Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 18:07, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Nagle zauważasz na trasie zgubioną, zwiewną chustę. Musiała należeć do jakiejś kobiety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 18:18, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor zatrzymał konia przy leżącym na ziemi materiale. Rozejrzał się wokoło w poszukiwaniu właścicielki. Księżyc jednak dawał niewiele światła, a drzewa rosnące przy drodze zasłaniały widok.
Nie zsiadając z klaczy, pochylił się w siodle* i chwycił chustę. Materiał był bardzo delikatny. Po chwili ruszył w dalszą drogę.
*taki szpaaaan
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 18:22, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Ty szpanerze XD
Po drodze zauważasz rozrzucone niby bez ładu dziwne liście. Nie pochodzą jednak z żadnego z drzew. Unosi się od nich mocna woń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 18:29, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor tym razem się nie zatrzymał, lecz popędził konia, zastanawiając się, co to za jakieś diabelskie sztuczki. W nocy i tak nie jest zbyt bezpiecznie na szlaku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 18:34, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Co jakiś czas zauważasz owe liście. Jakby ktoś zostawiał je celowo. Twój koń jest zmęczony. Czas znaleźć jakiś zajazd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 18:38, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Morgaine zaczęła zwalniać. Victor poklepał ją po szyi i mruknął:
-Już niedaleko.
Po chwili dojrzał światła zajazdu. Dojechał do niego i zatrzymał się na podwórzu. Przywiązał konia do płotu i wszedł do karczmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 18:46, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Twoim oczom ukazał się spokojny zajazd, gdzieś na skraju drogi. Otaczały go drzewa iglaste i grządki kwiatów. W środku jak i na gnaku paliły się światła. Zauważasz więcej liści, tuż pod jednym z okien
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 18:53, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor skrzywił się. Jakaś obsesja z tymi liśćmi. Podszedł do baru i rzucił do karczmarza:
-Dobry wieczór... Czy ma pan wolny pokój i miejsce w stajni dla konia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 18:59, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Zza lady uśmiechał się do niego niezwykle symaptyczny grubasek
- Wędrowiec? O tej porze dnia? Śmiało ogrzej się, usiądź wygodnie! Marta zrób panu szybko jakąś kolację!!- wrzasnął za siebie
Z kuchni wyłoniła się młoda dama w karmazynowym gorsecie. Podeszła do Victora, zdjęła z niego płaszcz i podała mu do ręki kubek herbaty
- Niezwykle mi miło- ukłoniła się z gracją i zniknęła za ladą
- Ma pan szczęście- zaczął ponownie karczmarz- Jeszcze kilka dni temu pokoje były zajęte, ale goście już wyruszyli w dalszą podróż.
W karczmie poza Tobą siedzi dwóch uzbrojonych mężczyzn. Jeden o urodzie królewicza, drugi zarośnięty i z blizną na twarzy. Dziwna z nich para
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 19:18, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor uśmiechnął się do Marty, ogrzewając sobie dłonie ciepłym kubkiem. Usiadł na stołku przy barze i powiedział do karczmarza, przy okazji przyglądając się ukradkiem uzbrojonym mężczynom:
-Taki tu ruch, że pokoje były zajęte?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 19:26, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Karczmarz wzruszył ramionami
- To niecodzienna sytuacja, ale on podróżował z całą obstawą, więc wszystkie pokoje zostały zajęte...- nagle zdał sobie sprawę, że chyba powiedział za wiele i jakby nigdy nic zaczął ustawiać prosto szklanki
Po chwili przybiegła Marta i z uśmiechem podstawiła Victorowi pod nos kluski ze skwarkami
- Potrzeba paniczowi dużo energii- powiedziała i wyszczerzyła białe ząbki
Mężczyźni w kącie coś do siebie szeptali. Zauważasz, że brodacz dzierży w dłoni jeden ze znajdowanych przez Ciebie liści
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 19:37, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Dziękuję, mademoiselle.
Wziął do ręki widelec, ale nie zaczynał jeść, patrząc na liść w dłoni brodacza.
-Ciekawe... bardzo ciekawe... - mruknął do siebie.
-Przepraszam- spytał harry -co jest takie ciekawe?
Nie mogłam się powstrzymac XD
Herbert
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 20:41, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Marta uśmiechnęła się znów. To robiło się irytujące
- Ma panicz na myśli herbatę? Mogę zaparzyć więcej
Piękny młodzieniec przez chwile Ci się przyglądał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 21:02, 18 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor potrząsnął głową, całą uwagę skupiając na dwóch tajemniczych osobnikach. Nagle wstał i podszedł do nich.
-Dobry wieczór. Czy można się przysiąść, panowie? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|