Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Śro 21:43, 20 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
W tym momencie Sara wychodzi z łazienki. Uśmiecha się na widok von Krolocka, potem jej wzrok pada na Dianę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 21:49, 20 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana zdziwiła się lekko dobrym humorem Krolocka. Również się nieśmiało uśmiechnęła.
-Znaczy... ja... no... - zacięła się. - Nie chcę przeszkadzać. No ale skoro chcesz mi go pokazać... O, mam teraz dobrą okazję. Wszystkiego najlepszego, mój drogi. Żebyś nie był taki oschły i szorstki... I nam tu miłościwie panował...
Podeszła bliżej do Krolocka i cmoknęła go w policzek (tak normalnie, po przyjacielsku, żeby nie było ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 21:52, 20 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Hrabia natychmiast podchodzi do Sary, staje za nią i kładzie jej dłonie na ramiona
- Diano... poznaj Sarę, moją nową przyjaciółkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Śro 21:57, 20 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Sara, nie wiedząc kim jest dama przed nią, kłania się lekko, nie spuszczając wzroku z twarzy Diany.
-Miło mi Panią poznać...-uśmiecha się. Już nawet nie czuje się nieswojo z dłońmi Krolocka na ramionach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 22:05, 20 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Krolock delikatnie nachyla się nad Sarą i dyskretnie delektuje siezapachu jej włosów i różanego olejku do kąpieli.
- Nie jesteś aby zmęczona?- pyta czule
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Śro 22:09, 20 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Może trochę...ale nie chciałabym sprawiać kłopotu...-mówi Sara starając się nie ziewać, bo faktycznie po kąpieli zrobiła się senna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 22:23, 20 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Krolock przyłożył Sarze zimną dłoń do czoła
- Jesteś rozpalona, moja droga... powinnaś się położyć.... Wybacz Diano- rzekł i poprowadził Sarę w kierunku sypailni dla gości
<Krolock i Sara przenoszą się do sypialni gościnnej>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Czw 13:04, 21 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana uśmiechnęła się do Sary, uważnie jej się przyglądając. Dziewczyna jej się spodobała - była bardzo młoda, miała śliczną cerę i lekko zaróżowione policzki. Wydawała się być odpowiednai dla Krolocka, nie wyglądała na taką, co może sprawić mnóstwo kłopotów. Diana skinęła głową.
-Witamy, panienko Saro. Tak, idźcie. Spokojnego odpoczynku życzę.
Popatrzyła za oddalającymi się Krolockiem i Sarą. Pomyślała, że dobrze razem wyglądają, a Sara może być wspaniałą atrakcją na balu. Postała jeszcze chwilę, po czym udała się na cmentarz.
<CMENTARZ>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Toldie
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Sob 19:14, 30 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Dziewczyna weszła na korytarz rozglądając się dookoła. Od czasu kiedy weszła do środka nie zauważyła nikogo. Czyżby hrabia mieszkał tu sam? Pierwsze promienie słońca wpadały przez okna na korytarz. Zmęczona całonocnym marszem postanowiła poszukać jakiejś sypialni.
<Toldie idzie do sypialni>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 11:15, 03 Sie 2007
|
|
Wiadomość |
|
Hrabia spokojnym krokiem wszedł między swoje włości. Wydawało mu się, że minął rok, a cały zamek sypie się
- Zostawić go Herbertowi.. Chyba oszalałem- mruknął
<SALA BALOWA>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 12:21, 03 Sie 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana wbiegła do korytarza i zatrzymała się, gwałtownie łapiąc oddech. Uświadomiła sobie, że Krolock z pewnością oczekiwał, że cały zamek a w szczególności sala balowa będą już gotowe do balu. No ale skoro pod jego nieobecność rządził tu Herbert, to nie mogło się tak stać. Diana ruszyła przed siebie, z zamiarem odszukania Bredy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Pią 12:24, 03 Sie 2007
|
|
Wiadomość |
|
Cecile, która schodziła właśnie z drugiego piętra, przypadkiem wpadła na pędzącą korytarzem Dianę.
-Gdzie się tak spieszysz?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 12:29, 03 Sie 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana zupełnie nieoczekiwanie zderzyła się z nadchodzącą z naprzeciwka Cecile. W pierwszej chwili jakoś jej nie poznała. To pewnie przez tą czarną suknię.
-Cecile! - wysapała. - Ładnie wyglądasz... A ja się... eee... spieszę... Coś mnie tknęło i poczułam, że Krolock wrócił... I no... chciałam się z nim przywitać.
Zamrugała. W sumie to nie wiedziała, po co ma się Bredzie pokazywać na oczy. A jeśli pomyśli, że to ona nie upilnowała przygotowań?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Pią 12:31, 03 Sie 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Wiedziałam!W garderobie wyczułam, że musi gdzieś tu być. Może skończą się kłopoty z tymi z plecakami... I wiesz, ja muszę przeprosić księcia, jak tylko go spotkam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|