 |
RPG Taniec Wampirów
Witaj w Transylwanii |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 21:21, 21 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Nie wiesz co to filmy przygodowe? - zdziwił się Victor. - Takie ruchome obrazki na ekranie, ludzie, drzewa, co tylko zechcesz. No i oni szukają skarbów. Takich ukrytych przed wiekami, mnóstwo złota, klejnotów. Fajnie by było coś takiego tutaj znaleźć. Więc słyszałaś o czymś takim? Od, no nie wiem, wodza, czy kogo wy tu macie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 22:03, 21 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
Arrona wywróciła oczami
- A po co go szukać, jak wszyscy wiedzą, gdzie jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 19:12, 22 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
Victor zrobił wielkie oczy.
-No coś ty... Ale ja nie wiem - powiedział stanowczo. - Jestem w tym miejscu od jakiejś godziny, pamiętasz?
Nagle ruszył się z miejsca i zaczął zataczać wokół drzewa kółka.
-Więc albo mi powiesz, co to jest i gdzie to jest, albo uznamy, że nie masz pojęcia o miejscu jego pobytu i wyruszymy na wielką wyprawę poszukiwaa...
Od tego szybkiego łażenia w kółko, zakręciło mu się w głowie, nogi mu się poplątały i wylądował na trawie.
-Ups - mruknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 19:36, 22 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
Arrona buchnęła śmiechem i niczym zwierzę zeskoczyła z drzewa, gładko lądując tuż koło Ciebie
- Chyba ściągasz na siebie kłopoty, mój drogi- powiedziała, pomagając mu wstać- Jak już mówiłam wszystko zależy od tego, co jest dla Ciebie skarbem...-spojrzała Victorowi głęboko w oczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 20:15, 22 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
Z powodu miękkich kolan i nie ustających zawrotów głowy, Victor uwiesił się na Arronie.
-Taak, przyciągam kłopoty jak magnes żelazo. Jeśli wiesz, co mam na myśli.
Głębokie spojrzenie kobiety wyjątkowo szybko przywróciło mu poczucie równowagi. Cofnął się o krok i uśmiechnął się krzywo.
-To zależy, o który ci chodzi - odparł. - Złoto oczywiście, wygodne łóżko, dobre jedzenie, piękne... kobiety - tu puścił do niej oczko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 22:34, 22 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
Arrona wywróciła oczyma i wskazała palcem w kierunku buszu
- Tam masz złoto- powiedziała, prezentując trasę do piramidy 3- obróciła się na palcach, prezentując drogę do wioski- Tam są łóżka i jedzenie- Po czym podeszła bliżej, pochylając się nad nim- A tu masz piękną kobietę... Co wybierasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Czw 16:03, 23 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
Victor podążył spojrzeniem za jej palcem. Ani pierwsza, ani druga opcja nie wydała mu się na tyle interesująca, żeby rzucić wszystko i pognać w nieznane miejsca. Kiedy natrafił wzrokiem na twarz Arrony, reszta zrobiła się szara, niewarta najmniejszego zainteresowania.
Położył dłonie na ramionach kobiety i pochylił się lekko, tak że ich usta znalazły się bardzo blisko siebie.
-Wybieram... bramkę numer trzy - zamruczał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Czw 17:34, 23 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
Kobieta uniosła do góry jedną brew, aby po chwili uśmiechnąć się z satysfakcją
- I prawidłowo- powiedziała kusicielskim tonem i niewiele czekając dokończyła dzieła. Ich usta zetknęły się a wiatr otulił Cię jej czarnymi jak smoła włosami. Po chwili jednak coś szarpnęło. Arrona odsunęła się od Ciebie, na bezpieczną odległość
- Musisz stoczyć pojedynek- powiedziała krótko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Czw 17:41, 23 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
Victor wpił się drapieżnie w jej usta. Chociaż pocałunek trwał krótko, chłopak poczuł się oderwany od całego świata. Gdy Arrona odsunęła się, drgnął jakby oblany lodowatą wodą. Spojrzał na nią nie do końca przytomnym wzrokiem.
