Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 19:45, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Hrabia spojrzał na syna ze szklistymi oczyma
- Małem kiedyś znajomych. Kiedy byłem młodym szlachcicem przyjaźniłem sie z chłopczykiem stajennym imieniem Harold... i zakochałem się w Izabelli, a potem ona umarła na cholerę... Więc znalazłem spokój u mojego najlepszego przyjaciela Joachima, a raczej jego uroczej żony Jassmine, ale potem zginęli w pożarze i... - spierniczona wersja "nienasyconego głodu" mode on XDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 19:47, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
<błahahaahahahah zabiłaś mnie tym XD>
-Jassmine? Izabelle?- zainteresował sie nagle herbert - Może to... Tatooo, a powiedz mi coś o mamieee?? <XD skoro już zaczęłaś temat...>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 19:51, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
- A wtedy ja udałem się do mojego dawnego wroga Vladimira, żeby.... O... mamie?- obudził się nagle Krolock. Zrobił się czerwony jak burak (o ile u wampira tro wogóle możliwe ) i natychmiast złapał za wieko sarkofagu- Dobranoc synkuuu, późno już...!
I ściema by mu się udała, gdyby znowu nie zaczął się nerwowo krztusić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 19:53, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Hej, mam chyba prawo wiedzieć- wykrzyknął Herbert -Nic o niej nie wiem! A jestem jej synem, nie? No powiedz coś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 19:58, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Hrabia chciał coś powiedzieć, ale nie mógł przestać kaszleć. Gdy w końcu mu się to udało zaczął zachrypniętym głosem
- Płuca sobie wykaszle.. zupełnie jak na tej zabawie z Eduardo, majtkiem starej łajby "Eksterminator". Było tam więcej dymu niż w trakcie pożaru młyna. Niesamowita sprawa. Gdyby nie kapital Joseppe nie wydostałbym się wtedy cało. Właściwie to nie pamiętam, co się później działo, bo obudziłem się nad ranem w domu kurtyzany Marii. Tak mnie bolała głowa... Potem się okazało, że Eduardo utonął gdzieś na rzece a Joseppe zabił jakiś pijak.. Tylko Maria mi została... Ale na trzeźwo to już nie była ta sama piękność co wtedy, w nocy. Uciekłem czym prędzej. Gdzieś później czytałem, że była zakładniczką jednego kryminalisty, który pozbawił ją życia. Ohhh życie! Jakież Ty ulotne i nietrwałe! Ile Cie trzeba cenić ten wie tylko, kto Cię stracił, 890 lat temu.. Przeżyyyyyyyyj to saaaaam (XDDD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 20:01, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
-NBo dobra- przerwał Herbert -Ale miałeś mówić o mamie- dodał twardo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 20:05, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Hrabia skrzywił się. Nie udało mu się zmienić tematu, co zamierzał zrobić
- Nic ciekawego- rzucił zimno- było, minęło. Gdybyś mógł patrzeć w lustro powiedziałbym Ci, że masz jej oczy i rysy twarzy, jednak w obecnej sytuacji mogę tylko rzec- zapomnij
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 20:17, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Ale to niesprawiedliwe- odparł naburmuszony Herbert -Rozumiem że nie mówisz Dianie, czy komukolwiek innemu. Ale ja mam chyba prawo wiedzieć?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 20:56, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
- No to Ci powiedziałem- szepnął Krolock, juz spokojnym głosem- Masz po niej delikatne rysy twarzy i piękne oczy. Nie jest wampirzycą i nigdy nie była. Pochowałem ją, kiedy byłeś malutki.
Herbert, 2 lata później: Ahem. Proszę nie zwracać uwagi na drobne niescisłości w fabule. Dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 20:59, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
-A jak ją poznałeś?- spytał ostrożnie Herbert -I kim właściwie była?
<mła, ale telenowela XD>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 21:18, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
- Czy Ty aby nie masz żadnych zajęć?- spytał Krolock sugerując, że drążenie tematu go męczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 21:21, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Mam. Zaraz idę spać- mruknął Herbert i westchnął -Skoro tak bardzo nie chcesz o tym dłużej pogadać... Do jutra - dodał zamyślony i zasunął wieko trumny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 21:52, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
- Dobranoc.....synku..- szepnął hrabia lekko rozczulonym głosem. Było widać, że się nad czymś zastanawia. W końcu westchnął tylko smutno i położył się spać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 18:07, 01 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
Hrabiego całą noc (umm.. dzień) męczyły dziwne sny. Wspominał w nich swoją młodość i wszystkie niesprawiedliwości, jakie spotkały go w życiu. Znów czuł się tak, jak tego dnia, kiedy zza pnia drzewa obserwował własny pogrzeb. Wtedy był kimś. Pojawili się wszyscy mieszkańcy okolicznych wiosek ze sztandarami i znajomi z całego świata z bukietami kwiatów.
Teraz wszystko się zmieniło. Nie był już ich ukochanym panem. Chyba pierwszy raz w życiu uświadomił sobie, jak bardzo go to wszystko męczy. Nie zwracając uwagi na fakt, że wciąż było jeszcze jasno zdecydował się opuścić zamek. Po cichu podniósł wieko trumny i położył na nim list
"Urlop zdrowotny. Wracam za kilka dni".
Następnie zostawił jeszcze jedną karteczkę, na łóżku Herberta
"Mam nadzieję, że zadbasz o wszystko, mój synu. Liczę na Twoją dojrzałość i sprawiedliwość wyborów. Dbaj o naszą ojcowiznę."
- Do zobaczenia, synku..- szepnął cicho
Po tych słowach ruszył do garderoby.
<GARDEROBA>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |