Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 15:00, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
-No nie, to już druga!- zdenerwował się Herbert -Wszyscy mnie pouczają, jakbym miał 50 lat! Kobieto, ja już swoje przeżyłem i coś o życiu wiem!- wrzasnął, przesuwając okulary na czoło -Ja tu jestem naważniejszy zaraz po ojcu! Mnie się nie poucza! Jakbym był w gorszym humorze zaraz byś straciła na tej ignorancji- dodał już spokojniej -A co masz na myśli móiąc że mam się zająć na poważnie zastępowaniem ojca? Jest tu coś do roboty? Jak on tu rządzi i nic nie robi to nikt się go nie czepia. A jak ja rządzę i nic nie robię to już wszyscy mnie pouczają. Co za świat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 15:40, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
[Hej! To moja rola! <foch>]
-Proszę cię, Herbercie, nie denerwuj się. - powiedziała uspokajająco Diana. - Nie ma o co. Powinieneś się już przyzwyczić do pouczania przez innych. - Zachichotała. - A twojego ojca nikt się nie czepia, bo panem zamku jest odkąd wszyscy pamiętamy. Zresztą teraz jest właśnie coś do roboty, bo zbliża się bal. A tu na dodatek nasza atrakcja postanowiła się wynieść.
Spojrzenie padło na siaty, które przytargał Herbert.
-A cóż to takiego? - zainteresowała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Wto 15:49, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Coś mi mówi, że atrakcja wróci tu już niedługo i to z własnej woli....-uśmiechnęła się złośliwie Cecile-Wieśniacy nie prowadzą zbyt ciekawego życia, więc o nią nie musimy się martwić. Za to o bal -owszem. Książę wróci i pewnie spodziewa się, że bal będzie już gotowy. Tego oczekuje od swojego syna, jak mi się zdaje!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 16:44, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
Herbert wstał i roześmiał się pogardliwie.
-Gotowy? A co nie jest gotowe? Mam zawiesić transparent z napisem "Bal wampirów" czy coś w ten deseń? Panem zamku od kiedy pamiętamy? Ha, i to oznacza że jego sie już czepiać nie trzeba? W siatach mam ciuchy z Paryża- dodał jadowicie -I perfumy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Wto 16:51, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
Cecile udała atak kaszlu, żeby i tak już rozdrażniony Herbert nie usłyszał zbliżającego się napadu śmiechu. Kiedy się uspokoiła, powiedziała:
-Taaaak. Więc Ty jesteś już gotowy na bal....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 16:54, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Nooo, w przeciwieństwie do nietórych...- rzucił beznamiętnie Herbert, wzdychając do własnych myśli -Cóż, Cecile - dodał słodko -Skoro ty znasz się tak wspaniale na przygotowaniach, powierzam ci je. Skoro umiesz zrobić coś więcej, zapraszam serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Wto 17:14, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Bardzo dziękuję, ale nie zamierzam się tym zajmować dopóki TY nie zrobisz czegoś, co należy do Twoich obowiązków!-Cecile miała dużo spraw do załatwienia poza zamkiem i nie chciała przyjmować dodatkowego obciążenia, zwłaszcza że nie miała pojęcia, jak w tym zamku zorganizować bal. Co innego w jej starej siedzibie.....na chwilę się rozmarzyła. Za chwilę jednak przypomniała sobie, o co miała zapytać Herberta.- Właśnie, Herbercie....czy na zamku albo gdzieś na cmentarzu mieszka Wampir-szlachcic? Nosi brązowe futro, wąsy, wielką czapkę....taki polski szlachcic. Dostałam od niego kilka lat temu wiadomość, że chciałby się ze mną spotkać i że mieszka przy jakimś transylwańskim zamku. Jest moim starym znajomym...sprzed wielu, wielu lat. Nawet się ucieszył, że też zostałam Wampirem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 17:29, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Ciuchy z Paryża? No proszę. Widzę, że nie próżnowałeś podczas tego nieoczekiwanego urlopu.
Gdy Herbert z Cecile zaczęli kolejną zaciętą dyskusję, Diana stanęła przy oknie i zaczęła oglądać uroczy transylwański krajobraz, nie mając ochoty ich słuchać. Upór Herberta i zdolność do irytacji Cecile dawały niezbyt przyjemną dla ucha mieszankę. Po chwili do jej uszu dobiegło pytanie Cecile.
-Tak, mieszka. - wtrąciła się. - Nie mówił nigdy, że cię zna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Wto 17:54, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Może nie było okazji. Jesteśmy starymi przyjaciółmi, jest tylko kilka lat starszy. Ha, kiedyś mogłam zostać jego żoną, ale -GŁUPIA BYŁAM!!!-wybrałam Ubu....potem jakoś straciliśmy kontakt...potem on mi pomógł zwalczyć plagę wilkołaków...i ta przyjaźń już trwa....długo.Ładnych kilkaset lat!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 17:58, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Ha!- krzyknął Herbert tryumfalnie -Ha! Za dużo na glowie! Ha! Tradycyjna wymówka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Wto 18:00, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Nie ja tu jestem gospodynią i nie do mnie należą gospodarskie obowiązki. Ja mogę co najwyżej pomóc. Diano, gdzie mogę znaleźć Szlachcica? [hmmm....jak go nazywać...szlachcic? szlachcic....Łukasz? ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 18:05, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
[link widoczny dla zalogowanych] - Herbert tak na was patrzy, o!
-Taaak... Jak łatwo powiedzieć "to nie moja sprawa, ale ty masz się tym zająć"- rzucił z przekąsem Herbert -A szlachcic.. Jak mu było... Nie Łukasz z Mieczkowic czasem?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Sara
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Karczma Chagala/Północne krańce Anglii
Wto 18:10, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
Cecile zignorowała ironię Herberta z lodowatą obojętnością, po czym wróciła do tematu szlachcica:
-Tak,to on! [Mieczkowice ] To gdzie go mogę znaleźć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 18:12, 31 Lip 2007
|
|
Wiadomość |
|
-Chwileczkę... Gdzie on może być- udał zamyślenie Herbert -Aaa, już wiem! Na cmentarzu!- dodał jadowicie -Piąty nagrobek po lewej, mogiłka zbiorowa. Ma miłą sąsiadkę ze szkieletem na szyi. Urocze towarzystwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|