| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pon 19:19, 22 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Herbert zamknął oczy ze zgrozą. Decyzja nie była łatwa. Tak strasznie chciał w pełni odsyskać swoją postać... Ale żeby aż tak się poniżyć???
Czy może zachować resztki dumy i samemu znaleźć antidotum?
A jeśli nie ma innego egzamplarza?
Herbert westchnął przeciągle i zaczął współpracować. Skoczył w stronę sznurka, raz po raz trącając go dłonią.
W międzyczasie wyobrażał sobie, co zrobi Victorowi, jak już się z tego wykaraska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pon 20:38, 22 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Victor, z zapałem wymachując sznurkiem odwrócił się na chwilę do Bunny.
-Widzisz, jaki z niego fajny kociak? Od razu jaki się grzeczny zrobił.
Po chwili coś mu przyszło do głowy, jakby słyszał myśli Herberta.
-Tylko żebyś nie zamierzał przypadkiem jakoś się mi odpłacać, mój drogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pon 21:28, 22 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Herbert zmrużył oczy. Naiwniak.
Zerknął w stronę Krolocka. Moze gdyby się obudził zareagowałby jakoś?...
Nie, chyba jednak nie.
Spojrzał z wściekłością na Victora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Wto 0:13, 23 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Dziewczyna uśmiechnęła się i klasnęła w ręce
- Czy to jest.... raju, Victorku! Ale Ty się ostatnio robisz męski i taki... mrrrr- złapała go pod ramię i wtuliła się- Ale nie rzucisz mnie dla hrabiego, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Wto 14:00, 23 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Herbert skorzystał z tego, że Victor był zajęty Bunny i rzucił sie w stronę Krolocka, szarpiąc go za ramię.
Raz kozie smierć.
"Obudź się!!!" wrzeszczał z zamyśle, wydając z siebie:
-MIAAAAAAAUUUU!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 15:48, 23 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Bunny! Jak możesz coś takiego mówić?
Victorowi zdecydowanie nie spodobało się ostatnie pytanie dziewczyny. Słysząc wrzask Herberta, spojrzał na niego z dezaprobatą.
-Kocie. - Rozejrzał się po bibliotece. Obok jednego z regałów przeleciał szczur. - Zapoluj no trochę na gryzonie. Przydałoby się zamek trochę oczyścić...
Wydawszy polecenie, które go zadowoliło, Victor przytulił się do Bunny, szpecząc jej do ucha coś po francusku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Wto 19:19, 23 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Herbert jęknął w kocim języku i oderwał się od Krolocka.
Antidotum. Pamietaj, on ma antidotum.
W sumie nawet był trochę głodny.
Nagle zauważył szczura, przemykającego się miedzy nogami Victora. Wygiął plecy i przeleciwszy wampirowi pod kolanami (przy okazji podcinając go  ) rzucił się na gryzonia i wbił w niego kły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 20:35, 23 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Victor usiłując nie stracić opanowania, z godnością podniósł się na nogi. Włożył rękę do kieszeni, sprawdzając czy cenna buteleczka nie ucierpiała. Usiłując nie patrzeć na Herberta wgryzającego się w szczura, zaczął myśleć o wszystkim i o niczym.
-Jak już się skończysz pożywiać - powiedział po chwili - to zajmij się jakiś czas sobą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Wto 21:27, 23 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Po zakońceniu tak zwanego posiłku, Herbert Doskoczył ponownie do Krolocka i podjął potrząsanie nim i miałczenie do ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Śro 7:24, 24 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Krolock w tym czasie wstał i..... wyszedł bez słowa z biblioteki XD
Dziewczyna skrzywiła się, usiadła na fotelu i ziewnęła. Ta cała zabawa z kotami zaczynała ją nudzić. W myślach ułożyła pierwsze frazy listu do profesora
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Śro 10:13, 24 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
(strasznie długo zabieracie się do tego listu A tak w ogóle to Abronsius jest w karczmie tylko do niczego nie był nikomu potrzebny http://www.rpgwampiry.fora.pl/rynek-t37.html
pierwszy post na czerwono)
Herbert stwierdził, ze pozostało mu tylko jedno.
Miał już tego serdecznie dosyć.
Rzucił się bez ostrzeżenia na Victora, przygważdżając go do ziemi, po czym błyskawicznie wsunął dłoń do jego kieszeni. Nie musiał chwytać buteleczki, żeby ją wyciągnąć, wystarczyło lekko ją podważyć. Złapał ją w zęby, odskoczył i odbiegł spory kawałek, chowając się między regałami.
Tylko jak to teraz otworzyć...
Po krótkim namyśle po prostu przegryzł fiolkę, odcedził w ustach szkło od płynu i połknął eliksir, wypluwając szklaną miazgę na podłogę.
Chwilę potem poczuł mrowienie w całym ciele. Udało się?...
-Raz, dwa, trzy, próba mikrofonu- wyrecytował, po czym uśmiechnął się tryumfalnie i wrzasnął -YESS YSS YESS!!!
Następnie wyszedł zza regałów i uśmiechając się wrednie zwrócił się w stronę Victora.
EDIT:
Wiecie co... Nie chcę wszystkiego się pozbywać. Powiedzmy,że pionowe źrenice i żółte oczy mu zostały
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 15:33, 24 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Śro 11:27, 24 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
(jak kot moze wsunac dlon do czyjejs kieszeni?)
Bunny wzruszyla ramionami i postanowila sie przejsc. Miala dosc obecnosci Herberta i meskich zabaw.
<wioska>
Herbert: no co za problem? wpycha się do środka. Poza tym Herbertowi zostały dłonie, tylko nie mógł się nimi normalnie posługiwać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 18:45, 24 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Zanim Victor zdążył zorientować się, co się właściwie stało, uświadomił sobie, że po raz kolejny leży na podłodze. Gdy usłyszał triumf w głosie Herberta, który dochodził gdzieś zza regałów, nie musiał nawet sprawdzać czy buteleczka nadal tkwi w jego kieszeni.
"No i nici z mojego planu..." pomyślał smętnie, podnosząc się i otrzepując ubranie.
Spojrzał bez wyrazu na Herberta, który akurat wyłonił się zza jednego z regałów. Skrzywił się, patrząc na jego wredną minę. Jedynym pocieszeniem były jego wciąż kocie oczy. Po chwili rozejrzał się w poszukiwaniu Bunny, ale jej nie było. Musiała gdzieś wyjść.
Victor westchnął i postanowiwszy olewać Herberta, wyjął z półki książkę na chybił trafił, usiadł w fotelu przy kominku i pogrążył się w lekturze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Śro 18:49, 24 Paź 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
Herbert wolnym krokiem podszedł do Victora i uprzejmie wyjął mu książkę z rąk.
-Pan szanowny o czymś nie zapomniał?- spytał uprzejmie, po czym chwycił go za kołnierz i podciągnął na wysokośc swojej twarzy.
Jako że był znacznie starszy od Victora, był równiez silniejszy.
-Dobrze się bawiłeś?- wysyczał mu do ucha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szukaj
