RPG Taniec Wampirów
Witaj w Transylwanii



Forum RPG Taniec Wampirów Strona Główna Biblioteka Regały z książkami 2
Obecny czas to Nie 3:34, 22 Wrz 2024

Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat
Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 23:21, 24 Lip 2009

Wiadomość
Raoul już miał coś odpysknąć, gdy zdecydował się zatrzymać język między zębami.
Odwrócił się w stronę dziewczyny i zaczął spokojnie
- Christine... Spójrz na mnie...Otwórz oczy- szepnął- Spójrz w głębię moich oczu i przypomnij sobie o wszystkim. Chcę, żebyś wróciła do stanu sprzed hipnozy Eryka. Chcę, żebyś kochała mni..- tu zawahał się. Czy miał prawo narzucać jej z góry co ma myśleć?- żebyś kochała tylko tego mężczyznę, którego naprawdę kochasz- ukląkł przed nią i złapał ją za dłonie- Ale chcę również, żebyś pamiętała wszystko o hipnozach i swoim stanie pomiędzy nimi. Chcę, żebyś wiedziała, co Ci się stało! Zrozumiałaś, najdroższa?!


Bunny wyglądała na zainteresowaną
- Naprawdę? I... i jak ktoś taki mógłby wytrzymać z dziadkiem? Przecież on jest trochę..- uśmiechnęła się przepraszająco


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Pią 23:21, 24 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 23:27, 24 Lip 2009

Wiadomość
Herbert zachichotał.
-Och, tatuś był za życia zupełnie inny. Taki honorowy, dobry, och ach i w ogóle. Nie poznałabyś go. Do kościółka co niedziela.
Pauza.
-Hmm, ja zresztą też. Średniowiecze, sama rozumiesz.

Christine powoli, bardzo powoli otworzyła oczy. W jej spojrzeniu malowała sie miłość w najczystszej postaci. Miłość wielka i wszechogarniająca, miłość nieskalana i czysta jak zorza polarna.
-Raoul...- szepnęła, a Raoulowi wydawało sie że słyszy chóry anielskie zewsząd -Raoul... Mój najukochańszy...
Zdało ci się, że postać twej ukochanej rozświetla jakiś niezwykły blask. Blask dobra, uczucia, ciepła, blask niebiański...
A najprawdopodobniej masz przywidzenia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 23:27, 24 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 23:35, 24 Lip 2009

Wiadomość
Raoul poczuł się, jakby miliony słowików śpiewały w jego głowie cudne pieśni. Głos ukochanej brzmiał niczym najpiękniejsza nuta, wykonana przez chóry anielskie. Orzechowe oczy Christine wyrażały teraz niezwykłe ciepło, zdawały się przybrać odcień miodowy. Jej dłonie, które wciąż trzymał, w dotyku były niczym najdelikatniejszy jedwab a jej uśmiech rozświetlał tą ponurą noc
- Christine... wróciłaś..- szepnął, a w jego oczach stanęły łzy radości- Pamiętasz o mnie... Boże!- pokręcił głową z niedowierzaniem- Tak się bałem...


Bunny była zszokowana
- Do kościoła? TY?!
Po chwili odchrząknęła
- Ale.. yy... tato... Czy Twoje.. ten.. preferencje nie były w średniowieczu jakby... zakazane?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 23:40, 24 Lip 2009

Wiadomość
-Jakby były- oświadczył Herbert -Nawet mieli specjalną torturę. (Phea jest mądra, bo w necie przeczytała) Rozpiłowywanie ciała na pół. Od góry. No- skwitował wesoło -Ale mnie się udało! A co do kościółka, żebyś wiedziała! I wszystkie posty trzeba było zachowywać, i do kapliczki w zamku chodzić i podatek na kościół płacić... A jak zeżarłem mięcho w jeden piątek to mnie ojciec sprał. To były czasy...

Christine tymczasem padła Raoulowi w objecia i rozpłakała się rzewnymi łzami.
-Raoul! Boże, Raoul! Już wszystko pamiętam! Boże! Bożebożebożebożeee! Przyszłam tu żeby cię znaleźć i coś zrobić! Przeciez ty wciąz jesteś zniewolony!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 23:41, 24 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Sob 0:08, 25 Lip 2009

Wiadomość
Raoul objął ją mocno i czule pocałował. Tak tęsknił za jej słodkimi ustami, za zapachem jej włosów, za jej głosem.
Zaraz potem przypomniał sobie, kto jeszcze jest z bibliotece
- Nic nie poradzisz, ukochana...-powiedział nagle grobowym tonem- Bo źródło moich koszmarów znajduje się tuż obok...Nigdy nie będę wolny!


