Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 23:38, 21 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
Victor poklepał Bunny pocieszająco po głowie i stwierdził w duchu, że wszystkim kompletnie odbiło. Trzeba się było dostosować...
-Pójdziemy później do wioski i nakupimy o wiele więcej mandarynek. No już, nie płacz. - Po czym zwrócił się do Verta: - Osobiście polecam Rozmowy w tłoku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 23:50, 21 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
Bunny spojrzała na Victora jak na posąg Apolla
- Już Cię lubię, wiesz? *_______*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Tod
Władca Zaświatów
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Czw 0:09, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
Tod włączył się do dyskusji:
-Rozmowy w Tłoku są w poniedzałki, nie znam się pan, o!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Kuba
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wrocka
Czw 15:46, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
- Super, panie nieznajomy. O czym mam powiedzieć! - wrzasnął na cały głos Vert.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Czw 16:17, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
Bunny przestraszyła się i odruchowo odskoczyła do tyłu. Zaraz potem zmierzyła Drafta zimnym spojrzeniem, wykonała parę kroków do przodu i pogroziła mu parasolką
- Nigdy więcej tak mnie nie strasz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Czw 17:04, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Właśnie! - Victor uznał za stosowne bronić Bunny. - Nie wolno tak straszyć mojej dziew... to znaczy... tej mademoiselle.
Odwrócił się do Bunny i zmierzył spojrzeniem jej parasolkę. Łagodnie, lecz stanowczo wyrwał ją z jej rąk i powiedział dosadnie:
-Nie machaj tak tym, bo komuś oko wydłubiesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Tod
Władca Zaświatów
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Czw 17:21, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
Tod postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Podszedł do Bunny.
-Jest Pani tak urocza - objął ją lekko ramieniem, wyczuł przy tym dreszcz, który przeszedł przez jej ciało.
-Może okryć Panią płaszczem? - zapytał patrząc się jej głęboko w oczy.
(Bunny, patrz, jaka jestem miłosierna XD )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Kuba
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Wrocka
Czw 19:57, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
- Ale to była moja kwestia! - krzyknął oburzony Vert. - Ej, no! Spadaj pan!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Czw 20:12, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
Victor spojrzał z oburzeniem na Toda. Jak on śmiał obejmować JEGO dziewczynę?!
-Przepraszam pana bardzo - powiedział i dźgnął Toda palcem w ramię. - Lepiej niech pan nie przegina, dobrze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Czw 22:50, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
A Herbert, na którego nikt nie zwracał uwagi, usiadł sobie pod ścianą i z zainteresowaniem przysłuchiwał się oryginalnej rozmowie, nie podejrzewając nawet, że o mandarynkach rozmawia sobie śmierć wraz ze znajomymi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Czw 23:32, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
Victor wzruszył ramionami, gdy Tod nie raczył mu odpowiedzieć. Kątem oka dostrzegł Herberta siedzącego pod ścianą.
-Khem... Bunny? - mruknął, gdy dziewczyna stała oniemiała i jakby zaczarowana. - Skarby? Pamiętasz? - Po czym odwrócił się do Herberta i nie mogąc się powstrzymać powiedział z udawanym smutkiem: - Ojej, jakiś ty biedny, Herbercie, nie wiesz, co tu się dzieje... Obawiam się, że już nie odzyskasz wzroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Czw 23:35, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert zmarszczył brwi. Victor pozwalał sobie na zbyt wiele. Już miał mu kąśliwie odpowiedzieć, kiedy do jego nozdrzy dotarł zapach krwi śmiertelnika.
Dobiegał od Victora...
-Bardzo apetycznie pachniesz, Victorku- powiedział cicho -Czyżbyś miał normalny zgryz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Czw 23:37, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
-A i owszem - odparł uprzejmnie Victor. - Czyżbyś miał ochotę na darmowy posiłek? Ale wiesz, Herbercie... jestem trochę żylasty... Nie polecam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Czw 23:44, 22 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert uśmiechnął się ze złością.
-Liczyszna to, że wraz ze wzrokiem straciłem węch i instynkt?- wycedził, powoli wstając
Miał dosyć tego gogusia.
Błyskawicznie zarzucił mu ręce na szyję i przyciągnął do siebie, po czym wbił kły w nasadę szyi i nie przegryzając tetnicy, upił sobie kilka łyczków. Następnie odepchnął Victora i uśmiechnął się spokojnie.
-Wczorajsze kurczaki były smaczniejsze- powiedział, opierając się o ścianę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|