Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 0:14, 24 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Draft pobiegł za psami, czując że chyba długo nie utrzyma tej odległości. Zmęczyć to się raczej nie zmęczy...
W pewnym momencie beagle ucichły i zaczęły biec z nosem przy ziemi. Półwampir zauważył na ziemi ślady czegoś czworonożnego. Jeleń?
-Coś tu jest- mruknął -Ale na niedźwiedzia mi to nei wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 0:16, 24 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock podjechał do gromady
- Większe. Dorodny samiec, albo i łoś.
Zamyślił się
- No dobra... Gotowy do zabawy? Pomożesz psom wystawić zwierzynę
Zdjął z pleców strzelbę i załadował
- Ja nigdy nie pudłuję, więc lepiej nie wchodź mi na trasę strzału
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 10:57, 24 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Ani myślę- warknął Draft, odchodząc na bok
Z takim myśliwym to nigdy nic nie wiadomo. Mógłby w niego strzelić po prostu dla zabawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 12:03, 24 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Psy nagle zaczęły ujadać głośniej i lecieć na północ. Krolock wytężył wampirzy wzrok. Z nieznanej mu przyczyny z owego miejsca unosiła się jasna poświata. Ruszył, na galopującym koniu i ominął sporej wielkości kłodę, żeby jego oczom ukazało się zwierzę czterokopytne z rodziny koniowatych, otoczone nieznanym mu blaskiem tęczy.
- Magiczne stworzenia smakują nawet lepiej- uśmiechnął się na widok Morgaine i wycelował z broni, czekając na odpowiedni moment, aby nadać strzał.
Nie wachał się ani chwili. W ciągu kilku sekund kula przebiła bok klaczy, która spłoszona ruszyła przed siebie, otoczona sforą ujadających beagli
- Już mi nie uciekniesz!-zawołał Krolock jadąc za nią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 12:22, 24 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Draft przystanął na chwilę, unosząc jedną brew.
Wampiry, wilkołaki, wiedźmy i de(v)mony. W porządku.
Ale co tu robił jakiś kucyk pony?
Wzruszył ramionami i pobiegł za Krolockiem. Nie żeby czuł, że będzie tu niezbędny.
Ot tak, dla zasady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 23:22, 27 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock oddał kolejny strzał, który przebił Morgaine gdzieś w karku.
- Draft, łap ją!- zawołał po chwili- Ozdobi mi kominek w sali balowej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 23:58, 27 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Draft jakoś dogonił klacz, wybił się i złapał ją za szyję, z całej siły przylegając do grzbietu konia. Słabnąca Morgaine zwolniła, a łowca wrył się stopami w ziemię. Wreszcie oboje zatrzymali się, a koń padł na ziemię, dysząc.
-To koń- zauważył Draft -Po co ci koń nad kominkiem? Nie umiesz urżnąć niczego normalnego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Nie 11:45, 28 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Nagle tuż obok pojawił się Victor. Najpierw w oczy rzucił mu się Draft na Morgaine. Krew plamiła jej białą sierść.
Victor wyciągnął rękę i strzelił w Drafta zaklęciem, które odrzuciło go kilkanaście metrów dalej. Podbiegł do klaczy, uklęknął przy niej i otoczył ich świetlistą barierą, przez którą nikt się nie mógł przedostać.
"Jak mam cię uzdrowić...?" pomyślał, delikatnie głaszcząc ją po szyi.
Herbert: Pragnę zauwazyć że tego konia to ja poczatkowo odgrywałam ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 12:45, 28 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Draft uderzył plecami w jakieś drzewo i syknął, patrząc z niechęcią na Victora.
Egzaltowany francuzik- obrońca zwierząt? I jeszcze, khem CZARODZIEJ?
A kto mu na to pozwolił?! Mistrz gry może?! ;>
Nie wstając, łowca zerknął na Krolocka, zaciekawiony jak wampir zareaguje na ten niecodzienny widok.
Może ustrzeli Francuzika?...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 12:46, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 13:26, 28 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock spojrzał na to wszystko ze zdziwieniem. Najpierw kucyk pony okazał się koniem, potem pojawienie się znikąd małego harrego pottera. Skrzywił się i splunął przez ramię. Szlachta nie lubiła jak ktoś przerywał jej polowanie. Załadował strzelbę i spojrzał na pokładającą się konnicę
- Zejdź mi z drogi- wydusił, celując bronią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 16:18, 28 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Draft założył ręce na piersi i siedząc pod drzewem przyglądał się spokojnie cąłemu zajściu. Może i kiedyś był łowcą wampirów, którego misją zyciową było ratowanie ludzi, ale ten pan sam się prosił >D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 23:02, 28 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock nie czekał już ani chwili dłużej. Nacisnął na spust, a z broni wystrzelił nabój, który... nie trafił ani w Victora, ani w konia. Przestrzelił jednak konar, tuż nad głowami postaci. Gałąź urwała się i przygnitła młodego francuza. Po zdezorientowaniu chłopaka bariera opadła. Krolock nie czekał. Naładował ponownie broń i zadał ostateczny strzał w lewy bok Morgaine.
- Różowe kucyki psują mi i tak już nieźle nadszarpnięte samopoczucie- syknął- Na Święta już prędzej zaakceptowałbym renifera.
Zaraz po tym cmoknął na konie i podjechał przyjrzeć się bliżej swojej ofierze
- Draft, sprzedaj to zwierze wieśniakom.. Lubią mięso... a skórę..- wskazał na różową sierść- Skórę zerwijcie i przywieźcie do zamku. Różowe futro będzie pięknym prezentem dla moich dam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Nie 23:17, 28 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Victor stracił przytomność, gdy zleciała na niego gałąź. Może to i lepiej, bo nic już do niego nie docierało. I nie poczuł śmierci istoty, która była jego częścią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 23:49, 28 Gru 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock przyjrzał się jeszcze swojemu trofeum i odjechał w las.
<gdzieś w lesie>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|