Bunny słuchała tego wszystkiego z jakimś nieopisanym wyrazem twarzy
- Szkoda mi Cię...- powiedziała nagle i pogładziła Herberta po głowie- Miałeś Ciężkie życie... Krzywdzić kogoś za to, kim jest i jak kocha... To takie okrutne!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Sob 0:12, 25 Lip 2009

Wiadomość
Herbert pokiwał głową z miną cierpiętnika.
-Tak tak, nacierpiałem sie niemożebnie dużo- zgodził się -Jak mało kto. Ten tu- wskazał Raoula -Gucio wie o cierpieniu w porównaniu ze mną!

CHristine spojrzała na Raoula szklącymi się od łez oczami.
-To się nei może tak skończyc- wyszeptała -I co? Zostaniesz tu do końca zycia? Co poczniesz?! Ach! Mdleję!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 0:12, 25 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Sob 0:16, 25 Lip 2009

Wiadomość
Raoul przytulił mocniej wybrankę swego serca
- Jak długo jesteś przy mnie, tak długo moje nerwy zapominają o wszystkim, co musiałem przejść. Twoja obecność raduję mą duszę, a wiadomość, że jesteś szczęśliwa dodaje mi otuchy! Niestety...
Dramatyczna pauza
- Sprzedałem swą dusze diabłu. Aby móc Cię uratować musiałem się całkowicie oddać...-zatrzymał się- Mojemu ciemiężycielowi. Zrobiłem to aby Cię ratować, najmilsza, więc żyj!!!


Bunny spojrzała na Ciebie spode łba.
- Tak sądzisz?- spytała nagle- Że jesteś najbardziej skrzywdzoną istotą na świecie?
Podciągnęła nogi pod siebie i przytuliła tom Zmierzchu. Wyglądała na zawiedzioną


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Sob 0:20, 25 Lip 2009

Wiadomość
-No żartowałem- powiedział Herbert, wzdychając -Ale zycia lekkiego też nie miałem. Ojciec mnie zabił. Zabił cie kiedyś ojciec?

Christine spojrzała zszokowana na Raoula.
-Oddałeś się?- powtórzyła cicho -I... I zrobiłes to dla mnie?... Mój Boże... Przeciez ja nie mogę cie tak zostawić, nie darowałabym sobie tego! Cóż mam teraz począć?!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 0:20, 25 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Sob 0:24, 25 Lip 2009

Wiadomość
Bunny spojrzała na Herberta coraz bardziej podirytowana
- Mój ojciec próbował mnie zabić wielokrotnie i ostatecznie skończyło się na tym, że to ja go zabiłam- powiedziała ironicznie i na koniec pokazała mu język- Dobrze wiem co to znaczy mieć rodzinę, której na Tobie nie zależy!- z jakiegoś powodu ton jej głosu zmienił się a wzrok dziewczyny wbił się w posadzkę- Nikomu na mnie nigdy nie zależało...- to już praktycznie szepnęła

Raoul jęknął tylko
- Nie Christine! Ty musisz żyć dalej, być wolna, szczęśliwa! Będąc tu jesteś w śmiertelnym niebezpieczeństwie, a martwienie się o Twój los to zbyt wiele jak na mą duszę! Jedyne o czym marzę to to, abyś była bezpieczna gdzieś daleko, gdzie nikt nie będzie mógł Cię skrzywdzić a ten potwór, Eryk zginie z moich rąk!
Zaraz potem zacisnął dłonie w pięści i spuścił wzrok
- Nie umiem żyć bez Ciebie.. Nie potrafię... Dlatego postanowiłem, że moja egzystencja ma sens tylko wtedy, jeśli poświęcę się dla Ciebie, bo mnie się już ocalić nie da


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Sob 0:31, 25 Lip 2009

Wiadomość
-Widzisz?- spytał Herbert -Mnie też nikt nie kocha. Ojciec mnie zabił, córka mnie zabiła. Jeszcze mnie tylko matka nie zabiła.
Spojrzał na Bunny.
-Gdzie ty sie właściwie urodziłaś i jak wyglądąlo twoje zycie zanim tu trafiłaś?


