RPG Taniec Wampirów
Witaj w Transylwanii



Forum RPG Taniec Wampirów Strona Główna Karczma Bar
Obecny czas to Sob 22:33, 21 Wrz 2024

Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat
Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 22:31, 06 Lut 2009

Wiadomość
Chagal odsunął się lekko od Raoula, po czym z kamiennym wyrazem twarzy zapytał:
-Czego? Mamy duży wybór.
Przechodząca obok Magda spojrzała na chłopaka jakoś dziwnie, po czym szybko przemknęła za zaplecze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 22:33, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 22:42, 06 Lut 2009

Wiadomość
Raoul spuścił głowę i podniósł się na równe nogi. Chwiał się przez chwilę, po czym jakby nigdy nic stanął na środku karczmy
- Właściwie to najchętniej wypiłbym Ciebie- powiedział na tyle donośnie, że poza Chagalem, inni obecni również mogli go usłyszeć- Albo Ciebie- wskazał na spasłego chłopa, siedzącego pod oknem- A może i chętniej Ciebie- spojrzał na biuściastą wieśniaczkę, siedzącą pod ścianą- A najlepiej....- zastygł w swojej pozycji- To was wszystkich....- rozejrzał się wokół, z tajemniczym wyrazem twarzy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 22:50, 06 Lut 2009

Wiadomość
Chłopi patrzyli przez chwilę na Raoula jak na szatana, który wlaśnie zatrzymał się w karczmie w drodze powrotnej do piekła. Kilku zerwało się na nogi, trzymając w rękach noże lub kołki.
Nagle Magda krzyknęła:
-Ludzie, spokojnie, przecież wypił whiskey!
Większość wieśniaków uspokoiła się i usiadła z powrotem, jednak dwóch wciąż patrzyło na Raoula wściekle.
-Przekonamy się- wycedził jeden z nich -Janek, za nim!
Wybiegł zza stołu, zamachnął się i wbił srebrny sztylet w brzuch vicehrabiego. Ten nazwany Jankiem skoczył za półwampira i na wszelki wypadek przystawił mu kołek do pleców.
-Tylko mi krzeseł nie połamcie!- zawołał Chagal -To mahoń!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 22:51, 06 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 22:59, 06 Lut 2009

Wiadomość
Raoul najpierw syknął przeraźliwie, czując pchnięcie w brzuch, potem poczuł, jak wampirza strona bierze nad nim wyższość. Z łatwością odepchnął od siebie Janka, a korzystając z nowo nabytej siły wyrwał drugiemu wieśniakowi rękę
- Nigdy.... nie..... zadzieraj.... z.... vice hrabią....- dyszał ciężko. Po chwili jednak zauważył strużki krwi, ściekające na posadzkę z miejsca, w których chłop miał kiedyś rękę. Oczy mu pociemniały a twarz nabrała wściekłości
- No chodź....

Krolock, który właśnie przechadzał się po wiosce, w poszukiwaniu posiłku dla Diany usłyszał dochodzące z karczmy hałasy. Zajrzał przez okno i zamarł. Przecież to ten gówniarz, który się miał tak pięknie słuchać jego syna właśnie ujawniał swą naturę chłopom!
Wpadł do środka niczym burza i złapał Raoula za ręce, krzyżując mu je na plecach
- Na litość boską Vice Hrabio!- zawołał pośpiesznie- To, że goszczę Cię w moim domu nie oznacza, że pozwolę Ci upijać się do granic przyzwoitości i wszczynać burdy w okolicznych miejscowościach!
Raoul syknął groźnie i spróbował się wyrwać. Niestety moc Krolocka była o wiele, wiele większa. Po chwili spuścił tylko głowę
- Pić mi się chce...- powiedział ze smutkiem

Krolock, korzystając z chwili zamieszani wyprowadził półwampira z zajazdu i nie traktując go w żaden specjalny sposób rzucił nim o ziemię i wbił obcas w jego rękę
- Jeśli jeszcze raz urządzisz coś takiego, to mój syn będzie się obchodził z kaleką!!! A teraz wynoś się stąd!
Raoul zawył niemiłosiernie i z przerażeniem uciekł do
<młyna>

