Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 15:16, 20 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana zdziwniona była trochę sytuacją, w której po raz pierwszy od co najmniej 200 lat zrobiło się w miarę rodzinnie i miło. I jeszcze Krolock powiedział, że jej ufa. No dobrze, niech będzie jak ma być. Nowy Rok to wspaniała okazja! Śnieg, niebo gwiaździste nad nami... (zaleciało pewnym tekstem... ) Tańce, muzyka, uczta...
-To ja się zabieram za te zaproszenia! - krzyknęła za Krolockiem. - I wszystkiego najlepszego, Breda - przesłała całusa.
Diana siada przy biurku i zabiera się za wypisywanie zaproszeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 18:52, 20 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana skończyła wreszcie wypisywać zaproszenia swoim ozdobnym charakterem pisma. Wyszło ich około 50. Poskładała kartki i zapakowała je do kopert, na których napisała nazwiska zaproszonych. Większość z nich to byly wampiry z zamku. Diana podniosła się z krzesła, wyszła z biblioteki i udała się na cmentarz, aby wręczyć zaproszenia.
<CMENTARZ>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Czw 20:57, 21 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Sara, oglądając zamek weszła do biblioteki. Tylko książek naraz nigdy nie widziała!
-Ten von Krolock musi być baaardzo oczytany. -nagle po raz pierwszy poczuła wstyd, że jest tylko córką karczmarza, który do edukacji nie przywiązywał zbyt wielkiej wagi. Sara postanowiła uzupełnić braki i wzięła pierwszą z brzegu książkę.
-"Nietoperz",autor: prof. Abronsius-przeczytała na głos tytuł. Usiadła w pobliskim fotelu i zagłębiła się w lekturę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Pią 22:39, 22 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Sara skończyła czytać dzieło profesora Abronsiusa. Tak bardzo ją pochłonęło, żę nawet nie zauważyła jak doszła do końca książki. Teraz postanowiła przejść się po zamku. Zaczęła od pobliskich drzwi. Nieśmiało zapukała.
<gabinet>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 22:21, 24 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Wchodzi Herber, znudzony chwyta jakąś książkę, rozkłada się w fotelu i czyta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pon 14:46, 25 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Po chwili coś sobie przypomina. Zostawia książkę byle jak na fotelu i idzie do bardzo eleganckiego miejsca.
<KANCIAPA KUKOLA>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 20:18, 27 Cze 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana wchodzi powoli od biblioteki. Podchodzi do fotela, na którym leży książka zostawiona przez Herberta. Bierze ją do ręki, siada wygodnie i zaczyna czytać. Coś jej jednak przeszkadza. Po kilku minutach uświadamia sobie, że to sumienie, które mówi, że nie powinna zastawiać Kukola. Sługa, ale mimo to cierpi. Była wychowana, że trzeba cierpiącym pomagać. Odkłada książkę i idzie do kanciapy Kukola.
Od strony drzwi do gabinetu Krolocka dobiegły ją słowa jego rozmowy z Sarą. Nie chciała im przeszkadzać, więc czym prędziej zeszła na parter zamku.
<KANCIAPA>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 21:45, 01 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert wleciał do pomieszczenia nieco poobijany. (ach te szyby w oknach, zupełnie ich nie widać) i przybrał swoją postać. Opadł na fotel, usiłując opanowac kręcenie się w głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 18:55, 07 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
Gdy Herbert opanował gwiazdki, latające mu przed oczami, zamyślił się. Takojcu polecał ten "urlop", a sam chętnie by zobaczył świat... Po chwili namysłu wygrzebał jakąś kartkę i nakreślił sybko kilkia słów:
"Również wyjeżdżam. Niedługo wróćę. Herbert"
Zostawił wiadomość w widocznym miejscu i opuścił zamek.
<HERBERT WYBYWA Z GRY>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Toldie
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Pon 18:36, 09 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
W poszukiwaniu oznak zbliżającego się balu Toldie trafiła do biblioteki gdzie znajdowała się imponująca kolekcja ksiąg w różnym stopniu zużycia.
Sięgnęła po jeden z bardzo zakurzonych i niewątpliwie starych tomów pt. "Średniowieczne zamki transylwanii" i ułożywszy się w fotelu zagłębiła się w lekturę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Czw 18:59, 12 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana weszła do wspaniałej komnaty będącej biblioteką.
-Więc tak... - powiedziała do Cecile, stojącej za nią. - Jak widzisz mamy tu chyba największy księgozbiór w całej Transylwanii.
Ruszyła między regały, wskazując od czasy do czasu pewne księgi. Po jakimś czasie dotarły z Cecile do przyjemnego kącika z kominkiem, paroma sofami i małym stolikiem. Na stoliku leżała kartka. Diana wzięła ją do ręki i przeczytała.
-Hej! - zawołała zdumiona w stronę Cecile. - Herbert wyjechał. Świetnie... zbliża się bal a władca i jego syn uznali za stosowne się wynieść. - Poczuła się zirytowana. - No i co ja mam robić? Chyba też gdzieś wyjadę, a zamek opanują śmiertelnicy i goście.
Opadła na fotel, nie patrząc na Cecile.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Toldie
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Czw 19:43, 12 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
Toldie przerwała czytanie kiedy zza regału z książkami usłyszała kobiecy głos. Wyjrzała zza półek i okazało sie, że w bibliotece pojawiła się nie jedna a dwie kobiety. Starała się być jak najciszej i w ukryciu patrzyła co się wydarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Sob 21:19, 14 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Diano, jak Ty wyjedziesz to ten zamek popadnie w ruinę-zauważyła spokojnie Cecile-Nie sądzę, że do Twoich obowiązków należy organizowanie balu, ale musisz być na miejscu. Chyba z osób, które tu teraz są, Ty najlepiej znasz zamek. I wiesz, czego można spodziewać się po wieśniakach. Z własnych doświadczeń wiem, że jeśli odkryją, że książę wyjechał, nie będą mieli problemu z zabiciem nas- przecież na to też są sposoby. Albo przynajmniej nas wypędzą. Wampiry pozbawione przywództwa to dzieci we mgle, Diano. Sama wiesz, że to hierarchia pomaga nam przetrwać.
Cecile przerwała na chwilę.
-Czuję czyjąś obecność. Chyba nie jesteśmy tu same.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 22:46, 14 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana w końcu spojrzała na Cecile.
-Taak... - westchnęła. - Pewnie masz rację. Ale ja już naprawdę nie mam siły. A co do tych wieśniaków. Niech no tylko spróbują!
Diana poczuła, że wpada w wojowniczy nastrój. Zacisnęła dłonie w pięści. Po chwili uznała jednak, że się uspokoi.
-Racja. Hierarchia. To jest to. Jak to nie jesteśmy same?
Ona też zamilkła. Dzięki wyczulonym zmysłom wampira rzeczywiście wyczuła trzecią osobę. Co dziwne nie był to wampir, ale też nie zwykły śmiertelnik. Wstała z fotela i cicho udała się do miejsca, w którym ukrywała się Toldie.
-Przepraszam? - powiedziała. - Kim pani jest? I w ogóle co pani tutaj robi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|