| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 20:25, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
-A macie jakieś bukłaki? - odpowiedział pytaniem Victor, zatrzymując Morgaine.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Wto 20:43, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
- A za kogo Ty nas masz, za chłystków?- rzucił Rubeus, oddalając się w las- Wszystko jest przy siodłach!
Zotajesz sam z trzema końmi i siodłami z ciekawym ekwipunkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 21:13, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Victor zeskoczył z Morgaine i podszedł do dwójki pozostałych koni. Odczepił z ich siodeł bukłaki i już miał ruszać na poszukiwania wody, gdy zatrzymał się w pół kroku. Upewnił się, czy Seien i Rubeus zniknęli w lesie i z ciekawością, ale ostrożnie zajrzał do sakw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Wto 21:17, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Mężczyźni nie mają ze sobą zbyt wiele złota, za to dużo broni i kilka maluteńkich fiolek, przy siodle Seiana. Twoją ciekawość przykuły strzępki ogłoszeń o poszukiwanych groźnych bandytach. Na portretach pamięciowych rozpoznajesz.... swoich towarzyszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 21:24, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Victor ze zdziwieniem przyjrzał się uważnie zdjęciom (były już wtedy zdjęcia?  ). No proszę... A wyglądało na to, że to porządni ludzie, którzy ścigają bandytów. A okazuje się, że sami nimi są.
Odłożył wszystko na miejsce, upewnił się, że sakwy wyglądają tak, jakby w nich nikt nie grzebał i ruszył do lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Wto 21:27, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
W czasie kiedy Cie nie ma wraca Rubeus i rozpala ognisko, zaczyna również układać szałas z liści. Nuci pod nosem jakąś melodię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 21:32, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Tuż na skraju lasu płynęła rzeczka. Victor napełnił wodą bukłaki i wrócił na polankę. Położył je na trawie i bez słowa zajął się rozsiodływaniem Morgaine, od czasu do czasu, rzucając spojrzenie na Rubeusa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Wto 21:37, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Do gromadki dołączył Seien z kilkoma rybami i znanymi wam liśćmi
- Świeży trop- rzucił spokojnie- Musi być w Kinka
- To niedaleko, prawda?- spytał Rubeus
- Bardzo niedaleko...- zamyślił się Seien- Niestety podejrzewam, że sami nie włamiemy się do twierdzy..
W tym momencie spojrzenie obu panów pada na Victora
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 21:40, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Victor odwrócił się do nich, gdy zapadła nagła cisza.
-Tak? - zapytał niewinnie. - O co wam chodzi, drodzy towarzysze podróży?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Wto 21:51, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
(zabilas mnie XDD towarzysze podrozy xD)
- Ty z nim pogadaj- rzucił krótko Rubeus i wziął się za ścinanie drzewa na belkę nośną
Seien uśmiechnął się pogodnie i podszedł, kładąc Ci rękę na ramieniu. Jego twarz była delikatna, włosy sięgały ramion i powiewały na wietrze. Nie zdawał się być psychopatą
- Czy nie zechciałbyś nam pomóc, w pewnej ciężkiej misji?- spytał i usiadł obok Ciebie na trawie. Zauważasz, że z kieszeni wystaje mu fragment znalezionej przez Ciebie chusty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 22:00, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Zależy jak ciężka... - odparł Victor. - Właściwie to ja też mam swoją misję i długie jej odkładanie nie jest zbyt dobre. Tak sądzę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Wto 22:04, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Usłyszałeś coś jak dźwięk łamanych kości. Przeszedł Cię na wskroś. Gdy się odwróciłeś, zauważasz że to właśnie drzewo poddało się Rubeusowi, który uważnie Ci się przyglądał.
- No cóż...- powiedział Seien- Rozumiem, że nie chcesz się mieszać w swoje sprawy.. Poprostu pomyślałem, że jak przybyłeś z chustą panienki to... no nic... jedzmy- obdarzył Cię smutnym uśmiechem i zaczął smażyć ryby na ogniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 22:10, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Łatwo rezygnujesz - powiedział Victor, uśmiechając się. - Kto wie, czy gdybyście mi wszystko dokładnie wyjaśnili, to bym się nie zgodził wam pomóc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Wto 22:31, 19 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Rubeus zaśmiał się lekko
- Nie wiesz, o czym mówisz! Szybki Wiatr nigdy nie rezygnuje!
Właśnie zdajesz sobie sprawę, że takie imię widniało na plakacie, pod portretem Seiana.
Brodacz szybko zasłonił sobie usta ręką i nucąc jakąś motywacyjną muzykę farmerów wrócił do pracy
- Nie chcę Cię narażać, a przecież wcale się nie znamy- powiedział spokojnie Seien- Ale na pewno nie odrzucimy żadnej pary rąk do pomocy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szukaj
