Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 22:31, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny zacisnęła pięści
- Na pewno jest to bezpieczniejsze- na jej twarzy mimo woli pojawił się niewielki uśmiech- Ale właściwie, to czemu Pan mnie nakłania, żebym została? Kim ja dla Pana jestem? Potomkinią kata, z piekielną krwią...- skrzywiła się- I do tego nieudolną wiedźmą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 22:35, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Draft skrzywił się.
-Pieklielną krwią- powtórzył ze zdegustowaniem - Jak ja nienawidzę takich dramatycznych sformuowań. Zalatuje mi Wampirem Lestatem i resztą tego chłamu. A co mnie dziecko obchodzi jaką ty jesteś wiedźmą? Ja nie Harry Potter. A że bezpieczniejsze to na pewno. Wolisz się zanudzić na smierć? Ludzie w twoim wieku lubią przezywać zycie, a nie gnić w domciu i marzyć o tak zwanych wielkich przygodach.
Zamilkł i zamyślił się z ponurą miną.
-Zresztą co ja cię tu będę zatrzymywał- powiedział sucho -Jedyną osobę, która nie traktowała mnie tu jak śmiecia... Idź, cholera, idź...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 22:36, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor, który wciąż przetrawiał wszystko co usłyszał od Morgaine i usiłując oswoić się z myślą, że już nie jest zwykłym chłopakiem, który wyniósł się z domu, o mało nie wpadł na Bunny i Drafta.
-Jesteś! - krzyknął, i nie zwracając uwagi na tego pierwszego, objął dziewczynę i pocałował ją, łagodnie, ale i z dawką namiętności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 22:44, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
(z koniem sie miziasz, a potem mnie calujesz? O.o)
Bunny zamrugała. Nie spodziewała się nagłego pojawienia się znikąd chłopaka, co dopiero co zdradzał ją z koniem, a już na pewno nie napadu czułości na dzień dobry.
- Vi... vi.... Victor...- powiedziała po chwili, gdy już udało jej się oswobodzić z uścisku- Co za niespodzianka bo... bo ja właśnie mówiłam panu Draftowi że ten... wychodzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 22:46, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
"Co on tak capi stajnią?" pomyślał Draft, marszcząc nos.
-Aha. To mi wystarczy za odpowiedź- powiedział, obserwując delikatny pocałunek z dawką namiętności - Rzeczywiście, biedna jesteś- dodał drwiącym tonem -Grubo biedniejsza ode mnie, na ten przykład.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 22:52, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
(to nie było mizianie, nie rozumiesz )
-Wychodzisz? - zapytał Victor, odsuwając się o krok. - Myślałem, że ten... nieważne. Możemy pogadać? Chyba, że pan Draft nie udzieli ci pozwolenia - dodał jadowicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 22:54, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny skrzywiła się i spojrzała na Drafta tak, jakby miała się odgryźć, jednak zrezygnowała po drodze.
- Jestem odrobinę zajęta....- zaczęła szukać wymówki, by nie podać wprost przyczyny swojej ucieczki- Szukaniem ziół, dzięki których przywrócimy Jakubowi jego postać- poklepała fretkę po grzbiecie- A potem... yy... jadę po opłatek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 23:11, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Masz jakieś ale przeciwko temu, żebym ci towarzyszył? - spytał Victor z francuskim akcentem, który tak urzekł Bunny przy pierwszym spotkaniu. - Nie powinnaś sama chodzić po lesie... Zwłaszcza teraz, kiedy jest ktoś, kto się o ciebie martwi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 23:15, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Blondynka przygryzła wargi. Wciąż nie potrafiła się oprzeć temu akcentowi
- Skłamałam- powiedziała bez wyrazu, wciąż zawieszona w jego błyszczących oczach- Uciekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 23:22, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Co, proszę? - wykrztusił inteligentnie Victor. - Uciekasz? Dlaczego?
Zamrugał. Patrzył na Bunny, jakby mu właśnie oznajmiła, że jest staruszką przemienioną w młodą dziewczynę.
Dopiero po chwili odtajał. Chwycił blondynkę za rękę.
-Nie zostawiaj mnie, mon amour! Błagam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 23:29, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Blondynka spojrzała na niego smutnym wzrokiem
- Wypaliłam się.. Nie ma tu dla mnie miejsca
Coś ściskało ją w piersi. Nie lubiła krzywdzić ludzi, na których jej zależało. Do tego tak czarujących ludzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 23:39, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor zacisnął wolną pięść. Nie mógł pozwolić jej odejść samej.
-Gdybyś mi pozwoliła, razem byśmy znaleźli inne miejsce. Gdzieś, gdzie moglibyśmy spróbować być szczęśliwi.
Marzył, żeby ją objąć, pocieszyć, ale jednocześnie bał się, że go odrzuci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 23:39, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Draftowi zrobiło się niedobrze.
W tym momencie usłyszał wołający go głos Krolocka. Odchrząknął.
-To ja was samych, gołąbeczki...
<Stajnia>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 23:48, 23 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny uśmiechnęła się lekko
- Na razie to poszukajmy tych ziółek czy czegoś.. Winnam Jakubowi prezent na święta
Obróciła się i spojrzała w stronę zamku
- A potem się stąd wynosimy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|