-Więc co będzie z tobą?- pytała uparcie Christina -Jak będzie wyglądało twoje życie? Dość już wykrętów!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 0:32, 25 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Sob 0:37, 25 Lip 2009

Wiadomość
Raoul zacisnął pięści tak mocno, że paznokcie przebiły mu skórę i na podłogę pociekła krew
- Jak piekło Christine...-powiedział nagle, patrząc jej w oczy- Jestem służącym wampira, który przy okazji jest homoseksualistą. Bije mnie i poniża, wymaga ode mnie zachowań niegodnych, usiłuje zmusić mnie do zmiany mojej natury...- mówiąc to był coraz bardziej załamany- Nie umiem się mu nawet postawić, nie mogę. Każde jego słowo jest dla mnie rozkazem, moje ciało wyczynia to, czego ja uczynić nie chcę! To jest koszmar! Wolałbym umrzeć niż dalej w tym tkwić!


Bunny zastanowiła się jak odpowiedzieć mu na to pytanie.
- To nie jest miła historia..- powiedziała tylko, zbijając wzrok w ścianę- Nie wiem, czy masz ochotę słuchać...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Sob 0:41, 25 Lip 2009

Wiadomość
-Pewnie że mam- odparł poważnie -W końcu jesteś jednak tą moją córką.

Christine śłuchała tego w milczeniu, ale na jej twarzy widac było coraz większy ból.
-I ja cię mam zostawić w takeij sytuacji?- spytała drżącym głosem -Jak cię mam zostawić w takiej...
Usiadła na foletu i spojrzała nieszczęsliwym wzrokiem w podłogę.
-Jak? Powiedz mi! Postaw sie na moim miejscu!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 0:42, 25 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Sob 1:31, 25 Lip 2009

Wiadomość
Bunny wyglądała na nie do końca zadowoloną. Jakby gdzieś w środku marzyła, żeby Herbert porzucił temat i zajął się czymś przyjemniejszym, na przykład Raoulem
- To nie był dobry okres dla mojej rodziny...- zaczęła w końcu, po dość długiej pauzie- Matka spodziewała się dziecka, a nikt nie znał ojca. W wioskach bękarty nie są tolerowane, ludzie zaczęli gadać, ale to nie było najgorsze... zaczęli działać. Wybijali nam okna, wylewali na nią kubły z zimną wodą, zabronili jej wstępu do kościoła. Dziadek próbował ich wszystkich uciszyć, ale matka nie wytrzymała presji... Była za delikatna i czuła się skrzywdzona...- mówiąc to usilnie miętoliła fragment swojej sukienki- I uciekła. Dlatego nie urodziłam się w Transylwanii- jej wzrok cały czas błądził po podłodze biblioteki, jakby starała się zapamiętać układ paneli podłogowych. Tu nastąpiła dłuższa przerwa, po której dziewczyna odetchnęła i zaczęła jeszcze cichszym głosem- Nikomu nie powiedziała dokąd się udaje, nigdy nie nawiązała kontaktu z rodziną... Dlatego tak bardzo chciałam poznać Aidou, to znaczy dziadka i...- jej wzrok padł na chwilę na Herberta. Z jakiegoś powodu jednak szybko przeniosła go na falbankę, którą już kompletnie wygniotła- Nie miała pieniędzy ani sił. Mieszkała na ulicy albo chowała się po barakach. Wędrowała od wsi do wsi. Tyle mi przynajmniej powiedziano. W końcu dorobiła się niewielkiego domku, otoczonego kwiatkami. Spędzałyśmy wiele czasu razem czytając książki, przebierając się.. tak... uwielbiałam się przebierać. To był bardzo szczęśliwy okres. Naprawdę czułam się kochana- na jej twarzy wymalował się nieznany grymas bólu- Zmarła gdy miałam 9 lat. Była bardzo chorowita i zimą dostała zapalenia płuc... A ja...- tutaj zaśmiała się panicznie- A ja trafiłam do domu opieki. W sumie to nie mogę narzekać. Było tam zawsze ciepło i codziennie można było zjeść ciepłą zupę.- uśmiechnęła się delikatnie- Większość czasu spędziłam czytając książki, bo co innego miałam do roboty? Najbardziej lubiłam te przygodowe. O zamkach i książętach i nie kończących się atrakcjach. W głębi duszy marzyłam, że mój ojciec jest księciem albo kimś takim i kiedyś po mnie przyjdzie i zabierze mnie z tej rudery...- tu zalała się rumieńcem- Mówili, że jestem wariatką a mój ojciec, to zapewne jakiś pusty chłop, który zgwałcił matkę po nadmiarze wódki. Nie miałam żadnych danych, więc...- wzruszyła ramionami- Gdy skończyłam 18cie lat automatycznie przestałam być mieszkańcem domu opieki, więc postanowiłam ruszyć w podróż. Krzątałam się trochę po świecie, szukając sama nie wiem czego, aż w końcu trafiłam tu. Słyszałam, że moja matka pochodziła z Transylwanii, więc chciałam znaleźć rodzinę... I po to tu przyszłam, ale... ale wtedy zobaczyłam z oddali zamek i..- uśmiechnęła się lekko- I zboczyłam z kursu. Wtedy natknęłam się na Ciebie- robiła się coraz bardziej czerwona- Młody szlachcic, dobrze ubrany, z nieskazitelnym uśmiechem niczym u bohatera moich książek. Byłam zaaferowana. Nie mogłam tak po prostu stąd odejść... Nie chciałam, bo...- tu zawahała się- Bo nie chciałam całego życia spędzić sama... Czy... czy... czy to źle?- nagle wbiła w Herberta swoje duże, błękitne oczęta

Raoul pokręcił zaprzeczająco głową
- Normalnie, Christine. Wiedz, że tylko świadomość tego, że jesteś całą i zdrowa pozwala mi nie oszaleć. Tylko widok Twojej uśmiechniętej twarzy we śnie sprawia, że nie płaczę każdego poranka uświadamiając sobie, że to kolejny dzień mojej mizernej egzystencji. Stałem się czymś gorszym, niż zwykłym służącym. Jestem potworem i zabaweczką w rękach bestii! Nic nie mogę z tym zrobić! Może on rozkaże mi Cię przepędzić albo skrzywdzić jeśli mu kiedyś czegoś odmówię?! Christine zrozum, nie możesz być w okolicy!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Sob 2:06, 25 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Autor
Herbert
Książę pedałów



Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Sob 11:26, 25 Lip 2009

Wiadomość
Herbert słuchał tej opowieści w milczeniu, co jakiś czas tylko marszczył brwi.
Gdy historia dobiegła końca, zamyslił się.
-No cóż, życie jest dziwne. Kilka rzeczy ci się nawet sprawdzilo... A... Ten... Wiesz, nie można mieć wszystkiego...
Nagle uświadomił sobie, że od paru ładnych minut tuż obok toczy sie dość istotna dla niego rozmowa. Urwał na chwilę i zerknął w stronę Raoula.
Bardzo dobrze, świetnie Raouś. Tak dalej. Niech spada i zostawi nas samych.

Chrstine milczała.
-Wiem co zrobię- powiedziała, wstając -Już wiem. A póki co...
Podeszła do wicehrabiego i delikatnie pocałowała go w usta.
-Póki co do zobaczenia... Jeszcze się zobaczymy!
Po czym wybiegła <z komnaty i w ogóle z gry, hura, robimy imprezę!>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 11:26, 25 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Herbert

Autor
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Niunia Von Krolock



Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Sob 11:35, 25 Lip 2009

Wiadomość
Bunny nie odpowiedziała ciepłym uśmiechem. Zamiast tego wbiła wzrok w ścianę, będąc jakaś nieobecna. Spojrzała na wybiegającą z pomieszczenia Christine i zapłakanego Raoula. Nic nie powiedziała

Raoul rozkoszował się ostatnim pocałunkiem ukochanej i pożegnał ją wzrokiem
- Żegnaj, najmilsza...-szepnął i opadł na fotel. Teraz jego życie zapowiadało się naprawdę nieciekawie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Bunny_Kou

Odpowiedz do tematu Strona 12 z 16
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następny

Forum RPG Taniec Wampirów Strona GłównaBibliotekaRegały z książkami 2
Obecny czas to Nie 3:34, 22 Wrz 2024
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin