Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 10:19, 04 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Draft kiwnął głową i ruszył w stronę, gdzie pociągnęła go mała, pokazując po drodze język Dianie XP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 10:19, 04 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Diana spojrzała na dziewczynkę prawie tak, jak na Drafta.
-Głupi bachor - warknęła, wyobrażając sobie jak wbija kły w gardło Makony i kosztuje jej słodkiej, dziecięcej krwi. Tylko żeby tak się udało pozbyć Drafta i tego cholernego krzyża! - Tak, świetnie, idźcie sobie! Te dwa patyki możecie przy okazji wyrzucić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 10:53, 04 Maj 2009
|
|
Wiadomość |
|
Makona, która wciąż niezbyt pewnie oglądała się na Dianę, pociągnęła Drafta do
<wioski>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 16:29, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
A więc po baaaardzo długim czasie, real Diana postanowiła ruszyć rpgową Dianę.
Wampirzyca, która spędziła urocze chwile tkwiąc za drzewem, w końcu się odwiesiła. Pierwsze co do niej dotarło, to to, iż Drafr i dziewczynka zniknęli. (łaaał XD)
Przeciągnęła się we wszystkie możliwe strony, otrzepała z ziemi i liści, po czym postanowiła urządzić sobie porządne, porządniaste polowanko. A gdzie jest największe skupisko pożywienia w dżungli? Ależ, tak! W wiosce.
I z takiego oto powodu, Diana udała się do
<wioski>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 17:16, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Zrozpaczona blondynka biegła przed siebie na oślep, nie wiedząc, dokąd zmierza, ani nie odbierając żadnych sygnałów z zewnątrz. Herbert nie żyje, Herbert nie żyje!!! Zabili jej ojca! Jej kochanego tatusia!!!
Jej oczy napełniały się łzami, aby całkowicie zasłonić jej wizję. Po chwili wydała z siebie przerażający krzyk. Pełna rozgoryczenia sunęła przez dżunglę, raniąc się o wszelakie gałęzie i kamienie.
Po pewnym czasie potknęła się o coś w rodzaju nagrobka. Tego kamienia nie dało się niestety obejść. Zrobiła fikołka i jak długa poleciała do przodu, wprost na twarz. Wciąż zapłakana i roztrzęsiona leżała na ziemi, wpatrując się w gęstą trawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 17:20, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
W dżungli było cicho, jesli nie liczyć szumu wiatru i gry cykad.
Wiatr cicho szeptał między liśćmi, trawa lekko uginała się na wietrze...
-Bunny? To ty?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 17:43, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Dziewczynę przeszedł niemiły dreszcz.
- Ktoś mnie... woła...- szepnęła, unosząc zapłakaną buzię znad poziomu trawy- K.. k.. kto tu jest?- zaczęła rozglądać się wkoło- Czego chcesz?! Nie mam ochoty na żarty!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 18:01, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Masz wrażenie, że coś białego mignęło między liścmi... Nie, to tylko jakiś ptak.
-Ny... Bun? Ę si ło sta co?
Głos dobiega gdzieś z okolic innych kamieni. Jesteś właściwie pewna, że to Herbert.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pon 18:01, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 18:10, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Blondynka zamarła i zaczęła rozglądać się wkoło
- Gdz... g... gdzie jesteś? Co się stało? Prz... przecież Ty... umarłeś...- przetarła morke oczy- A może mi się to tylko śniło...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 18:15, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
W tym momencie pośrodku kręgu zamigotała blada, półprzezroczysta postać o długich jasnych włosach.
Tak, to był Herbert. Trzymał się za głowę i rozglądał wokół pustym wzrokiem. Na jego twarzy malowało się kompletne zagubienie.
-...Jesię?- powiedział z niepokojem w głosie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 18:25, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Dziewczyna wyglądała, jakby zobaczyła ducha (XD). Pobladła i zaczęła szybciej oddychać, nie mówiąc już o sercu, które o mało co nie wyskoczyło jej z piersi
- C... c... co to za czary?- spytała z przerażeniem, wciąż leżąc na ziemi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 18:28, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Duch Herberta drgnął, rozejrzał się wokół, kilkakrotnie przebiegł po Bunny spojrzeniem, jakby jej nie zauwazając, po czym wreszcie zatrzymał na niej wzrok. Opuścił ręce i zrobił kilka kroków w jej stronę.
-Łemczy um ja?- spytał, wyciągając ostrożnie dłoń w jej kierunku
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pon 18:28, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pon 18:38, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Bunny, która wciąż siedziała jak sparaliżowana gapiła się na niego otępiale
- Ta... tato?- szepnęła- Cz... Czy Ty mnie słyszysz? Daj mi jakiś znak... Boże...- złapała się za głowę- Ja chyba do reszty wariuję... Ducha Herberta widzę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 18:45, 08 Cze 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert zamarł, jakby nasłuchując, po czym zbliżył się jeszcze bardziej do blondynki i spróbował jej dotknąć. Jak mozna było przewidzieć, jego perłowobiała dloń gładko przeleciała przez ciało Bunny. Duch jęknął, jakby odetchnął, przymknął oczy i powiedział wolno:
-Co... Się... Łosta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |