Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 15:56, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana skrzywiła się na widok rekwizytów Bunny.
-Uważaj, bo sobie zrobisz krzywdę, dziecko. A ty, drogi Herbercie - spojrzała na niego z dezaprobatą. - Czy musisz się tak zwracać do Kukola? Nie jest już twoim służącym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 15:58, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
-A jak ja się zwracam?- spytał zaskoczony Herbert -No cóż, skoro tak chcecie sie mnie pozbyć...
Odwrócił sie na pięcie i wyszedł
<KORYTARZ>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 16:04, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
W Bunny obudził się instynkt bojowy
- Jak śmiesz tak do mnie mówić, Ty podła czarownico!- wrzasnęła a jej amulet buchnął znanym wszystkim intensywnym światłem.
Blask obudził natomiast.. Krolocka, który uprzednio leżał na ziemi nieprzytomny. Złapał się za głowę i westchnął coś, po czym spojrzał w kierunku amuletu
- Zabieraj to z mojego domu!- wrzasnął
- Dom wariatów!- rzuciła blondynka i podniosła z ziemi swoją książkę. Miała co chciaiała- Odsuńcie się od drzwi, albo potraktuje was wodą święconą i moim światełkiem- Rzuciła groźnie, chcąc się stąd wydostać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Kukol
Wylany sługus - Król
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z objęć Ziemi-Matki
Sob 16:12, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Kukol wziął za rękę Dianę. Oboje przesunęli się. Czekali, aż Bunny wyjdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 16:14, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana odsunęła się na bezpieczną odległość.
-Jak śmiesz?! - wrzasnęła na wzmiankę o podłej czarownicy. - Ja jestem arystokratką, a ty zwykłą dziewczyną, na dodatek lekko nienormalną.
Uśmiechnęła się kpiąco. Poczuła, że Kukol bierze ją za rękę.
-Breda! - zawołała, widząc, że Krolock się obudził. - Może byś w końcu wywalił tę wariatkę z twojego zamku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 16:15, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Blondynka po woli, niepewnie, wciąż trzymając się swojej broni przeszła przez drzwi i czym prędzej pobiegła do siebie
<SYPIALNIA>
Krolock natomiast po woli podniósł się z podłogi, skrzywił się na widok obecnych i prychnął groźnie
- Kto Cię tu wpuścił?- warknął na Kukola
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Kukol
Wylany sługus - Król
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z objęć Ziemi-Matki
Sob 16:22, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Przyyyyyyyyyyyyyszedłeeeeeeeeem po nasz preeeeeeeezent śluuuuuuuuuuubny- i się zaśmiał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 16:28, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Krolock popchnął stojące przed nim krzesło, które z łoskotem przewróciło się na ziemię
- Odejdź stąd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 16:29, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Ze mną wszedł. - odparła Diana. - Mnie chyba nie wyrzucisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 16:30, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Krolock spojrzał na Dianę w taki sposób, jak jeszcze nigdy
- Nie zapominaj, droga panno, że to MÓJ dom i nie zyczę w nim sobie tego śmiecia- prychnięcie kłami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 16:41, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Diana uznała, że jednak trochę przesadziła. Odetchnęła głęboko. Musi być miła i uprzejma, żeby plan Kukola doszedł do skutku.
-Przepraszam, Breda - mruknęła nieśmiało. - Ale Kukol to ci chyba nie przeszkadza specjalnie? Obiecuję, że jak pozwolisz mu zostać w zamku, to go nie zobaczysz na oczy więcej.
Spojrzała na Krolocka.
-W tej chwili nie wyglądasz tak jak przystało na pana zamku. Radziłabym ci wziąć długą kąpiel i przebrać się w jakieś królewskie szaty. A potem może byś się gdzieś wybrał z Sarą? Nie denerwuj się tak... Powinieneś się zrelaksować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 16:55, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Hrabia ponownie zmierzył Dianę zimnym spojrzeniem i warknął groźnie
- Zajmij się sobą, bo masz chyba jakiś problem
Następnie bez słowa wrócił do swojego gabinetu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Sob 18:52, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Sarę, która zasnęła nad książką [niewiarygodnie głęboki sen ], obudziły jakieś rozmowy, trzaski, walenie o podłogę...nikt jej nie zauważył, więc stanęła za regałem i przyglądała się tylko całej sytuacji. Wyglądało na to, że blondynka, z którą się pokłóciła, nikomu nie ułatwia tu życia.
Hrabia, ocknąwszy się, był wściekły. Czy byłoby rozsądne teraz do niego iść?
'Właściwie...co mi szkodzi...jak już tu jestem...'-i, niezauważona, przemknęła do drzwi gabinetu. Nieśmiało zapukała, a potem otworzyła drzwi.
<GABINET>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Sob 19:11, 01 Wrz 2007
|
|
Wiadomość |
|
Cecile wędrując po zamku weszła do biblioteki. Zwabiły ją tam podniesione głosy- lubiła, kiedy coś się działo. A poza tym poznała głos Diany, z którą chciała się wreszcie zobaczyć.Otworzyła drzwi. W środku faktycznie była Diana, ale także nieznany Cecile mężczyna, ktry trzymał Dianę za rękę.
'Aaa.....wspominała coś, że jest zaręczona. Mówią, że miłość jest ślepa...faktycznie.'-pomyślała Cecile, a głośno dodała:
-Diano!Jak dobrze, że Cię widzę. A to pewnie Twój narzeczony- uśmiechnęła się do Kukola.-Ale...co Wy macie takie niewyraźne miny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|