Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 18:52, 12 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul przez chwilę spanikował. Tego kretyna nie było widać w lustrze, zaatakował zupełnie znikąd. Przerażony zaczął machać rękoma, zrzucając wszystko z półek wokół umywalki. Trzaskające o ziemię fiolki z perfumami Herberta narobiły niezłego rabanu.
Zabiję go. Tylko jak? Nieśmiertelny jest. Cholera!
Wicehrabia poczuł, że zaczyna się topić. Użył więc swojej metody po raz drugi. Zgiął nogę w kolanie, trafiając piętą tam, gdzie Erykowi słońce nie dochodzi.
Gdy tylko uwolnił się spod kranu złapał kilka głębokich oddechów i poczuł krew ściekającą mu po czole.
- Kanalia..- rzucił gniewnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 19:00, 12 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
Jako że Eryk był przygotowany na atak, Raoul trafiłgo jedynie w kolano, co i tak spowodowało wypuszczenie go. Upiór jednak nie zamierzał się poddać. Błyskawicznie chwycił wicehrabiego za nogę, szarpnął nią, powodujac kolejny upadek Raoula, tym razem na brzuch, po czym przygwoździł go do ziemi.
Półwampir już nijak nie mógł go kopnąc
-Nie chcę, żeby jakaś delikatna dziewczyna musiała sie krzywić, kiedy będę się uczył jak się żywić- powiedział mu do ucha -Pozwolisz że wypróbuję to na tobie.
Po czym wyjątkowo bolesnie wbił się nowymi kłami w szyję wicehrabiego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 19:00, 12 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 19:07, 12 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul wydał z siebie potworny krzyk. Nie przywykł do takiego gryzienia. Herbert był jednak o wiele bardziej pieszczotliwy. Z jakiegoś powodu zabrakło mu nagle syna księcia.
- Do cholery Ty śmieciu!- warknął!- Złaź ze mnie! Nie masz prawa mnie pić, jestem poświęcony! To odgryzie się przeciw Tobie, zobaczysz!
Z bólem doszedł jednak do wniosku, że żadna szarpanina nie zwali z niego w pełni silnego wampira. Jęknął i zaczął rozglądać się za czymś, co można w Eryka wbić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 19:10, 12 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
Poza mydłem nic w okolicy nie było.
Eryk rozkoszował się reakcją wicehrabiego na ten niespodziewany atak. To bło takie cudowne, nieomalże czuć jego bezradność.
Wreszcie oderwał się od Raoula, ale wcale nie pozwolił mu wstać.
-To co?- wysyczał z lubością -Zabić cię czy wolisz nadal być erotycznym urozmaiceniem wiecznie żyjącego geja?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 19:10, 12 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 2:15, 13 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul przygryzł wargi. Nawet, gdyby chciał cokolwiek powiedzieć, to kiedyś już dostał zakaz proszenia się o zakończenie jego żywota.
- Jeszcze się policzymy, pijawko- rzucił chłodno- Pozbawię Cię ostatniego tchu, choćbym sam miał przy tym stracić swe życie- zastanowił się- ... po życiu.
Poczuł się słabo. Rany, bijatyki, podtapianie i niedobór krwi zaczynały dawać się mu we znaki. Zatęsknił za domem. Tam ktoś by się nim zajął. Tutaj nie mógł na to liczyć. Nawet służby nie było.
- Jeśli zamierzasz sam być wzięty za wiecznie żyjącego geja, to się nie krępuj i siedź na mnie dalej- powiedział bez wyrazu- Bardzo ciekawa rozrywka, naprawdę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 12:55, 13 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Szczerze mówiąc nie ma tu nikogo, kto mógłby mnei za takowego wziąc- zaśmiał się Eryk -No jak tam, Raoul? Ani trochę nie ciekawi cię co się ze mną stało? Bo mnie twoja sytuacja interesuje niebotycznie... Jak własciwie do tego doszło?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 12:55, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 14:37, 13 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul poczuł się coraz bardziej poirytowany, robiąc za krzesło debila, który nie chciał się od niego odczepić.
- Najpierw mnie wyzywasz na pojedynek, potem mnie obijasz, topisz i gryziesz, a teraz chcesz pogadać? Dziwne masz te metody utrzymywania znajomości, oj dziwne... ZŁAŹ!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 14:42, 13 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Bo co mi zrobisz?- uśmiechnął się rozkosznie, bardzo nieupiornie Eryk -Mamy mnóstwo czasu, który można spożytkowac na miłe rozmowy. Chyba że wolisz się dalej tłuc, jaśnie wicehrabio. Jakaż zabawna ironia losu, nieprawdaż? Jesszcze niedawno miałes wszystko; bogactwo, wolnośc, narzeczoną, służbę... A teraz nie masz nic, a za lokaja to robisz tutaj ty. Przezabwna historia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 14:42, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 14:46, 13 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul odpowiedział zajadłym uśmiechem
- Jeszcze niedawno PRAWIE miałeś moją narzeczoną, bogactwo, swój teatr i spełnianie się artystyczne. Teraz jesteś wrakiem ludzkim, nie mającym w życiu innego celu niż siedzenie na mnie. Właściwie to Ci współczuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 14:51, 13 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
Eryk rozesmiał się.
-Spełnienie artystyczne? Chyba kpisz. Ktoś taki jak ja nie mógłby spełnić się artystycznie w takich warunkach. A co do wraku ludzkiego, czuję się lepiej niż kiedykolwiek. Jeśli ktoś tu jest wrakiem ludzkim, to raczej nie ja.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 14:51, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 14:56, 13 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul zaczął się szarpać. Nie miał ochoty dłużej leżeć na posadzce, a świeże rany szczypały go i chciał chociaż zalać je zimną wodą. Okropna sytuacja. Przebrzydła!
- Nie mam ochoty prowadzić dyskusji o życiu tudzież nieżyciu. Na pewno nie z Tobą- warknął tylko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 17:30, 13 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Twoja ochota nie ma tu nic do rzeczy- zaśmiał się Eryk -A co do...
W tym momencie do łazienki wszedł Draft. Cofnął isę nieco na widok scenki jaka się przed nim rozgrywała i uniósł brwi.
Upiór spojrzał na niego i uśmiechnął się spokojnie, po czym puścił Raoula i wstał.
-Proszę sobie nie przeszkadzać- zwrócił się do Falimira, lustrując go wzrokiem -Ja już skończyłem...
Po czym nucąc pod nosem wyszeł z łazienki <gdzieś>
Draft podszedł do Raoula.
-Kim on jest?- spytał
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 17:30, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 22:48, 13 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul nie skomentował niczego. Podniósł się tylko z ziemi, zgarnął z twarzy mokre włosy i w milczeniu zaczął domywać zakrwawione końcówki.
- Przeciwnik- dodał bez wyrazu, wciąć mając pewien problem ze złapaniem oddechu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 22:51, 13 Gru 2009
|
|
Wiadomość |
|
Draft westchnął.
-Nie ma to jak mieć przeciwnika wampira. Zwłaszcza w naszym położeniu.
Spojrzał niechętnie na swoje odbicie w lustrze. Dopiero teraz uśmiwadomił sobie, że znowu ma czerwone oczy.
Wygladam jak jakiś cholerny demon, pomyślał z wsciekłością, po czym z irytacją podszedł do umywalki, wziął jakąś miednicę i zaczął nalewac do niej wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|