Wtedy oczom hrabiego rzucił się pewien wieśniak, który właśnie załatwiał swoje potrzeby fizjologiczne pod płotem.
- Pięknie...- uśmiechnął się wrednie i bez problemu obezwładnił osobnika
<cmentarz>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Sob 23:50, 21 Lut 2009

Wiadomość
Bunny wkroczła do baru, trzymając Herberta pod rękę. Nie wypuszczając go ani na milimetr podeszła do lady i posłała swój najpiękniejszy uśmiech Chagalowi
- Mielibyśmy ochotę na sushi, czy znajdzie się takowe w państwa menu?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Sob 23:52, 21 Lut 2009

Wiadomość
Chagal spojrzał dziwnie na nowo przybyłych i zaniemówił na moment.
-Proszę?- zapytał -Sushi? Naczy rybę?
Zerknął w kompletnym zaskoczeniu na Herberta, ktory ciekawie rozglądał się dookoła.
-PANICZOWI tez?!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 23:52, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Sob 23:56, 21 Lut 2009

Wiadomość
Bunny szturchnęła lekko Herberta i ponownie się uśmiechnęła
- W zasadzie nie chcielibyśmy z rybą. Ja mam ochotę na krewetki a mój kompan na czosnek- starała się przy tym wyglądać tak niewinnie, jak tylko się dało

Chagal uderzył nożem o blat. Ostrze wbiło się z łatwością w starą deskę
- Czy ja dobrze zrozumiałem?- podniósł głos- PANICZ życzy sobie ryż z czosnkiem?!
W karczmie zdało się słyszeć szmery


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Sob 23:59, 21 Lut 2009

Wiadomość
Herbert, który wyczuwał że coś tu jest nie w porządku, spojrzał na Chagala z lekkim zdziwieniem.
-A co, czemu nie?- zapytał zaskoczony

Chagal wbił w niego bardzo dziwny, nieco wylękniony wzrok.
-Bo panicz to zdaje się...
Nie dokończył, tylko zerknął nerwowo pod ladę, szukajac wzrokiem krzyża. Niestety, pod ręką dziwnym trafem były tylko Gwiazdy Dawida XP


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 23:59, 21 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Nie 0:09, 22 Lut 2009

Wiadomość
Bunny, która nie chciała, aby ta dyskusja w jakikolwiek sposób się rozwinęła usiadła szybko przy barze i przejęła pałeczkę
- Nonsens i głupie plotki. Jestem pewna, że z zazdrości. Przecież mój towarzysz jest taki uroczy. Tak, to to Tobie, Herbercie- i puściła mu oczko- Potrafisz być słodki, jak Ci zależy
Zaraz potem spojrzała na karczmarza
- Ale jesteśmy bardzo, bardzo głodni, więc jeśli łaska, to chcielibyśmy już dostać nasz posiłek.
Złapała Herberta i pociągnęła go do 2 osobowego stolika, znajdującego się jak najbliżej wyjścia

Chagal podrapał się w głowę i zajrzał na zaplecze.
- Magdo...- szepnął- Zrób te no... suszę. Tylko naładuj ją czosnkiem, bo zdaje mi się...- wyjrzał na salę- Że będzie trzeba dać go nawet podwójną ilość
Gdy jedzenie było gotowe podszedł to stolika i stawiając talerze przed gośćmi warga zadrżała mu lekko
- I to tyle, co chcecie jeść? A nic PIĆ?- spojrzał podejrzliwie na Herberta


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Nie 0:12, 22 Lut 2009

Wiadomość
-Pić- powtórzył z zastanowieniem Herbert -No w sumie racja, napisłbym się czegoś. Nawet chętniejk niż zjadł. Wiecie co gospodarzu, nie chcę jednak tego sushi. Poproszę...
Urwał, zastanawiając sieusilnie czego on właściwie chce.
Nagle jakby go olśliło i spojrzał na Chagala dziwnym wzrokiem.
Tak.
Już wiedział na co ma ochotę.
-Poproszę sok pomidorowy.

