Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 16:30, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Hrabia spojrzał w stronę ciała Bunny jakby miał ochotę je rozszarpać na kawałki
- TY.....-zaczął- IDIOTO!!!!!!!!!!- i ruszył w jego stronę ze szponami
Blondynka w ciele Krolocka pisnęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 16:32, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert na wszelki wypadek wyciągnął z kieszeni właśnie wymacan krzyż. Dziwnie się czuł, mogąc go bez problemu utrzymać w dłoni.
-Zaraz ja!- wrzasnął -Zawsze ja! To JEJ wina!!!- wrzasnął -To ojna wypowiada dziwne kwestie, które wszystko komplikują!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 16:37, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Hrabia zachamował ostro i odskoczy na widok krzyża. To ciało było jeszcze słabsze w starciu z taką bronią.
- KRZYŻEM NA WŁASNEGO OJCA??!!!- wrzasnął. Jeśli wtedy był wściekły, to jego stanu obecnie nie dało się określić
Bunny spojrzała ze zdziwieniem na siebie walczącą z Herbertem.
- Kręci mi się od tego w głowie...- szepnęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 16:38, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Jak własny ojciec się rzuca na syna, to tak!- warknął Herbert -USPOKÓJ SIĘ!!! I pomóż mi ją przekonać, żeby próbowała to odwrócic!!
Kwaśny uśmiech
-Chyba że chcesz spędzić z nią noc w jednym pomieszczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 17:08, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Krolock zatrzymał się. Nie uśmiechało mu sięzostanie w ciele Herberta, sarkofagu Herberta i spędzania dnia u boku tej wrednej baby, która ma teraz jego ciało i moc.
- Natychmiast to napraw!- wrzasnął i tupnął obcasem
- Nie wiem jak..- szepnęła dziewczyna, wciąż bezradnie klęcząc na posadzce
- Herbert! Zmolestuj jej ciało! To ją zmobilizuje do pracy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 17:10, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Oszalałeś?- zdziwił się Herbert -Nie mam zamiaru się krzywdzić! Nie lubię bólu! Poza tym śmiertelnicy są delkatni! Mógłbym się niechcący zabić!
Odwrócił się w stronę Bunny.
-Spróbuj powiedzieć coś w stylu "Herbert powinien być sobą"?- spytał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 17:15, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Dziewczyna poderwała się na równe nogi
- He.. he.... Herbert powinien być sobą..- powiedziała i z nadzieją spojrzała na błyskotkę.
Zero reakcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 17:24, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert się załamał. Tymczasem w krypcie robiło się już coraz jaśniej.
Jaśniej...
Spojrzał przez okno i zamarł...
Zobaczył wschód słońca i nie raził go, ani nie przerażał.
W milczeniu podszedł do okna i zauroczony zapatrzył się w żółtopomarańczową kulę, która zaczynała wynurzać się zza drzew. Już dawno zapomniał, jak wygląda słońce, kiedy nie razi...
-Trzeba spróbować inaczej...- powiedział nieprzytomnie
(bleh, znowu mam skojarzenia ze Złodziejem ciał O.o)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 17:31, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Krolock nie czekał na dalszy przebieg akcji. Wskoczył do trumny Herberta i trzasnął wieko.
Bunny natomiast stała jak nieprzytomna wpatrując się w siebie i we wschodzące słońce. Poczuła, że robi się jej słabo
- Ratunku...- szepnęła i runęła jak długa na ziemię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 17:35, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert oderwał się od porażającego jego zmysły widoku i wlepił przerażone spojrzenie w Bunny. W tym ciele był o wiele słabszy, niż w swoim!...
Podbiegł do ciała Krolcka i spróbował je unieść. Szło ciężko, ale dawał radę... Przez jakieś 30 centymetrów.
-No to mamy problem- mruknął -OBUDŹ SIĘ!!!- wrzasnął Bunny do ucha
-TATO!!! ONA NIE CHCIAŁA WLEŚĆ DO TRUMNY!!!- dodał bardzo głośno, wiedząc, że Krolock nie mógł jeszcze zasnąć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 17:59, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Krolock wychylił się z sarkofagu i przeklął perfidnie. Podszedł do syna i pomógł mu wtransportować swoje ciało do trumny
- Jak to się skończy.... Nie wpuszcze tu żadnych nowych gości- powiedział z przerażeniem i spojrzał na słońce. Paliło. Syknął i wskoczył do sarkofagu. W przeciwieństwie do syna nie mógł się nim napawać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 18:02, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert zasunął wieko za Bunny i opadł na podłogę.
Kurczę.
Co teraz???
Nikt nie będzie patrzył... Może...
Zerał się na nogi i pognał do kuchni.
<KUCHNIA>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 18:27, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Krolocka tej nocy nawiedzały dziwne sny, w których były jakieś stare ruiny... Hrabiemu wydawało się, że kiedyś były kapliczką, czy też cmentarzem... A na tablicy nagrobnej widniało znajome nazwisko.
Nie mógł tylko dopatrzeć się, jakie.
Zdaje się, że gdzieś w lesie widział to miejsce.
Bardzo dawno temu...
Krótko po zachodzie w krypcie pojawił się Draft ze srebrnm sztyletem w jednej i krzyżem w drugiej ręce. Stanął przy sarkofagu Herberta i zaczął czekać, obmyślając to, co chce zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 18:48, 22 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Bunny czuła się fatalnie. Całą noc miała jakieś koszmary o trumnach, zamianach, wampirach i nie wiadomo czym jeszcze. Otuliła się dłońmi. Raju? Kiedy ona ostatni raz obcinała paznokcie? Otworzyła oczy. Zamała
- It`s a coffin!! A coffin let me out!!!!!!!! (nie moglam sie oprzec... ulubiona scena "wywiadu")
Zaczeła krzyczeć i rzucać się. Było tak ciasno, tak głucho i ciemno, tak strasznie. Zaczęła się dusić i trzęść. Wyglądało to na jakiś atak.
Hrabia obudził się. Słyszał jakieś krzyki z grobowca obok. Jęknął tylko i zasłonił uszy. Czuł się jak warzywo. Nie chciał wstawać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |