Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 23:05, 19 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Doktor, zasnął nad jakąś lekturą. Na głos Krolocka poderwał się i od razu oprzytomniał.
-Proszę podejść, panie Von Krolock...
Zapalił świecę.
-Ma pan bardzo bladą skórę- zauważył z tajemniczym usmiechem -Nie jest pan chory?
Czekając na odpowiedź wygrzebał coś z szafki i powiedział:
-Proszę się rozpiąć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Wto 23:05, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 23:07, 19 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock zacisnął zęby. Piekło.
- Poprostu jestem albinosem, jak większość mojej rodziny- powiedział bez wyrazu- Widziałem olbrzymiego wilka. Chciałem się bronić znalezionym na ziemi srebrnym sztyletem, ale przewrócił mnie i nadziałem się bardzo niefortunnie- szepnął dysząc i rozpinając koszulę- Chyba nie obędzie się bez zszycia... A..... i alkoholu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 23:10, 19 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Hellsing niemal się roześmiał.
-Wie pan, że albinosi mają zawsze białe włosy?
Przemył ranę Krolock i wziął się do zszywania rany.
-Zimna skóra...- zauważył, wciąż uśmiechając się tajemniczo
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Wto 23:10, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 23:13, 19 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock syknął czując igłę wbijaną w swoje ciało
- Ciekawe jak rozpalony byłby pan, gdyby w środku nocy zerwał pana z łóżka wilkołak. I te przewiewy na korytarzach- dodał po chwili- To się jak najbardziej zgadza, van Hellsing... Mój syn, córka i partnerka mają platynowo białe włosy.... Ja jestem jedynym przypadkiem w rodzinie... Dziwna mieszanka genów- uśmiechnął się pod nosem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 23:15, 19 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Albinos nie może mieć czarnych włosów- uśmiechnął się Hellsing -To niemożliwe. Brakuje mu barwnika, którego pan ma w nadmiarze. Cóż, gotowe.
Splótł ręce na piersi. WYglądał, jakby chciało mu się śmiać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Wto 23:16, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 23:24, 19 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock zacisnął zęby i zapiął koszulę. Wiedział, że rana się zagoi, ale odkrywanie swoich dziwacznych predyspozycji przed Abrahamem van Hellsingiem nie było zbyt mądrym pomysłem.
- Dziękuję za pomoc, doktorze- powiedział grubym tonem, mocno akcentując ostatnie słowo- Teraz wracam do siebie regenerować siły. Ledwo stoję
Ukłonił się, rzucając kątem oka na pracownię doktora (tak, jestem ciekawa co on dokladnie tam ma) i wyszedł
<pokoj krolockow>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 23:26, 19 Lut 2008
|
|
Wiadomość |
|
Pracownia:
Mały pokój, dużo lekarsiego sprzętu. Zero lusterek, na pierwszy rzut oka zero srebra i innych tego typu narzędzi.
Gdy za Krolockiem zamknęły się drzwi, Hellsing zaśmiał się cicho.
-Postaraj się, Carmilio- szepnął, wracając do lektury
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Wto 23:26, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 14:42, 19 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock podszedł do drzwi, zastanawiając się nad kolejną wymówką i zastukał w nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 16:36, 19 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Zza drzwi dobiegło jakieś krzatanie, po czym Helsing zawołał nieco zaspanym głosem:
-Proszę!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 16:36, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 16:52, 19 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock odetchnął, policzył do trzech i wszedł do środka
- Witam doktorze- powiedział spokojnie- Niestety znów będę potrzebował pańskiej pomocy, ale to poważniejsze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 16:55, 19 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Helsing pospiesznie zapinał guziki marynarki. Z roztargnieniem wskazał Krolockowi swoje łózko:
-Proszę usiąść.
Po chwili nieco sie uspokoił i otworzył stojąca pod oknem torbę z narzędziami pracy.
-Ma pan skłonność do pakowania się w kłopoty- powiedział z zaciekawieniem, gdy wreszcie podszedł do pacjenta i zaczął oglądać ranę -Ugryzienie. Co to bylo? Pies? Wilk?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 16:55, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 16:56, 19 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
- Wilkołak- powiedział spokojnie hrabia- Bestia grasująca w zamku już nie żyje, ale za to... obawiam się, że ja mogę mieć pewne kłopoty z polowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 17:00, 19 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Helsing wyglądał na zaskoczonego.
-Wilkołak? No cóż... Mogę przemyć i zaszyć ranę, ale z wilkołactwa wyleczyć nie umiem...
Przystąpił do wymienionych czynności. Gdy w końcu owijał ręke Krolocka bandażem, powiedział:
-Na pana miejscu jutrzejszej nocy nie pokazywałbym się publicznie... Będzie pełnia. (wiem że zaginam czas, ale co tam) Mogę poszukać jakiegoś leku w książkach... Ale niczego nie obiecuję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 17:00, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 17:02, 19 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock westchnął i uśmiechnął się przyjaźnie
- Dziękuję za pomoc, doktorze- powiedział podniosłym tonem i obejrzał opatrunek- Wolałbym jednak, żeby wiadomość o moim wypadku nie rozniosła się po całym zamku. To wstydliwe, kiedy łowca staje się ofiarą..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|