| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 8:25, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Victor, ukryty za grobowcem, śledził dwóch mężczyzn wzrokiem.
-Kim oni są? - spytał cicho Bunny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Śro 10:12, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Proszę proszę...- mruknął blondyn -Państwo chyba doprowadzili nas do prawdziwego r e z e r w a t u wampirów- wyszczerzył się perfidnie, grzebiąc w torbie
Zaśmiał się zowrogo
-Mam ochotę się rozruszać, a ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Śro 10:28, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Blondynka zatkała mu usta.
- To źli ludzie, nie mogą Cię znaleźć- skuliła się za nagrobkiem i oczekiwała
Drugi mężczyzna zaśmiał się perfidnie i przeciągnął się, jakby dopiero wstał.
- Pora rozruszać stare kości...- wyjął z pochwy wielki, srebrny miecz- Nadszedł czas...- i ruszył w stronę Chrisa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Śro 10:34, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Merwan pierwszy zauważył nadbiegającego mężczyznę.
-Uważaj!-krzyknął do Chrisa i odrzucił swoją torbę gdzieś na bok. Wyciągnął miecz, z którym się nie rozstawał. Był gotowy do walki.
[Szkoda, że nie miał ze sobą psa, pies by go obronił  ]
[nie zabijajcie nas]
[i poczekajcie na Chrisa, bo się nie może bronić jak nie ma Diany]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 14:53, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Victor spojrzał ze zdziwieniem na Bunny. Zakon pogromców wampirów, czy co?! Uznał, że skoro Bunny mówi, że są źli i nie mogą go znaleźć, to tak było. Zza nagrobka obserwował scenę rozgrywającą się niedaleko ich kryjówki.
Chris zauważył srebrny miecz w ręku nieznajomego i skulił się z przerażeniem za Merwanem.
-Obronisz mnie? - pisnął cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Śro 17:26, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
(dostałyście ostrzeżenie, przemyślcie to XD)
Blondyn wyciągnął z plecaka butelkę z wodą święconą i rozbił ją na Merwanie (XP).
-To na rozgrzewkę - wyszczerzył się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Śro 17:46, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Na to pyzaty młodzian wyrzucił z rękawa deszcz srebrnych sztyletów, które poraniły ciało i podarły ubrania przeciwników. Zabolało. Zdecydowanie
-Twój ruch- powiedział z uśmiechem do blondyna
Bunny złapała mocniej Victora i spojrzała na niego z miną "broń boże się nie wychylaj"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 18:01, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Merwan! - wrzasnął Chris. - Zrób coś, noo!
W miejscach gdzie sztylety go dosięgły okropnie go bolało.
-Ale dlaczego? Chyba trzeba by im pomóc, co? - Victor wskazał w stronę wampirów i pogromców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Śro 18:28, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Blondyn z uśmiechem dziecka, które dostało prezent wyciągnął kuszę XD i załadował na niej bełt ze srebrnym ostrzem. Trafiił Merwana w brzuch. Szubko przeładował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Śro 18:36, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Merwan upadł, ciosy powodowały palący ból, ale to jeszcze nie była przegrana walka. Spróbował się podnieść, ale nie dał rady.
'Oddychać spokojnie...'
-Chris, łap!-rzucił mu miecz.
I w tej samej chwili przyszła mu do głowy straszna myśl. Czy ten idiota wie co się z tym robi???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 18:46, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Chris prawie przez przypadek złapał miecz, po czym spojrzał z przerażeniem na Merwana. Tego już było za wiele! Nie wolno, ot tak, napadać na jego kumpla!
-Merw... żyjesz? - pisnął i rzucił spojrzenie na miecz. - Oczekujesz ode mnie, że będę z nimi walczył...? To ty jesteś od walki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Śro 18:53, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Merwan się załamał.
-Ile razy Ci mówiłem, że masz nie zdrabniać mojego imienia!?Dawaj to!-to mówiąc, zebrał się w sobie, chwycił miecz i wytężając wszystkie siły naskoczył na przeciwnika, raniąc go w prawe ramię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 18:59, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Chris uznał, że podziwia odwagę Merwana, ale on sam do walki się nie rwał. Ukrył się za najbliższym grobowcem i zajął się obserwacją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Śro 19:06, 26 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Zabiję go, jak tylko go uratuję!- mruknął Merwan, widząc co robi Chris. I zaraz zadał kolejną ranę przeciwnikowi. Odzyskiwał siły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szukaj
