Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 18:47, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul wpadł jak burza do składziku, zamknął się od wewnątrz, blokując dostęp to wejścia i zasłonił uszy. Nie będzie rozkazów, nie będzie rozkazów, nie będzie rozkazów!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 19:05, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert wleciał przez okienko i przysiadł na belce pod sufitem, po czym przybrał swoją prawdziwą postać.
-Spokojnie, przystojniaku- powiedział wesoło, tak aby chłopak usłyszał -Skoro aż tak się wzbraniasz to ci odpuszczę... Na razie. Przyznaję, trochę byłem wredny. Jak ci to wynagrodzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 19:11, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Na dźwięk głosu Herberta, Raoul zamarł, zamknął oczy i wbił się plecami w ścianę
- To sen, to okropny sen! Ciebie tu nie ma! Mnie tu nie ma!- szeptał niczym zahipnotyzowany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 19:13, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert westchnął, zeskoczył na ziemię, podszeł do Raoula i trzasnął go w twarz.
-Bez histerii- powiedział spokojnie -Powiedziałem że na razie dam ci spokój. Pytam jeszcze raz: czego byś sobie zyczył? Jestem w wyjątkowo łaskawym nastroju, więc w granicach przyzwoitości możesz prosić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 19:18, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Młodzieniec otworzył oczy, jednak szybko zdębiał widząc, że Herbert jest tak blisko niego, w tym małym, zamkniętym składziku, zupełnie na uboczu. Może rzeczywiście lepiej byłoby się dogadać?
- Rozumiem, że "uwolnij mnie" nie wchodzi w grę?- spytał podejrzliwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 19:20, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Powiedziałem przecież "w granicach przyzwoitości"- wyszczerzył się Herbert, opierając się jedną ręką o ścianę -Proś o coś innego. Wierz mi mój drogi, ja jestem niewyobrażalnie łaskawy. Gdybyś wiedział co mój ojciec robi ze swoim sługą, niejakim Falimirem von Draftem, włosy by ci dęba stanęły. Ostatnio przybił go palem do ziemi, a jeszcze wcześniej wyłupił mu oczy. Bo był niegrzeczny. To tak w rmach ostrzeżenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 19:38, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul spojrzał pytająco na Herberta. To miała być groźba, sugestia, czy może chęć podporządkowania sobie nowego sługi?
- Odpowiedz mi na parę pytań- zaczął spokojnie- Pierwsze: dlaczego to robicie? Dlaczego pastwienie się nad innymi jest dla was rozrywką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 19:41, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Herbert zamyślił się.
-Dobre pytanie- stwierdził -Może dlatego, że tak już nasza natura. Może to, że po pięciuset latach masz dosyć wszystkiego, nie widzisz już przyjemności w dobrych rzeczach... A może po prostu jesteśmy spaczeni psychicznie.
Zachichotał.
-A jesli chodzi o ciebie, dlaczego akurat ty... Nie chcę cię martwić, ale szalenie mi się podobasz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 19:42, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 19:54, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul uśmiechnął się blado. Nie zapowiadało się zachwycająco
- Pytanie numer dwa- zaczął po chwili- dlaczego ja? Czym ja Ci takim zawiniłem?- tutaj dało się słyszeć pewną nutkę desperacji w głowie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 20:04, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Jak już mówiłem- podjął Herbert -Nie zawiniłeś mi absolutnie niczym. Po prostu...
Usmiechnął się trochę złowrogo
-Po prostu jesteś w moim typie i podobasz mi się jako taki. To bardzo miła odmiana od debili z wioski. I w dodatku szlachcic. Zjawileś się tu jak na zamówienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 20:08, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul zdębiał
- Znaczy, że co?- spytał, ale nie skończył. Zaczął kojarzyć fakty. Jego oprawca musiał być jednym z tych pederastów, z których nabijali się na spotkaniach kółka łowieckiego. Jakież to poniżające! Czy można upaść już niżej?- Nie wiem czy pamiętasz waszmość, ale ja kocham Christine i tylko jej dobro jest dla mnie ważne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 20:12, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Ależ pamiętam- odparł Herbert -Aczkolwiek niestety jestem egoistą i chyba nie będę mógł pozwolić ci na prowadzenie własnego zycia. Owszem, jakaś swoboda ci się należy, ale nie nalezy przesadzać, bo cię rozpuszczę.
Wredny uśmiech.
-Chociaż z drugiej strony takie zakończenie romantyczniej miłości... Wiesz co, możesz iść do wioski i się z nią pożegnać- oświadczył wspaniałomyślnie -Ale masz wrócić do zamku najpóźniej jutro i już go bez mojej zgody nie opuszczać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 20:29, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul uśmiechnął się blado. O niczym nie marzył tak, jak o spotkaniu swojej ukochanej, przeproszeniu jej, wytłumaczeniu wszystkiego. Jednak w tym stanie? Co by sobie pomyślała, jak by się zachowała?
- Jesteś bardzo łaskawy...- powiedział przez zęby marząc, o użyciu swojego kołka.
Podniósł się na równe nogi i wziął się za odblokowywanie zatarasowanego wejścia.
- Ale i tak gdybym mógł, wyrwałbym Ci język, żebyś nie mógł mi rozkazywać- powiedział to spokojnie i rzeczowo. Po chwili jednak się głębiej zastanowił. Zakaz MORDOWANIA ale nie ranienia... Zabrał ostatnią z desek i otworzył drzwiczki. Nie czuł potrzeby pożegnania się. Wiedział za to, że musi odwiedzić Christine, kościół i... Falimira von Drafta.
<kuchnia>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Śro 20:30, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 20:31, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
-A, dobre spostrzeżenie- stwierdził Herbert sam do siebie -Jest tylko drobny problem. Ja się regeneruję.
Po czym z zadowoleniem wyszedł ze składzika.
<Krypta>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|