Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 23:42, 19 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
I nic dziwnego, że mało odporny.
-Nie powinienem - cicho zaprotestował Herbert, z pożądaniem gapiąc się w bąbelki, odrywające się od ścianek we wnętrzu szklanki -Mam słabą głowę...
Po czym chwycił naczynie i stosunkowo elegancko wlał w siebie kilka łyków.
Gdy odstawiał szklankę, lekko sie zachwiał.
-Nieech żyje poseł Cymański!- zaśpiewał nagle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 23:47, 19 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
-A to kto? - zdziwił się Victor. Że też po 2 szklankach takie skutki...
Victor postanowił wykorzystać stan Herberta i zapytał:
-Powiedz ty mi, Herbercie... ciekawi mnie jaki byłeś jako mały chłopiec... Ulubione zabawy, psoty et cetera. Jeśli oczywiście pamiętasz - mrugnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 23:51, 19 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbert husnął się w tył i w przód, po czym łyknął ponownie.
-Moje dzieciństwo... SSSo ja ci mogę powiezieć o moim zieciństwie?- zapytał smutno -Ojsiec mnie, widzisz, lał, darł sssię, bajek nie opowiadał... Tylko, wyobraź ssssobie, matka ssię mną opiekowała. Jak kiedyśśś przyniossłem do zamku piesska, to tata wyrzucił go, sssłuchaj, przesss okno i mnie zaczoł biś!
Herbert oczami, niemalże pełnymi łez, spojrzał na Victora i wyznał:
-Kocham cię, Wiciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 23:56, 19 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor wybuchnął niekontrolowanym śmiechem i musiał złapać się blatu stołu, żeby nie zlecieć z krzesła.
-Och, to okropne, Herbi - powiedział ze współczuciem, gdy się już zdołał jakoś opanować. - Bardzo niedobry ten twój tata, oj tak... A tak z innej beczki: jakim cudem, ty, wampir i no... gej, zrobiłeś sobie córeczkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 23:58, 19 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Niestety, Herbert jakby nie zamierzał odpowiedzieć na to pytanie.
-Wypijmy za błęęędyyy- wybełkotał
Patrzył tymi wielkimi, błękitnymi oczętami w twarz Victora i powtórzył z bólem:
-Kocham cię, Wiciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Nie 0:01, 20 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Tak, tak, to już słyszeliśmy - powiedział Victor. Patrzenie tymi wielkimi, błękitnymi oczętami na nic się nie zdało. - Przykro mi, ale ja ciebie nie.
Wypił swoją szklankę do końca i nalał sobie i Herbertowi.
-Więc co z moim pytaniem? Odpowiesz czy nie? - zapytał, odstawiając pustą butelkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 0:01, 20 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Nnno bbbooo wampiryy majom taki ten, no, metabbolizm... Znaszy nie majom metabolizmu, bo nie zyjąą... I onne, tego... Jak się barzo kochająąą, to mająą dzieeeci... A w ogólee to bociany, kapusssta i te ssspraawy... Ale ja, rzesz jasssna, nie kochałem żadnej wampiry... Wmapi... Noo, panni wampir i, tego... się użnołem... Dolej mi jesze, Wiciu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Nie 0:06, 20 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor pokiwał głową, udając że wszystko doskonale rozumie. Wstał, wyciągnął z szafki kolejną butelkę. Usiadł z powrotem, ale nie spełniał życzenia Herberta.
-A nie za dużo już? Bo się nie pozbierasz przez parę tygodni. Trzeba stopniowo się przyzwyczajać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 0:11, 20 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Ggzie pszysfyszajać... Ja wszysko zniose, tego, mężżżnie- oburzył sie Herbert, po czym wstał i zrobił kilka kroków w stronę Victora, co miało taki skutek, ze zachwiał się i poleciał na francuza, zwalając go z krzesła na podłogę. Sam przetoczył sie na plecy dwa metry obok, leżąc z porozrzucanymi rękami i nogami.
-JJa jessstem cholernie wyczymały... Nawettt nie wiesz jak wyczymały... Śśśświergot słyszęę, szyyy to nie kometa?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 1:22, 20 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny stała tymczasem za drzwiami, przysłuchując się dyskusji. Już miała wkroczyć, jednak gdy zobaczyła ich na sobie uśmiechnęła się tylko krnąbrnie i przystawiła ucho do drzwi, żeby usłyszeć wszyskie dźwięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 11:52, 20 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbertowi tymczasem, o dziwo, udało się wstać. Zataczając się potężnie podszedł do drzwi, uwiesił się na klamce i odchyliwszy się do tyłu, pociągnął ją w swoją stronę.
-Ładdnie taak pdsłuchiwacz pod dżwiiaami?- zapytał karcąco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Nie 12:11, 20 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor podniósł się z podłogi, przyzwyczajony już, że przez Herberta zwykle na niej ląduje. Spojrzał w stronę drzwi i tuż za progiem zobaczył Bunny.
-O, miło, że przyszłaś - uśmiechnął się. - Ale lepiej na niego uważaj - wskazał na Herberta. - Jest w kiepskim stanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 14:59, 20 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Jjjja w kjepssskim stanje?- oburzył się Herbert, robiąc piruet w stronę Victora -Jjjja? Uważżżaj na, tego... Sssłowa, sssmarkaczu... JJa rozzzmawwiałem zz Bonnnapparteeemm, gddy tfojego dziadkkka jeszcze w planach nie byłłłło... Szasunku, tego, dla ssstarszych!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Nie 15:44, 20 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Pasjonujące - odparł lekceważąco Victor. - I nie musisz się tak oburzać. Pozwolisz?
Chwycił Herberta za ramię i pchnął go na krzesło.
-Uważaj lepiej sam na siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|