solidnego warzenia, a będziesz jak nowo narodzony... Jeśli można tak nazwać ożywieńca- wyszczerzył się
Raoul nie przestawał walczyć
- Wykończę Ciebie i całą Twoją rodzinę!!! Nic was nie ocali!!! Nie uda się wam zdobyć wszystkich wymaganych składników, albo osobiście poćwiartuje Cię, zanim to ohydztwo się naparzy! Słyszałeś mnie?! Nie pozwolę!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 23:48, 14 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Doskonale!- wycedził Herbert -Napomnienia się skończyły. A ty Travor nie wiem czy wiesz, ale jedynymi ciałami jakie mogę opętać, są właśnie te, w których żyłach płynie moja krew.
Feliks spojrzał na fiolkę.
-Rozumiesz że w tej sytuacji- powiedział wolno -Najrozsądniejszym co mógłbym zrobić, jest wyrwanie ci tego z dłoni i wylanie?
Herbert myślał gorączkowo. Nie mógł opuścić ciała Raoula, bo ten by od razu zrobił coś z jego własnym...
-Swietnie!- warknął, po czym podbiegł do skarpy, zeskoczył na jakąś skalną półkę, z której nie dało się wejść z powrtoem na górę bez pomocy kogoś innego, po czym wyskoczył z półwampira i zawisł obok w powietrzu, obserwując go ze wściekłością wymalowaną na twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 23:49, 14 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |