Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 18:34, 05 Paź 2008
|
|
Wiadomość |
|
Kobieta uśmiechnęła się jakoś dziwnie pod nosem i zniknęła, chichocząc.
-Załużoną karę?- syknął futrzak -A moża wiedzieć za co?
Na najbliższym straganie odbywa się prezentacja jakeigoś specyfiku, gromadzaca sporawy tłumek pań. Z drugiej strony widać coś na kształt straganu z przedziwnymi rzeczami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 18:34, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 19:30, 05 Paź 2008
|
|
Wiadomość |
|
- Mówiłam Ci już- powiedziała do zwierzaka- Za bratanie się z wrogiem
Następnie westchnęła. Tłum czarownic ją odstraszał. Spokojnie podeszła do straganu i zaczęła oglądać tajemnicze stragany. Jednak było jej przykro, że nikogo ze sobą nie przyprowadziła, bo niby z kim mogła pokomentować to wszystko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 22:09, 05 Paź 2008
|
|
Wiadomość |
|
Sprzedawczyni, stara baba z jednym zębem, jakby się ocknęła.
-Den fobfy- zamamlała, drapiąc się w nos -Se pani foś szyszy?
Wśród dziwnym rzeczy widnieją przede wszystkim miotły, jakieś patyki, medaliony, torebki z Kotami w proszku firmy Winiary, księgi w dziwnych językach i Bravo Girl!.
Herbert zgrzytnął zębami, gdy wreszcie wypatrzył Bunny. Przezwyciężając swój lęk przed czarownicami, wyszedł pewnie z krzaczorów, mając nadzieję że nie spotka zadnej znajomej. Doszedł do dziewczyny i popukał ją w ramię, mrużąc oczy.
-Ja protestuję!- oświadczył -Nie będziesz mi się tu bratać z wrogiem!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 22:09, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 22:56, 07 Paź 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny o mało co nie podskoczyła, gdy zobaczyła ojca
- Heeerbert!- zawołała szczęśliwa i rzuciła mu się na szyję- Jak fajnie, że jesteś! Zobacz, sproszkowane koty! A tu Bravo Girl!- wyraźniw nie przejęła się jego słowami- Chcesz mi poto...- tu się zatrzymała. Skoro ludzi mają przemieniać w wampiry, to co każą jej zrobić z wampirem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Nie 20:33, 12 Paź 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor drgnął, gdy Herbert wyskoczył do Bunny. Po chwili sam postanowił się ruszyć. Klucząc między straganami oglądał się przez ramię, czy aby dziewczyna go nie zobaczyła, nie wątpił bowiem, że nie byłaby zachwycona widząc go tutaj.
Zerkał na boki, zastanawiając się, czy byłby tu ktoś chętny do pozbycia się tych skrzydeł zafundowanych przez de(v)monicę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 20:53, 12 Paź 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbert otworzył usta chcąc coś powiedzieć i zamarł na rekację Bunny.
-Eee... Taak... Na czym to ja... A no właśnie, że powtórzę: zabraniam ci się bratać z wrogiem! To wbrew... Umm... Naturze jest!
Kilka przechodzących czarownic spojrzało na niego z mniejszym lub większym zainteresowaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 3:53, 17 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny odkaszlnęła, złapała Herberta pod ramię i pociągnęła za sobą
- No chodź, będzie fajnie! Musisz od czasu do czasu się trochę rozerwać! Życie po śmierci sobie zmarnujesz!- i wciągnęła go w wir straganów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 16:51, 17 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor przystanął przy jakimś straganie z niezliczoną ilością talizmanów różnych kształtów i rozmiarów. Czuł się jakoś dziwnie...
Nagle drgnął, kiedy zorientował się, że coś (ktoś?) jakby nieustannie go obserwowało. Odwrócił się szybko, ale nikt nie patrzył w jego stronę.
Usłyszał cichy śmiech. Tyle, że ten śmiech brzmiał w jego umyśle. Tylko i wyłącznie.
Po chwili ponownie skierował się w stronę lasu, jakby coś go tam ciągnęło.
(Niach, niach, Diana w końcu wprowadza swój pomysła )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 18:38, 17 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Rozerwać?- burknął Herbert -Jak ja mam się rozerwać na sabacie bab?!
Jedna z czarownic, które sie obejrzały za blondynem nie odeszła w swoją stronę, a wciąż badawczo przyglądała się wampirowi. Wyglądała na młodą, jasnowłosą dziewczynę z jadowicie i nienaturalnie zielonymi oczami.
-Chwila- mruczała pod nosem -Ja już gdzieś chyba... Tomasz? Wiktor? Gerwazy?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 18:38, 17 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 20:37, 17 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny spojrzała na kobietę, nie mając pojęcia kim ona jest, ani co może mieć wspólnego z tym zamieszaniem. Następnie jej wzrok przeniósł się na Herberta
- Słuchaj...- powiedziała, na wszelki wypadek nie wymawiając jego imienia- Nie podoba mi się to towarzystwo... Jakieś takie smętne jest...i..-odkaszlnęła- dla Twojego bezpieczeństwa lepiej trzymaj się blisko mnie- i po woli zaczęła się oddalać na dalsze partie sabatu, z nadzieją na coś, co zwróci jej uwagę
- Jakubie...-zagadała do swojej fretki- Jak myślisz, czemu te kobiety są takie sztywne?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Śro 20:38, 17 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 21:27, 17 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Zaraz sztywne- mruknął fretek, wciąż kombinujący jakby tu się odmienić -Inne nie znaczy gorsze...
Herbert spojrzał na czarownicę.
-My się znamy?- zapytał z niejasnym niepokojem -Matylda? Anna? Genowefa?
Czarownica zastanawiała się dalej.
-Piotr? Jerzy? Arnold?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 21:27, 17 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 21:40, 17 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny westchnęła i usiadła na opadniętym pniu, ze znudzeniem podpierając twarz dłońmi. Fretkę położyła na kolanach i zaczęła głaskać po główce
- Nudzi mi się...- mruknęła i spuściła wzrok, gdzieś w pustkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 23:06, 17 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Nagle Herbert zbladł i złapał Bunny za rękaw.
-Spadamy stąd- powiedział krótko -Zostawiłem żelazko włą... Zresztą nieważne, do domu!
Pociągnął ją i zaczął uciekać w stronę zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 23:12, 17 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny mrugnęła oczyma. Jakub spadł na ziemię
- Ostrożnie!- jęknęła do Herberta- Nie zapominaj, że ja jestem delikatna i można mi wyrwać rękę!
Kucnęła obok fretki i podniosła ją delikatnie z ziemi
- A Ciebie przepraszam.. muszę Ci chyba jakieś szelki zrobić albo coś..- i położyła sobie go na ramieniu, jak zwykle.
Następnie rozejrzała się wokół. Nie chciała tak szybko tracić szansy na zostanie prawdziwą czarownicą. Podeszła do jednego ze straganów i ściągnęła z niego jakąś fiolkę i pokaźnej wielkości księgę zaklęć i wywarów.
- Jak wy mi nie chcecie pomóc to sama sobie poradzę- cisnęła w stronę bliżej nieokreśloną i podbiegła do Herberta
<strumyk>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |