Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Czw 21:46, 21 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana wleciała sprintem na cmentarz. Kompletnie się zagapiła, że słońce już zaczyna świecić. Mrużąc oczy przed ostrymi jak dla wampira promieniami, dobiegła do swojego grobowca i szybko wcisnęła się do środka. Poleżała chwilę, zanim z przed oczu zniknęły plamki, po czym zapadła w sen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 11:19, 22 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Wydawało jej się, że spała najwyżej 2 godziny, gdy posłuszna zmysłom wampira obudziła się. Kiedy wyszła ze swojego grobowca, okazało się, że pogoda jest paskudna, zbierało się na deszcz. Nie chciała zmoknąć, więc pomyśliła, że uda się do zamku, posiedzi w ciepłej bibliotece i miło spędzi czas czytając książkę.
<Diana podąża się do biblioteki>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Lacrimosa
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dwór J.K. Batorego, Karpaty
Pią 21:15, 22 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Lacrimosa wyszła z grobowca, lekko się zataczając. Była koszmarnie głodna.
- Może...do wioski? - pomyślała. - Ale.... jeszcze rozejrzę się po zamku...
<akcja przenosi się na dziedziniec...a jak nie akacja to Lacrimosa się przenosi>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Lacrimosa
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dwór J.K. Batorego, Karpaty
Sob 1:41, 23 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Lacrimosa bez słowa wchodzi do tego samego grobowca.
- Śmierdzisz piwem - rozgległ się lekko skorzypiący męski głos, dobiegający z trumny.
- Przynajmniej nie jestem głodna - burknęła w odpowiedzi, zatrzaskując wieko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 13:01, 25 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Na cmentarz wchodzą Diana i Cecile.
-Pochodzimy sobie, niedługo twój mąż powinien się zjawić. - mówi Diana do drugiej wampirzycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Pon 21:48, 25 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Nooo.....teraz dostanie, żałuję tylko że nie mam ze sobą parasolki, bo bym go....-w samą porę Cecile ugryzła się w język. Przy Dianie czuła, że niektóre słowa są po prostu nie na miejscu. To było dla niej dziwne uczucie, bo nigdy wcześniej się tak nie zdarzyło. Ale Diana była prawdziwą damą i po prostu nie wypadało przy niej zachowywać się prostacko ;]- Ale ja właściwie Ci nie powiedziałam, dlaczego go tak ścigam...wiesz już, że jest moim mężem i uciekł przede mną. Ale nie wiesz, jak ten...<głęboki oddech>...Ubu się wobec mnie zachowywał. On został Wampirem w młodym wieku. Ja też wtedy byłam młoda, miałam dwadzieścia kilka lat. Uciekł, żebym nie musiała dzielić jego losu. Wiedziałam tylko, że przebywa w okolicy, nie uciekł daleko. Zamieszkał w lesie przy naszym zamku, a ja zabroniłam tam wstępu okolicznym ludziom, oczywiście nie zdradzając powodu. Wieśniacy myśleli, że to dlatego,żeby ograniczyć polowania w lesie i nielegalnie się do niego zakradali. Dlatego też Ubu miał się czym posilić. Tak minęło jakieś 15 lat. W wiosce krążyły plotki o tajemniczej sile, która zabija wszystkich, którzy zbliżają się do lasu. Tylko ja znałam prawdę i bałam się, ponieważ zgłodniały Ubu mógł w każdej chwili wpaść do wioski - chłopi omijali las z daleka. Nie wszedł jednak do wioski - wtargnął do zamku. Niezauważony - myślę, że pod postacią nietoperza - dostał się do mojej sypialni. Wyglądał strasznie- zarośnięty, zakrwawiony. Powiedział niewiele: "Tak będzie lepiej, zaufaj mi. Razem będziemy iść przez wieczność" i wbił zęby w szyję. Tylko, że jako Wampirowi o wyglądzie młodzieńca trudno było wytrzymać ze mną- Wampirzycą o wyglądzie 40letniej, zmęczonej życiem kobiety. Kochałam go, i robiłam, co mogłam, żeby go przy sobie zatrzymać. Ale wystarczyło, że w zamku pojawiła się młoda Wampirzyca, przedstawiająca się jako Dama w Kapeluszu....oszalał. Uciekł z nią po dwóch dniach, i od tamtej pory go szukam. Stałam się zimna, zgorzkniała, ordynarna. To był mój koniec i upadek, a muszę żyć wiecznie.
Cecile skończyła swoją opowieść, ukradkiem wycierając oczy. Na chwilę znów stała się czułą, dobrą kobietą. Szybko się jednak opanowała.
-Dlatego teraz muszę znaleźć tego [cenzura] i powiedzieć mu, co o nim myślę. Szkoda, że jest nieśmiertelny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 22:23, 25 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana stała obok Cecile wzruszona jej opowieścią. Nie przyszło jej do głowy, że
Ubu się tak w przeszłości zachował. Wydawał jej się normalnym, porządnym facetem, czasami tylko zastanawiała się, gdzie i czy ma w ogóle swoją królową.
-Cecile... - powiedziała łagodnie. - Nie przypuszczałam, że zdażyło ci się coś tak okropnego. Masz całkowitą rację - należy mu się to, co chcesz mu powiedzieć.
Poklepała ją po ramieniu. Kątem oka zauważyła złotą koronę.