Chagal wytrzeszczył oczy.
To jakiś podstęp. na pewno. Zaraz się odwróci, a ten diabeł zrobi masakrę.
-Na pewno SOK?- upewnił się, rozglądając sie po milczących wiesniakach


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 0:15, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Nie 0:19, 22 Lut 2009

Wiadomość
Bunny, która widziała co się święci jęknęła
- Herbercie obiecałeś zabrać mnie na sushi, więc jemu SUSHI- spojrzała na niego znacząco- A popijanie soczkiem to świetny pomysł. Ma on tyle witamin i minerałów. Ja poproszę pomarańczowy- kolejny nieskazitelny uśmiech, mający na celu zaprezentowanie ludzkich zębów

Chagal spojrzał podejrzliwie na swój, nafaszerowany potrójną ilością czosnku ryż
- Chętnie zobaczyłbym, jak panicz choćby kosztuje naszego specjału- powiedział z krzywym uśmiechem- Tak dla pewności- rozejrzał się wkoło- Że jest... dobre


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Nie 0:26, 22 Lut 2009

Wiadomość
Herbert spojrzał na ryż i nagle zawahał się. Zupełnie nie rozumiał dlaczego, ale potrawa odstraszał go.
-Nie wiem... Nie wiem czemu, ale chyba straciłem ochotę na to...- powiedział niepewnie do Bunny


Chagal usilnie wpatrywał sie przy tym w usta panicza, tak dla pewności. Wreszcie z ponurą satysfakcją stwierdził, że Herbert jednak ma kły.
-W porządku- powiedział uprzejmie -Zaraz podamy sok...
Szybko podszedł do jednego z wieśniaków i wymamrotał:
-Antek, wyjmujta krzyże. nie wiem co mu odbiło, ale to wciąż wąpierz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 0:26, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Nie 0:29, 22 Lut 2009

Wiadomość
Bunny jęknęła i w pośpiechu wsadziła do ust kilka kawałków sushi, na które tak miała ochodę
- Pfodu!- wydusiła z siebie, patrząc na drzwi. Wtedy dotarło do niej, że wampir zapewne nie rozumie, co stara się mu przekazać. Zaczęła pośpiesznie mielić krewetki

Chagal tymczasem dobył specjalnie zaostrzonego na takie okazje kołka i nasłał armię chłopów, do zabezpieczania tyłów
- Nie chcemu tu takich jak Ty! Giń strzygo!!!- wrzasnął, unosząc kołek do góry


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Nie 0:34, 22 Lut 2009

Wiadomość
Herbert spojrzał ze zdziwieniem na Chagala.
-Strzygo?- powtórzył -Ale jak to? Że niby ja? Nie rozumiem...
Spojrzał niepewnie na Bunny.
-O co tu chodzi?

I wówczas Chagal zrozumiał.
Syn szatana von Krolocka musiał dostać czymś w glowę.
Powoli opuścił kołek, knując w głowie tajemny plan.
-Panowie- mruknął w stronę stojących za nim kilku chłopów -A gdyby to jakoś wykorzystać?...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 0:34, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Nie 0:39, 22 Lut 2009

Wiadomość
Bunny połknęła zawartość ust i złapała oddech
- Nie jesteśmy zainteresowani- powiedziała pośpiesznie i złapała Herberta za rękaw- IDZIEMY STĄD- powiedziała srogim głosem, wciąż nie spuszczając Chagala z oczu

Karczmarz uśmiechnął się lekko
- Nie sądzę...- odrzekł i pstryknął palcami.
W oka mgnieniu wyjście zostało zastawione przez chłopów z nożami w rękach


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Odpowiedz do tematu Strona 24 z 35
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 33, 34, 35  Następny

Forum RPG Taniec Wampirów Strona GłównaKarczmaBar
Obecny czas to Sob 22:33, 21 Wrz 2024
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin