Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 20:26, 13 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny oderwała się od Domira i kiwnęła głową. Znikąd poleciałą fontanna wody, która oczyściła jej ręce i... przy okazji kompletnie zalała fryzurę Herberta
- U.. ups... - powiedziała z delikatnym uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Nie 20:28, 13 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Diana wyrwała mu materiał z łapek i spojrzała na niego gniewnie.
-Nie zachowuj się jak jakiś rozpieszczony bachor, który chce lizaka. Musisz swoją córkę ładnie poprosić, to może cię odczaruje. Już nie moja w tym głowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 20:28, 13 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbert spojrzał na Bunny wzrokiem, który zabija.
-Czego ty ode mnie chcesz?- zgrzytnął zębami
Dmoir odetchnął w duchu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 20:28, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 20:31, 13 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
- Dojrzałości- rzuciła chłodno i odwróciła się na pięcie
<sypialnia>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Nie 20:33, 13 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
"No to sobie poczekasz" pomyślała Diana. Usiadła na kanapie i spokojnie czekała na rozwój wydarzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 20:33, 13 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Ja nie chcę być dojrzały- prychnął Herbert, splatając ręce na piersi tak, aby nie było widać dłoni -Dojrzali mają same problemy. Jak w telenowelach brazylijskich.
Wstał z godnością.
-Jak tak to łaski bez! Poradzę sobie! phi!
Zaczął sobie przytupywać. Po chwili przeobraziło się to w coś wiecej....
-NIE BĘDĘ KICAŁ!- ryknął niespodziewanie i we wściekłych podskokach popędził <za Bunny>
Kilka minut później Draft usłyszał wołanie Bunny.
<sypialnia pań>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pon 22:54, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 14:41, 16 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Blondynka weszła na salę balową i od razu kątem oka namierzyła stolik z mocniejszymi alkoholami. Bez słowa zaczęła się ostro szprycować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 14:44, 16 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Draft wszedł za Bunny i usiadł w jednym z foteli na uboczu. Zaczął się delektować sadystyczną wizją tego, jak musi się teraz czuć Herbert.
Domir zauważył, że Bunny jest w nienajlepszym stanie. Podszedł do niej i odchrząknął.
-Czy coś się stało?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 14:44, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 14:47, 16 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny nic nie powiedziała, tylko połknęła duszkiem szklaneczkę czegoś naprawdę mocnego, pociągnęła nosem i spojrzała na Domir najsmutniejszym wzrokiem, jaki dotąd widział.
W tym czasie na salę balową wszedł nieświadomy niczego von Krolock. Rozejrzał się wkoło i w końcu niepośpiesznie podszedł do Domira
- Nie wiesz może, gdzie jest Twój ojciec?- spytał spokojnie- Musę z nim pilnie coś omówić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 14:49, 16 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Domir oderwał zaskoczony wzrok od Bunny i spojrzał niechętnie na Krolocka.
-Pewnie w gabinecie- mruknął
Na widok Krolocka, Drafta ogarnęła nieodparta pokusa na coś, co prawdopodobnie źle się dla niego skończy.
Wstał i z błąkającym się na ustach uśmieszkiem podszedł do wampira.
-A wiec wyjeżdżamy, tak?- zapytał niewinnie -A gdzie jest twój syn? On chyba jeszcze o niczym nie wie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 14:49, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 14:51, 16 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock rozejrzał się wokół za poszukaniem odpowiedniej wymówki.
- Herbert śpi- powiedział krótko- Bardzo źle się czuje i dlatego musimy wyjechać...- posłał Draftowi surowe spojrzenie
Bunny odruchowo cofnęła sięw ramiona Domira
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 14:52, 16 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Domir znów na nią spojrzał.
-Co się stąło?- powtórzył cicho
Draft uśmiechnął się szerzej, zaraz jednak spoważniał.
-Zabawne. Jeszcze niedawno darł się na tej oto sali, że zabije ją- wskazał na Bunny -Po czym z mordem w oczach poki... Pobiegł za nią do sypialni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 14:52, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 14:56, 16 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
- Uciekajmy stąd....- szepnęła Bunny Domirowi do ucha z przerażeniem w głosie
- To zabawne...- dodał Krolock- Bo chorzy ludzie zazwyczaj śpią w sypialniach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 14:58, 16 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Uspokój się- powiedział stanowczo Domir- Panika nic ci nie da.
Draft uśmiechnął się.
-Chorzy LUDZIE? A i owszem- zgodził się, powoli odwracając się w stronę swojego fotela -Zresztą najlepiej sam go w takim razie poszukaj. Musi się pożegnać ze swoim chłopakiem.
Łowca westchnął. Świat jest od czasu do czasu taki przyjemny...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 14:59, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|