-Zobacz... idzie tu. Najlepiej będzie jak się oddalę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Wto 16:14, 26 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Cecile została sama. Nie dojrzała jeszcze nadchodzącego Ubu, więc rozejrzała się dookoła. Odwracając się w stronę grobowców, stanęła twarzą w twarz ze swoim mężem. Zapadło niezręczne milczenie. Kiedy już trwało za długo, Cecile nie wytrzymała:
-Nic mi nie powiesz, idioto? - mimo tego,że Cecile była naprawdę wściekła, czuła coś w rodzaju wzruszenia. Było to uczucie, które pasowało do sytuacji najmniej ze wszystkich, więc Cecile zaczęła myśleć o wszystkich krzywdach, które Ubu jej wyrządził i wróciła jej dawna pewność siebie. "Na razie nie mogę go po prostu wyzywać, bo odejdzie i nie będzie chciał ze mną rozmawiać. Niech się osioł tłumaczy. Potem mu chyba coś zrobię" Po tej myśli Cecile nieświadomie rozejrzała się, żeby znaleźć coś podobnego w działaniu do szpikulca parasola.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 17:47, 26 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Ubu wolnym krokiem wszedł na cmentarz. Zmierzał w stronę swojego grobowca. Patrzył w ziemię, więc kompletnie nie zauważył Diany i drugiej kobiety. Dopiero, gdy na nią prawie wpadł, zorientował się, że jest to jego żona. Zatrzymał się gwałtownie i nic nie mówił.
-Cecile? Ten... Witaj... - zaczął niepewnie. Nie wiedział, czego ma się spodziewać od swojej żony. To, co zrobił w przeszłości na pewno nie było w porządku. No ale jak się trafiła Dama w Kapeluszu, która go skusiła, to co miał zrobić? Przecież nie dało się jej porównać z Cecile. Każdy głupi by wybrał młodszą wampirzycę.
-Miło cię widzieć... Co u ciebie słychać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 18:20, 26 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana szybko oddaliła się z miejsca, w którym rozmawiała z Cecile. Miała nadzieję, że kobieta nie zrobi Ubu jakiejś strasznej krzywdy. Pewnie, gdyby się wyjątkowo uparła, potrafiłaby go jakimś sposobem zabić.
Diana przypomniała sobie, że dziś jeszcze nie jadła, a po tylu wrażeniach była okropnie głodna. Jako, że drogą od wejścia na cmentarz szedł Ubu, a nie chciała się z nim spotkać, przemieniła się w nietoperza i z miejsca gdzie stała, poleciała do wioski.
<CHATY>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Gość
Wto 20:26, 26 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
-MILO MNIE WIDZIEC?!?!Ubu, czy ty sam siebie słyszysz?!Po tylu latach i po tym co mi zrobiłeś, [cenzura], Ty się pytasz co u mnie słychać?- w szale Cecile zrzuciła mężowi koronę z głowy jednym celnym kopnięciem [właśnie tak, kopnięciem].
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 21:13, 26 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Ubu prawie nie poczuł, że korona zlatuje mu z głowy. Spojrzał na żonę ponuro.
-Opanuj się moja droga. Nie wiem, co chcesz osiągnąć, wpadając w szał. To wszystko to przeszłość. Nie poradzisz nic na to, co się wydarzyło. Z mojej strony możesz oczekiwać wyłącznie przeprosin. Zapewne ci nie wystarczą, więc nie wiem... Przykro mi. Nawet nie będę udawał, że mam ochotę to wszystko naprawiać.
Nie zwracał uwagi na coraz większe niedowierzanie i złość malujące się na twarzy Cecile.
-Tutaj to mam życie! Piękne wampirzyce, dostatek, własne bezpieczne miejsce do spania. A już niedługo odbędzie się bal. Jeśli chcesz, zostań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Wto 21:28, 26 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Cecile opanowała się w imponującym jak na nią tempie.
-Nie masz za grosz godności. Już kiedyś, kiedy jeszcze byliśmy ludźmi, umiałam przekonać wszystkich, których chciałam, do swojego zdania. Chyba pamiętasz, jak skończyło się to dla Ciebie.-głos wampirzycy zabrzmiał bardzo ostro- Nawet twoja Dama w Kapeluszu nie mogłaby Ci pomóc. Kiedy się urodziłam, gwiazdy mówiły, że jestem stworzona,aby mieć władzę. Przez Ciebie się pogrążyłam, a teraz Twoim kosztem się wybiję. - przez chwilę Cecile poczuła, że odzyskuje siły, a i Ubu musiał to widzieć, bo spojrzał na żonę z czymś, co można nazwać respektem.-Zmarnowałam mnóstwo czasu, żeby Cię odnaleźć. Myślę, że mimo tego, że chciałam Cię zabić, kochałam Cię. Ale...to już koniec. Ciesz się swoimi wampirzycami, bo już niedługo cię zniszczę. Pamiętasz historię z naszym lokajem kradnącym mi biżuterię, żebyś mógł ją dać swojej kochance? Skazałam go na śmierć, a mimo twojego ułaskawienia został ścięty, bo to był MÓJ rozkaz. Podobnie będzie tym razem. Lud cię nie posłucha. Sądzę, że zostanę tu na jakiś czas.-po tych słowach Cecile roześmiała się szyderczo.Nie podejrzewała się nawet o taką siłę. A już najbardziej zaskoczona była tym, że tak rozmawia z Ubu- spokojnie i zdecydowanie. I....czyżby....?Czyżby wyczuła jego...strach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 19:29, 27 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Ubu najpierw zatkało. Potem zaczął odczuwać pewien respekt. Cecile mogła się posunąć do wszystkiego. Nie chciał stracić korony.
-Powiedz mi, Cecile, co ty chcesz osiągnąć? Jakie masz plany wobec mnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|