| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Wto 23:30, 01 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Hrabia wytrzeszczył oczy
- Bal?- spytał sam siebie- Nawiązanie stosunków towarzyskich z innymi arystokratami? I tylko jedna osoba towarzyska!
Spojrzał ze zdziwieniem na kuriera
- Ile będzie kosztowało odniesienie mojej odpowiedzi do dawnego przyjaciela?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Śro 10:03, 02 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
(no nie wiem czy dawnego przyjaciela, co najwyżej ktoregoś z kolei potomka)
Kurier odpowiedział z lekkim zaskoczeniem:
-Ależ nic, jestem służącym hrabiego Buntsteina. Mam kilka informacji na temat listu, jeśli ma pan jakieś pytania mam za zadanie udzielić panu odpowiedzi.
Tymczasem Pustułka wyciągnęła jakąś buteleczkę i podała ją Herbertowi.
-Wypij.
Herbert spojrzał na nią po kilku chwilach, ale nic nie powiedział. Wiedźma westchnęła. po czym powtórzyła. Blondyn bardzo powoli i bardzo obojętnie wziął od niej fiolkę i wypił zawartość, po czym znów zagapił się w sufit.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 11:25, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
| Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Śro 11:16, 02 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Sara ocknęła się, ze zdziwieniem zauważając, że leży pod drzewem. Powoli przypomniała sobie wszystko... usnęła, czekając aż coś się wydarzy. W końcu nie dowiedziała się niczego. Z westchnieniem rozczarowania rozbudziła się do końca i wróciła do zamku.
<ZAMEK>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 16:02, 02 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Diana łowiąc jednym uchem rozmowę Krolocka z kurierem, uniosła ze zdziwieniem brwi i odwróciła się gwałtownie w stronę hrabiego.
-Baal? - zapytała ze świecącymi się oczami. - Ojej, naprawdę? Dostałeś zaproszenie, Breda? A... - zawahała się przez chwilę. - Mogę iść z tobą? - wypaliła i gdyby mogła, spłonęłaby rumieńcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Śro 20:08, 02 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Hrabia spojrzał na gońca, zaraz potem na Dianę
- Z jakiej dokładnie okazji jest ten bal?- spytał poważnym tonem- Nie jestem pewny, co do intencji zapraszającego...
Zaraz potem westchnął i spojrzał na syna
- Ty na pewno leżysz w łóżku i się regenerujesz, ale ktoś się musi Tobą zajmować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Śro 22:13, 02 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Myśle, że intencje są zupełnie szczere- odparł goniec -Zresztą nie przekona sie pan, jesli nie pojedzie...
Widac jednak było, że lekko sie waha
-No dobrze... Wyznam panu, że z tego, co usłyszałem u mojego pana, dowiedziałem się ze elita przyjęła z wielkim zdumieniem wieści o waszej rodzinie, o której ądzono że już dawno wygasła. Wiadomości wzięły się od pewnego człowieka, który rozmawiał sam na sam z moim panem... W kazdym razie powstała dziwna plotka odnośnie Von krolocków... Niemniej jednak mój pan nie jest przesądny i po prostu chce nawiązać stosunki z tak starym rodem. Wspominał tez ze już dosyć marnowania takiej rodziny. Urodziny panicza sa po prostu swietną okazją, żeby zebrać śmietankę.
Pustułka odchrząknęła.
-Możemy porozmawiac? Mam kilka uwag co do stanu pańskiego syna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Czw 0:00, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 22:43, 02 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Diana zamyśliła się. Nie sądziła, że dopiero niedawno usłyszano w gronie arystokracji o von Krolockach.
-A cóż to za dziwna plotka? - zapytała, patrząc podejrzliwie na kuriera. - I kogo ma pan na myśli, mówiąc "śmietanka"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Śro 22:46, 02 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Śmietankę towarzyską Siedmiogrodu i okolic. Nie rozumiem tez, dlaczgo sśdzi pani iż plotka jest dziwna. Badź co bądź nie pokazywaliście się publicznie od... Siedmiuset lat?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 22:47, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 22:54, 02 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
-To pan stwierdził, że plotka jest dziwna - mruknęła Diana. - A co do tego, że się nie pokazywaliśmy... mieliśmy swoje powody.
"Właściwie to mamy je nadal, ale ja balem nie pogardzę" pomyślała, wzdychając. "Ale pewnie Breda mnie ze sobą nie weźmie... No tak, ktoś się musi jego synkiem zająć. Kukola inteligentnie wywalił, więc zostaje ciocia Diana." Skrzywiła się.
-A ten... człowiek, który rozmawiał na ten temat z twoim panem... Pewnie nie wiesz jak on się nazywa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Śro 23:02, 02 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Nie wiem, jestem tylko służącym. Był jednak ubrany w czerwony płaszcz... Dosyć ekscentrycznie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 23:02, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Czw 3:24, 03 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Hrabia kiwnął głową
- Dobrze... dziękuję Ci, zacny człowieku, za Twoje poświęcenie w dostaniu się do mnie. Poinformuj swojego pana, że pojawimy się na balu, zwłaszcza, że możliwe, że mamy kogoś na wydaniu...- zaraz potem zachmurzył się i spojrzał na Herberta- Ale to będzie wymagało wiele pracy....
Odwrócił się do wiedźmy i opuścił z nią salę
- Ile to potrwa?- spytał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Czw 20:12, 03 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Niedługo. Zacznijmy od tego, że wskrzesiłam go do końca- powiedziała, naciskająco statnie dwa słowa -Oznacza to, że chwilowo Herbert nie jest wampirem. Ale ten stan nie potrwa długo, nie potrafię zresztą tego sprecyzować. Kiedy fizycznie wszystko wróci do normy przejdą mu te dolegliwości, co do psychiki... Może sie zachowywac... Inaczej. smierc i wskrzeszenie to jednak ogromny wstrząs.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Czw 20:12, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Czw 20:43, 03 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Diana spojrzała za Krolockiem, zaniepokojona tym, że wiedźma chciała z nim porozmawiać na osobności. Coś musiało być nie tak...
Zwróciła wzrok na Herberta. Nie podobał jej się jego wygląd. Przysiadła na skraju łóżka i chwyciła go delikatnie za rękę.
-Herbercie... - powiedziała cicho. - Słyszałeś? Będzie bal, musisz koniecznie wyzdrowieć!
Nie wiedziała, czy Herbert ją słyszy czy nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Czw 20:48, 03 Sty 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Herbert nie odpowiedział. Zamiast tego zaczął gapić się w sufit z większą intensywnością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szukaj