-Jaki pojedynek? - zapytał, mrugając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Czw 21:19, 23 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
- Z Javierem- powiedziała kobieta, kierując się w stronę liści- Nie mogę sama sobie wybrać partnera. Jestem córką wodza...
Jej czarne oczy znów zdawały się prześwietlać Cię na wylot
- Ale uważaj na siebie...-szepnęła- I nie bierz tu NICZEGO do ust. Panuje zaraza i łatwo jest popaść jej ofiarą...
Po chwili, nim się spostrzegłeś kobiety już nie było.
Jedyne co Ci pozostało, to kierunki, do lokacji które uprzednio wskazała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 15:53, 24 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul wszedł do środka, wspomagając się mlekiem kokosowym. Jedzenie. Dobrze powiedziane.
Po chwili jednak natknął się na kupkę owoców, zrzuconą z g,óry przez jakieś zwierzę. Z uśmiechem na ustach pozbierał kokosy, granaty, manga i marakuje. Rozejrzał się wkoło. Albo mu się wydawało, albo słyszał jakiś szelest w krzakach. Po chwili zamarł. Z zarośli wyłoniło się olbrzymie zwierzę z rodziny kotowatych. Jakiś gepard albo jaguar. A przynajmniej spora puma!
- Ra... ta.... ratunku...- szepnął, czując paraliż całkowitego ciała
Zwierzę spojrzało w jego stronę i przybrało pozycję gotową do skoku. To chyba był już koniec małego Raoula i wtedy...
Wtedy z krzaków wyskoczył super maczo, ubrany jedynie w skórę jakiegoś zwierzęcia. W ręku trzymał dzidę. Zamachnął się, prezentując przy tym swoje ogromne muskuły i powalił zwierzę gołymi rękami.
Raoul zastygł w szoku
- Yy... dzięki...- zdążył z siebie wykrztusić.
Mężczyzny już.... nie było. Wciąż oniemiały arystokrata usiadł na powalonym badylu i złapał się za głowę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Pią 22:18, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 16:03, 24 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
Victor nie odzywał się, starając się dokładnie uświadomić sobie to, co właśnie usłyszał. Zaraza, pojedynki, córki wodza, które w jego mniemaniu, były prawie że więzione - to było zdecydowanie za dużo. Na dodatek Arrona zniknęła bez dalszych wyjaśnień.
Chwilę potem usłyszał gdzieś niedaleko między drzewami szelest liści. Cisza, a potem łup, jakby coś uderzyło o ziemię.
Do pojedynku w ogóle mu się nie spieszyło, więc ruszył w tamtą stronę. Kilkanaście metrów i natknął się na trupa dużego kota i na siedzącego obok chłopaka.
Francuz zdumiony przystanął i wędrując wzrokiem od martwego ciała do chuderlawego Raoula, odchrząknął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 18:24, 24 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
W tym momencie zza liści wyłonił się Herbert, przeklinający w głos błoto i wystające korzenie.
-O, puma, ładnie- stwierdził -Może być i...
Nagle zastygł.
Nie, chwila.
Raoul. Chory Raoul. Cholernie chory Raoul. I zadźgana puma. Świeżo zadźganba. I nikogo w okolicy.
Nieee, niemożliwe.
-... może być i puma- dokończył -To teraz skombinuj jakieś naczyka i wyciśnij z niej ze dwie porządne porcje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 22:22, 24 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul spojrzał na Victora i skrzywił się. Już miał coś powiedzieć, gdy pojawił się Herbert, który źle zinterpretował całą sytuację
- Nie przesadzasz?- spytał się po chwili- Ja tu zwierzęta, owoce i bóg wie co jeszcze. Nie wiem, gdzie mają tu miski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 22:26, 24 Kwi 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Trochę wyobraźni- rzekł Herbert -Zauważ, co trzymasz w rękach.
Zauważył nagle Victora.
-O, cześć. Czekaj, jak ci było na imię... Coś na T, mam rację? Tadeusz... Nie, może Arnold...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |