Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 19:33, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Krolock tymczasem wpadł na kolejny, genialny jego zdaniem pomysł. A gdyby napoić chłopaka odrobiną swojej krwi? Czy jego również musiałby się słuchać? A wtedy jak bardzo można go poniżyć? Jak najbardziej! Jak najmocniej! Niech cierpi katusze przed śmiercią!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 20:36, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Nagle Krolock usłyszał kroki za plecami. Z dżungli wyszedł Herbert w ciele Feliksa.
Na widok tatusia nagle stwierdził, że nie ma pojęcia jak zacząć.
-Ahem, taato?- odchrząknął, ustawiając Bunny przed sobą, w razie gdyby wampir zechciał sie na niego rzucić -Wiem ze to nie zabrzmi zbyt wiarygodnie, ale to ja, Herbert znaczy... Zanim się na mnie rzucisz i warkniesz że to kłamstwo, mógłbyś mi dac szansę to udowodnić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 20:42, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Krolock oczywiście nie uwierzył
- Zostaw moją wnuczkę, kanalio- powiedział bardzo wolno- Albo Twój tatuś nauczy się latać!- wskazał na linę, przywiązaną do palmy
- Ale dziadku... posłuchaj to akurat nie jest do końca tak...
Hrabia wściekle podbiegł ku "Feliksowi" i złapał dziewczynę za ramiona
- Odsuń się, bo muszę rozerwać na kawałki jednego śmiecia!
- Dziadku posłuchaj! Duch Herberta wszedł w ciało Feliksa i...
Krolock zatkał jej usta i szarpnął mocniej, wyrywając ją z uścisku chłopaka
- Sio- syknął, po czym przeniósł wzrok na Herberta i posłał mu jedno ze swoich najmroczniejszych spojrzeń
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Pon 20:43, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 20:48, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert westchnął i przewrócił oczami ze zrezygnowaniem.
-Weź może jeszcze tego ciała nie zabijaj, dobra?- spytał z niezadowoleniem -Bo poza nim tracę orientację w terenie, a Raoula mi cięzko będzie w tej sytuacji znaleźć... Cholera, ojciec co ja mam powiedzieć żebyś uwierzył?
Zamilkł na chwilę.
Nagle uśmiechnął się blado.
-Naprawdę ci na mnie zależy... Twój glos kiedy tam leżałem... Jeszcze nigdy nie widziałem, żebyś płakał...
Po czym gwałtownie wytrzeszczył oczy i upadł na ziemię. Obok Feliksa ponownie stała srebrnobiała, półprzeźroczysta postać Herberta, który rozglądal się dookoła ze zdezorientowaniem, jakby nagle nie miał na kim zawiesic wzroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 20:56, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Bunny pisnęła na widok ducha po czym zaczęła się wyrywać Krolockowi
- Dziadku puść mnie!! Nie widzisz, co się tu dzieje?! To przecież ten no... Herberta duch jest!!! Feliks!!! Feliks słyszysz mnie?!
Krolock stał, w milczeniu obserwując srebrzystą postać swojego zmarłego syna. A więc nie wszystko było jeszcze stracone? Ich oczy spotkały się a hrabia uśmiechnął się lekko
- Zwariowałem, tak?- spytał spokojnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 20:58, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Feliks otworzył oczy i jęknął.
-Boże... Dałem się opętać... Schodzę na psy.
Herbert z trudem skupił wzrok na Krolocku i powoli pokręcił głową.
-Jato- powiedział, po czym syknął i powtórzył wyraźniej -To... Ja...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pon 21:11, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 21:01, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Krolock wyraźnie osłabł, co zostało szybko wykorzystane przez Bunny, która wyrwała się z uścisku
- Feliks, uciekaj!!!- krzyknęła tylko
W tym samym momencie Breda oprzytomniał. Feliks von Draft stał przed nim. Feliks von Draft, którego można zniszczyć a na jego miejsce wprowadzić jego ukochanego syna! TAK!
Złapał pogromcę za szyję i uniósł do góry
- Bierz go, mój synu!- powiedział z zadowoleniem- Albo mu zmiażdżę głowę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 21:05, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Feliks skrzywił się i spojrzał na Krolocka z pogardą.
-Wal się, kleszczu.
Herbert przymknął oczy, wyciągnąl przed siebie ręce, po czym zniknął w ciele Drafta młodszego. Półwampir zadrżał, po czym otworzył oczy i uśmiechnął się.
-Matko, trafiłem z powrotem... Nigdy więcej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pon 21:06, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 21:13, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Krolock spojrzał badawczo na Feliksa, po czym wypuścił go na ziemię
- Jeśli to jakaś sztuczka, to przysięgam...
Bunny jęknęła ze zrezygnowaniem i spojrzała w kierunku liny, którą Krolock zachwalał jako von Draft. Podeszła do skraju skarpy i... uśmiechnęła się lekko. Dziadek naprawdę oszalał! Powiesił sobie patyk i wyobraża sobie, że to jego największy wróg. Z politowaniem wymalowanym na twarzy podeszła do Bredy i położyła mu rękę na ramieniu
- Wydaje mi się, że pan Draft już zrozumiał swoje przewinienia i można by go puścić- powiedziała z uśmiechem
-NIE!- powiedział ostro hrabia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 21:17, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert westchnął.
-Żadna sztuczka... Zresztą skoro masz tu Drafta, to odetnij tą linę albo mu łeb utnij... Albo nie.
Uśmiechnął się mrocznie.
-Chcesz ostatecznego dowodu?- powiedział, zerkając na Krolcoka -To pozwól mi wypruć mu flaki. Feliks nigdy by tego nie zrobił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 21:22, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Krolock uśmiechnął się pod nosem. To stanowczo brzmiało jak jego syn
- Cieszę się, że wróciłeś- powiedział z zadowoleniem- Choć można by Ci znaleźć bardziej godne ciało...- zamyślił się- Mam lepszy pomysł...- powiedział nagle- Wmówimy Draftowi, że przeciągnęliśmy jego syna na naszą stronę! Serce mu się złamie
Bunny wywróciła oczyma
- Ta... i pewnie będzie wisiał jak kłoda...- parsknęła pod nosem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 21:24, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert odchrząknął.
-Tato... Ja mimo wszystko bym chciał odzyskac jakoś swoje własne ciało... Nie ma tu jakichś nekromantów może? I mógłbyś wyjasnić dlaczego Feliks jest cennym towarem, bo ostatnio ktoś nam...
Skrzywił się.
-...przerwał rozmowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 21:27, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Krolock zgasił Bunny jednym spojrzeniem i spojrzał na Feliksa z pasją
- Synu...- powiedział spokojnie- nasz największy przeciwnik zaczął się po woli łamać i gdyby nie przemiana jego syna w półwampira, zapewne niebawem stałby się potulnym pieskiem...- po chwili jednak zamyślił się- Ale skoro to już się stało, to trzeba wykorzystać chłopaka do granic oporu po to, żeby Draft cierpiał!
Bunny odchrząknęła
- A nie lepiej napisać o tym wiersz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 21:32, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert spojrzał na Bunny, jakby nagle oświadczyła że przyleciała tu z marsa.
-A to było a propos czego?- zapytał -Dobra tato, raz w zyciu podzielam twoje zdanie. Nie daruję temu cholernemu... Słyszysz Feliks?- zarechotał -To co, teraz pokrzywdzimy trochę twojego ojca, co? Co ty na to? Tato, włączę go na chwilę...
Nagle ciało Feliksa zadrżało i spojrzało na Krolocka z wścieklością.
-Tylko spróbuj, pijawko- warknął -A pożąłujesz, że w ogóle się narodziłęś!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|