Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Sob 19:53, 16 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Sara wstała i podbiegła do drzwi w nadziei że usłyszy dalsze słowa ojca. Wilki, na pewno!!!Wilki nigdy nie zapuszczały się w okolice ludzkich siedzib, czatowały w lesie na podróżnych.COŚ przed nią ukrywali.Tylko CO?
Ojciec juz odszedł, nie słyszała więc nic przez zamknięte drzwi. Podeszła do okna,wyglądając z nadzieją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Sob 20:21, 16 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Za oknem było zbyt ciemno żeby cokolwiek dojrzeć.Sara, mimo zakazu ojca postanowiła wyjść z domu na spacer. Do lasu. Inteligentnie. W każdym razie drzwi do jej pokoju były zamknięte, ale Chagal zapomniał, że można stamtąd wyjść przechodząc przez łazienkę i pokój gościnny. To właśnie zrobiła Sara, niemal w biegu zakładając płaszcz i buty i wyjmując z kieszeni czosnek.
<SARA WYCHODZI Z DOMU, WCHODZI DO LASU>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Pon 22:11, 30 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
Sara się kąpie. Bardzo długo.
[Sara jest nudną postacią jak w pobliżu nie ma nikogo ciekawego. Co ona ma biedna robić sama?]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Pią 12:33, 03 Sie 2007
|
|
Wiadomość |
|
Żeby hrabiemu było łatwiej: Sara wykąpała się i wraca do pokoju, śmiertelnie znudzona.
<POKÓJ>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 12:51, 03 Sie 2007
|
|
Wiadomość |
|
Hrabia spokojnie wkroczył do łazienki i zauważył leżącą na ziemi gąbkę
- Urocze- powiedział sam do siebie i wziął ją do rąk
Nagle coś go naszło. Lepiej przypomnieć dziewczynie o swojej obecności lub zostawić ją w stanie "to był on, czy mi się przyśniło?"
Wyślizgnął się oknem, zmieniając się w nietoperza i odleciał do zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Alfred
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 10:40, 14 Lis 2007
|
|
Wiadomość |
|
Alfred wytoczył się właśnie spod zlewu. Widział swój błąd. Wiedział, że MĄKA nie uratuje świata przed załadą. Ale!... Mąka z wodą... I drożdżami... To dopiero środek wybawiający ludzkość! Jako iż miał przy sobie mąkę, wziął trochę wody z kranu, (jakoś to ładnie napisz, powiedział gracz do admina, któremu kazał to pisać), postanowił że wyruszy na poszukiwanie drożdży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|