Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 16:48, 21 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert poznał to światło. Już dziś je widział. Spodziewał się, co się stanie. Nie pomniejszyło to jednak szkou, w jakim sie znalazł.
Stwierdził nagle, że owy przystojniak, który obściskiwał sie z Bunny patrzy na niego maślanym wzrokiem. Wcale się jednak z tego nie ucieszył.
Zerknął na siebie.
"NIEEEEEEEEEEEEE!!!!!" wrzasnał w myślach "PROSZĘ, TYLKO NIE..."
Szok, ściana, pustka we łbie.
Wypuścił z rąk cos, co przed chwilą trzymały te małe ręce.
I jedna myśl, kołatająca sie po głowie.
"Jestem dziewczyną O.o"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 16:52, 21 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Dziewczyna przymknęła oczy. Oślepiło ją. Gdy je ponownie otworzyła zobaczyła.. siebie stojącą koło Victora! Jak to możliwe, żeby widzieć samego siebie? Czy ona zginęła?! Coś jej zrobił?! Rozejrzała się wokół. Stała koło drzwi.
- Victor!- zawołała z przerażeniem. Dopiero wtedy zauwazyła, że jej głos jest jakiś gruby i jakby.... męski! Spojrzałą w dół. Miała na sobie długie, czarne spodnie a po ziemi ciągnęła się satynowa peleryna. Drżącymi stopami podeszła do... siebie (?!) i podniosła z ziemi amulet. Spojrzała na niego z przerażeniem
- N.. nie..- szepnęła- Boże!! Jestem jego ekscelencją!!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Pią 17:02, 21 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 17:02, 21 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert spojrzał z przerażeniem na Bunny, która była teraz Krolockiem. Jak ojciec zareaguje????
I... cholera... Był śmiertelny... O.o
- Za co?- pisnął dziewczęcym głosikiem, patrząc z przerażeniem na Bunny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 17:04, 21 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Bunny stała przed nimi z amuletem i nie mogła złapać powietrza
- Jak... jak to możliwe?!- pisnęła. Zamiast tego z jej ust wydał się baryton- Ratunku, Victor!!- krzyknęła ustami Krolocka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 17:07, 21 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert trzasnął sie w policzek i oprzytomniał lekko. Złapał Bunny za rękaw i wyrzucił z siebie:
-Uspokój się!- syknął do ucha... Khem, dziewczyny XD -On nie może wiedzieć! Udawaj mojego ojca!
Po czym na głos pisnął:
-Wasza ekscelencjo, musimy sobie coś wyjaśnić w cztery oczy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 17:09, 21 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Dziewczyna zdębiała. Rozmawiała ze samą sobą. Runęła jak długa na ziemię. Zaraz potem podniosła się
- Nie.. to niemozliwe.. to sen- powiedziała poważnym głosem i spojrzała z powrotem na siebie i na swojego chłopaka. "Raju, ale my do siebie pasujemy!"
Następnie złapała swoje ja za rękaw i wyprowadziłą z kuchni
- Rzeczywiście musimy!
<NIE WIEM GDZIE, PISZ>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 17:10, 21 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
<KORYTARZ ZBROJOWNIA>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 18:25, 21 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
[Czy wy musicie odwalać takie rzeczy, jak mnie nie ma na forum??]
Victora oślepiło. Zamknął oczy. Kompletnie nie wiedział, co się wokół niego działo. Słyszał jakieś wrzaski, ktoś wołał do niego "Ratunku!"... Gdy otworzył oczy, Bunny kuchni nie było. Rozejrzał się. Usiadł przy stole. Zaczął na coś czekać. Nie wiedział na co.
Po jakimś czasie zerknął za okno. Zaczynało świtać. Nie chciał wracać na cmentarz. Chciał znaleźć Bunny.
Wstał i wyszedł powoli z kuchni.
<KRYPTA>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 18:06, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert wszedł, upewnił się, że nikogo nie ma i wyciągnął z szafki kawałek chleba.
Od pięciuset lat nie miał w ustach nic poza krwią.
Niepewnie wgryzł się w kromkę. Czuł w ustach dziwną pustkę.
Miał takie równe zęby...
Przeżuł chleb bardzo uważnie i powoli. Przełknął.
Smakowało mu. Krew zaspokajała w zupełne inny sposób, a chleb... Chlebem można się było opychać, zaspokajął głód, a nie zwierzęcą rządzę. Z ciekawością poszperał w szafce i wyciągnął jeszcze jabłko. Konsumując je, poszedł z zadowoleniem do sypialni. Bunny najwyraźniej spała w dzień, bo czuł się zmęczony.
<SYPIALNIA DLA GOŚCI>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 19:51, 23 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Draft włożył zakupy do szafki i usiadł przy stole, już bez cienia uśmiechu na ustach. Było mu źle. Ta część, nad którą miał kontrolę była rozgoryczona, a ta nowa, wierna Krolockowi chciała bliskości pana i jego zadowolenia, jego ręki, głaszczącej go...
Otrząsnął się ze zgrozą. O czym on w ogóle myśli???
-Nie chcesz- wydyszał -Nie chcesz, żeby cię głaskał jak psa!...
Ale chciał. Bardzo.
EDIT:
Draft złapał się z jękiem za głowę i mruknął:
-Muszę... Znaleźć... Pana...
-Nie muszę!- wrzasnął nagle, po czym znó tym samym, uległym głosem zaprzeczył:
-Muszę...
(rozdwojenie jaźni XD)
Chwiejnie wyszedł z kuchni.
<BIBLIOTEKA>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 23:30, 19 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor przecisnął się przez drzwi wraz z Herbertem, puścił go i zaczął grzebać w szafkach w poszukiwaniu jakiegoś wina. Wyciągnął je z triumfem po chwili, postawił na stole szklanki i nalał do każdej do pełna.
-No, no, dobry rocznik - powiedział, oglądając etykietkę i siadając przy stole.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Diana dnia Sob 23:31, 19 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 23:33, 19 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbert usiadł, złapał szklankę i wpatrzył sie w nią rozanielonym wzrokiem.
-Do wina to sie raczej kieliszków używa, rodowity Francuzie z kraju winnic- mruknął, wchłaniając z lubością aromat alkoholu.
Wypił pół szklanki, po czym powiedział:
-Pewnie myślisz, że mnie upijesz, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 23:35, 19 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
-A ja wiem, gdzie tu kieliszki? - mruknął Victor, wzruszając ramionami. - Liczy się zawartość.
Wypił parę łyków, delektując się smakiem.
-Nie, dlaczego tak myślisz? Upijesz to się ty sam, ja ci nie będę pomagać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 23:37, 19 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbert w odpowiedzi dopił drugie pół naczynia, nie mogąc sie widać powstrzymac po tak długiej przerwie od picia. Gdy wreszcie oderwał sie od szklanki, wzrok mial trochę mętny.
-Jak się, tego... Przez pięć wieków tylko zaspakaja pragnienie... To nie sposób się powstrzymać- wyjaśnił, nie bardzo wiadomo czemu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 23:37, 19 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|