Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Wto 20:14, 04 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Nie dziwię się....przestało tu być bezpiecznie. To chodź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 20:24, 04 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana wstała z grobowca, doprowadziła się jako tako do porządku, po czym razem z Cecile ruszyła w drogę do zamku. Nie miała pojęcia gdzie szukać Krolocka.
<KORYTARZ>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Pią 21:13, 07 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Cecile usiadła na jakimś grobowcu i przybrała ludzką postać. Zmartwiona zachowaniem Diany, usiadła na grobowcu, żeby pomyśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 21:30, 07 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana poprowadziła Luciusa na cmentarz. Na jednym z grobowców zauważyła Cecile.
-Ten jest wolny - powiedziała do gościa, wskazując na grobowiec przy wejściu. - Życzę miłych snów. Muszę iść.
Zostawiła go i podeszła do wampirzycy. Wyglądała na zmartwioną.
-Cecile...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Pią 21:37, 07 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Cecile, pogrążona w myślach, zareagowała po chwili:
-A daj Ty mi święty...tfu....A, to Ty, Diano...Coś chciałaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 21:42, 07 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana przysiadła obok.
-Wiem, że nie aprobujesz tego, co zrobiłam. Wiem też, że nie zasłuuje to na aprobatę. Złe czyny nie zasługują... Ale proszę cię, zrozum...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Pią 21:44, 07 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Ale Diano, nie chodzi mi o tego chłopaka, chociaż nie wiem,czym sobie na to zasłużył. No ale współczucie to odległy dla nas temat, prawda? Więc ja po prostu myślałam o tym, że nie jest...że kiedyś było inaczej.Zauważyłaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 21:57, 07 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Inaczej? Owszem, zauważyłam. Przede wszystkim Krolock był normalny i w zamku nie było żadnego pogromcy wampirów, który chce nas pozabijać.
Na cmentarz wszedł Victor. Słońce już wychylało zza horyzontu. Poczuł instynktowny strach. W głębi cmentarza zauważył Dianę i tę drugą wampirzycę z wioski. Ruszył w ich kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Pią 22:00, 07 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Wiesz...nie do końca to miałam na myśli. Ale racja, mój tryb życia się bardzo zmienił, od kiedy tu przyjechałam. I...hehe....czuję się 400 lat młodsza przez te wszystkie afery Ale mimo wszystko, musimy porozmawiać...tylko że nie teraz, bo już wstaje słońce. No....na dzisiaj..dobranoc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Abigail
Córka marnotrawna
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spomiędzy otchłani a blasku
Sob 8:50, 08 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Znalazł pusty grobowiec i położył się w nim zasypiając. Miał zamiar przeleżeć tu cały dzień a potem zabrać się za szukanie męża dla swojej siostry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 9:28, 08 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Dobranoc... - rzuciła Diana. Kątek oka zauważyła zbiliżającego się Victora. Podeszła do niego, bez słowa złapała go za rękę i zaciągnęła do swojego grobowca. Słońce zaczynało już parzyć [Buahaha skojarzyło mi się z Parzych], więc nie było czasu na żadne dyskusje.
Victor wbrew swojej woli znalazł się w grobowcu. Zanim zdążył cokolwiek pomyśleć, zasnął.
Diana zrobiła to samo.
Herbert: WRRR!!! CZYTAJCIE ZASASY! Słońce NIE parzy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Abigail
Córka marnotrawna
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spomiędzy otchłani a blasku
Sob 15:47, 08 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Kiedy tylko ostatnie promienie słoneczne schowały się za horyzontem Lucius wyszedł z trumny i udał się do zamku.
<SALA BALOWA>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 17:00, 08 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Victor obudził się pierwszy. Przez chwilę nie mógł ogarnąć, dlaczego znajduje się w czymś, co pachnie ziemią i jest strasznie ciemno. Potem przypomniała mu się wczorajsza noc, co wcale nie poprawiło mu nastroju. Musiał się jakoś stąd wydostać, nie budząc Diany. Nie miał ochoty na żadne rozmowy. Poza tym, był jeszcze bardziej głodny niż wczoraj.
Po paru próbach znalazł sposób na wyjście z grobowca. Na cmentarzu było jaśniej, dzięki temu, że świecił księżyc. Victor przypomniał sobie, co mówiła mu Diana o pożywianiu się. Wyszedł więc z cmentarza i udał się drogą, którą przemierzał wczoraj.
<WIOSKA>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 18:23, 08 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana obudziła się jakiś czas później. Gdy stwierdziła, że Victor zniknął ogarnął ją niepokój. Gdzie on mógł sam iść? Jeśli poszedł do wioski, to czy sam sobie poradzi? A jeżeli wszedł do zamku i trafi na Krolocka lub Herberta? Uznała jednak, że nie ma sensu za nim ganiać. Wstała więc i przysiadła na swoim grobowcu, nie wiedząc co ma robić. Postanowiła poczekać na Cecile, z którą nie dokończyła wczoraj rozmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|