| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Nie 23:00, 13 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Draft prychnął z goryczą, nastawiając jak najmniejszy promień wodu (czy jak to się tam okresla).
-Mnie to mówisz... Chciałem się zabić już chyba ze sto razy. Oczywiście nie ma jak. Liczę na to, że kiedyś tak się wścieknie, że mnie wykończy na amen.
Załóżmy klub nieumarłych niewolników, pomyślał ponuro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Nie 23:05, 13 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Oczy Raoula zaświeciły się nagle.
- Nie wolno Ci błagać o śmierć... Mi też nie... a gdyby tak...- wziął do ręki kawałek szkła i udał, że celuje nim w Drafta i zachęcił go do tego samego- Wolność, bracie?
W jego głosie dało się słyszeć desperację
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Nie 23:10, 13 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Draft spojrzał na Raoula. Również z błyskiem w oku.
-Nie powiem nie- rzekł wolno, po czym szybko zerknł na miskę. Zmarszczył brwi.
-Muszę to zanieść do kuchni- powiedział cicho -Rozkaz nie pozwoli mi zabić cię, zanim tego nei zrobię. Jak tylko ON przestanie sie nade mną znęcać... Spotkajmy się gdzieś... Na uboczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Nie 23:24, 13 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Raoul skrzywił się tylko i kiwnął głową. Jego entuzjazm opadł. Był obolały i wściekły. Rzucił szkło na ziemię i usiadł na wannie. Nie miał ochoty się nigdzie ruszać. Bał się kolejnych kłopotów, które mogły nadejść znikąd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Nie 23:29, 13 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Draft uśmiechnął sie blado, po czym wyszedł z miską.
Po chwili znikąd przyszły wyżej wymienione kłopoty.
Drzwi otworzyły się powoli.
Stanął w nich seksownie opierający się o framugę Herbert.
-Cześc. Mogę cię zjeść?- zamruczał -Odpowiedz twierdzaco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Nie 23:36, 13 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Raoul podniósł smutny wzrok na Herberta.
- Tak, możesz wyżłopać ze mnie resztki krwi, jako że większość już została wyssana bez mojej zgody... Może dzięki temu zginę- otulił się ręcznikiem. Przeszedł go dziwny chłód. Dreszcz? Napięcie? Coś w tym było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Nie 23:39, 13 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Herbert zachichotał jak głupi i zatrzasnął za sobą drzwi, po czym zamknął je na klucz.
-Nie misiaczku, nie będe z ciebie żłopał. Może.
Z gracją podszedł do wicehrabiego, usiadł obok nie go i połozył mu dłoń na kolanie.
-Dawno sienie mizialismy, nie?- zamruczał, stopniowo przesuwając palce coraz wyżej po udzie półwampira.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Nie 23:41, 13 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Raoul teatralnie się zamyślił
- Fakt.. do tego czasu zdążyłem już być torturowany, przypalany, bity i żłopany... Ale ten czas leci...- wziął rękę Herberta do góry, obrócił ją i spojrzał na nadgarstek. Niedobór krwi nie był komfortowy
- Mogę?- spytał beznamiętnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Nie 23:44, 13 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Herbert rozpromienił się.
-Ależ nie krępuj się- powiedział słodko, trzepocząc rzęsami -Im więcej się jej opijesz, tym bardziej będziesz mnie pragnął, wiesz biedroneczko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Nie 23:49, 13 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Raoul wbił wzrok w nadgarstek Herberta. Z dwojga złego ten go przynajmniej nie lał.
- Mam już na dzisiaj dość atrakcji.. wpadłem w łapy egzorcystów...- powiedział ciszej, nie będąc pewien, czy nie doczeka się jakiejś kary- przyłożył sobie nadgarstek do ust... Nie... jeszcze tego nie potrzebuje.
Delikatnie cmoknął Herberta w miejscu, gdzie niebieskie żyłki spotykały się i wypuścił jego rękę. Czuł się niepewnie a poniekąd spokojnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Nie 23:53, 13 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Jednak nie?- zacmokał Herbert -Wiesz co, nie podoba mi się ustęp o egzorcyzmach. Co ci do łba strzeliło?
W tym momencie rzucił mu sie w oczy śliczny napis "TVTrwam". Skrzywił sie z niesmakiem.
-Nawet morderców porządnych nie umiesz znaleźć, tylko ośmieszac się musisz. Przynosisz mi wstyd!
Zaraz jednak uśmiechnął się z zadowoleniem, uświadomiwszy sobie że jego "tresura" zaczyna chyba działać, skoro wicehrabia sam z siebie całuje go w rękę, jakby chciał prosić o... Hmmmmrrrrr, łaskę?
Nagle Herbert zsunął się do wanny i pociągnął za sobą Raoula, de facto kładąc go na sobie, po czym bez słowa połozył mu dłonie na plecach i dotknął ustami jego ust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pon 0:00, 14 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Raoul dość spokojnie podszedł do "ataku". Był przygotowany na to, że Herbert spróbuje się do niego dostać a ostatni dzień był na tyle trudny, że nie miał nawet sił się nikomu stawiać. Poza tym tęsknił ostatnio za domem. Chciał, żeby ktoś go przytulił.
nie odwzajemnił pocałunku. Zamiast tego odsunął głowę od jego ust i spokojnie położył ją w okolicach jego szyi, wtulając się lekko w jego włosy.
Gdyby to tylko była Christine...
Spokój...
Błoga cisza i spokój.
Tylko on i ona...
Zamknął oczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pon 0:03, 14 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Herbertowi nie podobał się ten nastrój.
-Zachowuj się przynajmniej, jakbyś był na mnie napalony- powiedział sucho -To rozkaz jest, melancholiku.
Po chwili jednak wplątał chude palce w jasne włosy swojego pupilka, drugą rękę załozył za głowę i uśmiechnął sie spokojnie.
Nagle spytał od niechcenia:
-A może byśmy się wybrali do Paryża?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pon 0:09, 14 Gru 2009
|
|
| Wiadomość |
|
|
Napalony... Dobre sobie...
Na jego twarzy pojawił się rumieniec. Jego ręka zaczęła błądzić po torsie Herberta, coraz niżej i niżej...
- Do Paryża?- spytał z ekscytacją- To byłoby wspaniałe!
Dom!
Służba!
Brat!
Znajomi!
Reputacja!
Klasa!
Wolność!
- Bardzo bym chciał się tam z Tobą udać- przeciągnął rozkosznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szukaj
